Kotikowo. Kocurek Tytus ze złamaną miednicą. Prosimy o pomoc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 26, 2014 11:50 Kotikowo. Kocurek Tytus ze złamaną miednicą. Prosimy o pomoc

Dostałam wiadomość, że z rudym kotem jest coś nie tak, porusza się bardzo wolno, nieudolnie. Po pracy zabrałam klatkę i pojechałam do stoczni. Jest tam stadko, którym opiekuje się pani E. Rudzielec, młody marmurkowy kot, nie był zwykłym dzikusem, czasem nawet dawał się głaskać. Na szczęście kot miał apetyt, więc wszedł do klatki. W lecznicy zrobiono mu rentgen i okazało się, że na szczęście kręgosłup jest cały ale miednica z jednej strony złamana. Kot ma być w miejscu, gdzie nie będzie się zbyt dużo ruszać i złamanie powinno się zrosnąć bez interwencji chirurgicznej.
Kot ma też zawalone jelita masami kałowymi, ponieważ z powodu bólu nie może się załatwić.
Kot dostał antybiotyk, syrop przeciwbólowy i parafinę aby mógł się łatwiej wypróżnić.
Teraz jest w domu tymczasowym, bo zrośnięcie się miednicy potrwa, nawet do 6 tygodni. Cudownie byłoby, gdyby znalazł się dla niego dom, jeśli nie, będzie musiał wrócić do stoczni.
Mamy wyczerpany limit podopiecznych, już miałyśmy nie brać nawet chorych kotów, ale jak tu powiedzieć nie ?
Gdyby ktoś mógł wspomóc leczenie Tytusa, bo takie imię nadała mu opiekunka, to będziemy bardzo wdzięczni.

fb Tytusa (z fotkami): https://www.facebook.com/events/210966722431553/

Wcześniejszy wątek Tytusa
:arrow: viewtopic.php?f=1&t=160752
Tu zamykam. N/K

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, luty-1 i 497 gości