Strona 1 z 9
"MIKROKOTKI" Kotka wraca,kocurek w bardzo złym stanie

Napisane:
Śro lut 12, 2014 13:10
przez tosiatosia1
Witam, bardzo proszę w imieniu pewnej kociej rodzinki. Moja znajomej ktoś na podwórze podrzucił kotkę, jak się okazało kotka w zaawansowanej cięży, okociła się i miała 3 kocięta, co się stało z dwoma? nie wiem, ale jeden kotek i mama nadal przychodzą na jedzenie. Koty są w miarę oswojone, spokojne, do tego takie miniaturowe, kotka wygląda jak 6 miesięczny kociak (zdjęcia wstawię wieczorem) to czarno-białe krówki. Kotka musi być wysterylizowana, bo wiadomo , wiosną będą kolejne kocięta. Na to podwórze przychodzą tez inne koty, jeden chory, mimo że grubasek to bardzo zachrypnięty, dla ludzi miły ale leje tą dwójkę niemiłosiernie, to są walki na śmierć i życie. Ten mały kotek jest bardzo zestresowany. Ale jakby tego wszystkiego było mało jeden z sąsiadów zaczął się odgrażać ze jeśli w ciągu miesięca znajomi nie zrobią porządku z tą kociarnią to je pozabija lub wywiezie, bo wchodzą na jego posesję a on sobie tego nie życzy, nie raz już rzucał w koty kamieniami, więc ich życie jest zagrożone. Bardzo proszę o kącik dla nich one są takie miłe i bardzo smutne, umęczone ciągłą walka o przeżycie. Kotki są w Szydłowcu 30 km od Radomia.
Re: Dwa "MIKROKOTKI" potrzebują DT

Napisane:
Śro lut 12, 2014 20:01
przez tosiatosia1
Wklejam zdjęcia kotków, ta biało-czarna z czarnym maluszkiem to mamusia, czarny kotek miał wtedy niespełna 3 miesiące, więc przy nim widać jak koteczka jest malutka, kotek z drugiego zdjęcia jest niewiele większy. zdjęcia są z lata 2012, ale kotka się niewiele zmieniła, kocurek oczywiście trochę urósł.
http://imageshack.com/a/img199/5153/x1j2.jpghttp://imageshack.com/a/img836/7540/kcat.jpg
Re: Dwa "MIKROKOTKI" potrzebują DT

Napisane:
Śro lut 12, 2014 20:04
przez tosiatosia1
Może poproszę o przeniesienie wątku na koty, tam chyba więcej ludzi zagląda.
Re: Dwa "MIKROKOTKI" potrzebują DT

Napisane:
Czw lut 13, 2014 12:52
przez tosiatosia1
Bardzo proszę o pomoc dla biedaków, ze swojej strony mogę dołożyć się do sterylki kotki, ona kociła się ponoć już kilka razy, ostatni miot prawdopodobnie szczury pozagryzały, znajoma znalazła kilkudniowego zakrwawionego kociaczka na swoim podwórzu, to jak kotka to przeżyła było ponoć straszne żaden z miotu nie przeżył. Ta kobieta nie bardzo może pomóc, ma problemy ze zdrowiem i kompletny brak funduszy, kupienie karmy dla 3 kotów plus swój własny który wiecznie choruje( ostatnio pękł mu ropień) poza tym problemy z układem pokarmowym. Poprosiła mnie o pomoc, ale ja tym razem też nie mogę nic zrobic, zabrałam już z tej okolicy 7 kotów w ostatnim czasie, więcej już nie dam rady.
Re: Dwa "MIKROKOTKI" potrzebują DT

Napisane:
Czw lut 13, 2014 15:43
przez LimLim
Czasowo przenosze na prośbe autorki.
Re: Dwa "MIKROKOTKI" potrzebują DT

Napisane:
Czw lut 13, 2014 15:57
przez piccolo
Na zdjęciach są 3 kotki.
Rozumiem, że żyje koteczka czarnobiała i dziecko jej też czarnobiałe ze zdjęcia nr 2?
A to czarne maleństwo z pierwszego zdjęcia?
Od razu napiszę, że DT nie ma jak dać ale chętnie pomogę finansowo.
Biedne kociaki....
Re: Dwa "MIKROKOTKI" potrzebują DT

Napisane:
Czw lut 13, 2014 16:13
przez Roxy0311
Boże, gdyby nie to, że mam już swoją 6 to z chęcią bym ją zaadoptowała

Moja kotka była identyczna niestety odeszła za TM już rok temu. Tęsknię strasznie. Kciuki za dobry dom.
Zamów pakiet ogłoszeń u CatAngel, może znajdą domki.
Re: Dwa "MIKROKOTKI" potrzebują DT

Napisane:
Czw lut 13, 2014 16:36
przez pibon
Chetnie pomoge finansowo jesli to cos da...
Re: Dwa "MIKROKOTKI" potrzebują DT

Napisane:
Czw lut 13, 2014 18:47
przez tosiatosia1
piccolo pisze:Na zdjęciach są 3 kotki.
Rozumiem, że żyje koteczka czarnobiała i dziecko jej też czarnobiałe ze zdjęcia nr 2?
A to czarne maleństwo z pierwszego zdjęcia?
Od razu napiszę, że DT nie ma jak dać ale chętnie pomogę finansowo.
Biedne kociaki....
Jeśli chodzi o czarnego kotka to nie wiadomo co się z nim i jeszcze jednym z miotu stało, jak wspomniałam kociąt była trójka, zresztą od tego czasu czyli lato 2012 kotka kociła się kilka razy wszystkie kocięta ginęły tragicznych okolicznościach, ta maleńka mamusia bardzo próbowała je chronić. Kiedyś znajoma usłyszała w nocy przeraźliwy krzyk kotki wyszła i znalazła prawdopodobnie zagryzionego kociego oseska, podejrzenie padło na szczura, ale kto wie skąd kociak wziął się na środku podwórka( kotka okociła się poza posesją znajomej) ale wole myśleć ze to szczur to zrobił nie człowiek, koteczka biegała koło swojego nieżywego dziecka i przeraźliwie miauczała.
Bardzo dziękuję za zaoferowanie pomocy finansowej, sterylizacja jest priorytetem, w sumie kotka wygląda jakby była kotna, ale znajoma mówi że ona od dawna ma taki brzuch, więc mam nadzieję że to nie ciąża.
Jeśli znajdzie się DT, wezmę na siebie ogłoszenia.
Re: Dwa "MIKROKOTKI" potrzebują DT

Napisane:
Czw lut 13, 2014 19:19
przez pibon
Jak Ci przekazac pieniadze?
Re: Dwa "MIKROKOTKI" potrzebują DT

Napisane:
Czw lut 13, 2014 21:20
przez tosiatosia1
Na razie jeszcze nie będę zbierać pieniędzy, jeśli nie znajdzie się DT dla kotki to może za tydzień będzie możliwe zabranie kotki na sterylizację, kobieta która dokarmia koty nie jest teraz w stanie zając się kotka po sterylizacji. Nie chcę dokładnie rozpisywać się o jej sytuacji bo nie wiem czy by sobie tego życzyła, ale jeśli nic się nie znajdzie to może za tydzień będzie to bardziej realne, jutro do niej zadzwonię i dowiem się co i jak, no i zadzwonię zapytać ile w Radomiu kosztuje sterylizacja, bo u nas to koszt ponad 200zł.
Re: Dwa "MIKROKOTKI" potrzebują DT

Napisane:
Pt lut 14, 2014 18:34
przez tosiatosia1
Przypominam o kotkach, może ktoś ma kącik dla tej dwójki, lub dla jednej biedy, bardzo proszę.
Re: Dwa "MIKROKOTKI" potrzebują DT

Napisane:
Pt lut 14, 2014 22:59
przez AnielkaG
Tosia, mogę wziąć te maluchy, a nawet całą trójkę, tylko trzeba by jakiś transport załatwić, bo nie dam rady po nie pojechać.
Re: Dwa "MIKROKOTKI" potrzebują DT

Napisane:
Pt lut 14, 2014 23:47
przez tosiatosia1
Anielko brak mi słów by Ci podziękować że kolejny raz chcesz pomóc biedakom z Szydłowca. Transport postaram się załatwić, zobaczymy jak pójdzie i czy całą trójkę na raz uda się przetransportować, mam też ofertę pomocy od kogoś ze Śląska, ale tam transport będzie dużo trudniej załatwić. Co do trzeciego kotka to miał on już tu swój wątek, ale nie udało mu się pomóc, wklejam link do wątku.
viewtopic.php?f=13&t=151903&p=9717770#p97177Ciężko mi dokładniej określić charaktery kotów, wiem że dają się głaskać przy jedzeniu, i pchają się do domu, ale nie wiem jak zniosą brak wychodzenia na zewnątrz, prawdopodobnie nigdy domu nie miały, ale one wyglądaj na takie umączone że mam nadzieją docenią ciepły kąt. I jeszcze jedno, oba kocurki są pełnojajeczne.
Re: Dwa "MIKROKOTKI" potrzebują DT

Napisane:
Sob lut 15, 2014 17:47
przez tosiatosia1
Szukam transportu dla kotków, Anielko potwierdź tylko że propozycja aktualna.