Kontynuacja wątku w spr. Wojciecha.L-SKAZANY 17.11.15

Amika6 pisze:Przepraszam, coś mi na oczy padło nie wiem czemu zakodowałam sobie, że to styczeń bieżącego roku
(pewnie dlatego, że w pracy nadal siedzę w papierach do bilansu za 2013)

Mnie się też zawsze w nowym roku mniej-więcej do lutego myli, że to już nie tamten rok, tylko nowy.

Lidka- mam taką nadzieję że media nie dadzą się łatwo zbyć.

Jedyna pocieszająca rzecz w całym tym temacie jest taka, że jak ostatnio zauważyłam- media zaczęły się bardziej interesować losem zwierząt oraz ich katów.

Kiedyś o takich sprawach było cicho, były zamiatane pod dywan- teraz coraz częściej trafia się na artykułu na temat znęcania się nad zwierzętami, praw zwierząt, nawet na te promujące adopcje i pokazujące schroniska.
Sporo tego przewija się przez gazeta.pl.
Pozostaje mieć nadzieję że takie publikacje powoli będą docierały do świadomości ludzi i zmieniały stare, złe nawyki, zaś w młodych ludziach obudzą wrażliwość której niejednokrotnie brakowało ich np. dziadkom (topienie kotów, dobijanie łopatą- kiedyś były na porządku dziennym, a o sterylizacji nikt nie słyszał).

Zaznaczam

I też mam nadzieje, ze media nie dadzą sobie zamknąć ust :ok:

Lidka pisze:Zaznaczam.
Ja myślę, ze prasa tak łatwo nie odpuści.

oby

Ventrue1 pisze:Lidka- mam taką nadzieję że media nie dadzą się łatwo zbyć.

Jedyna pocieszająca rzecz w całym tym temacie jest taka, że jak ostatnio zauważyłam- media zaczęły się bardziej interesować losem zwierząt oraz ich katów.

Kiedyś o takich sprawach było cicho, były zamiatane pod dywan- teraz coraz częściej trafia się na artykułu na temat znęcania się nad zwierzętami, praw zwierząt, nawet na te promujące adopcje i pokazujące schroniska.
Sporo tego przewija się przez gazeta.pl.
Pozostaje mieć nadzieję że takie publikacje powoli będą docierały do świadomości ludzi i zmieniały stare, złe nawyki, zaś w młodych ludziach obudzą wrażliwość której niejednokrotnie brakowało ich np. dziadkom (topienie kotów, dobijanie łopatą- kiedyś były na porządku dziennym, a o sterylizacji nikt nie słyszał).

Zmiana podejścia społeczeństwa myślę jest tutaj podstawową kwestią - przekonanie, że zwierzęta czują, cierpią, że zwierze nie jest rzeczą, itd.

btw Ventrue1 - w podpisie masz nadal linka do starego wątku :oops:

Wątek dla mnie ważny, będę śledzić rozwój wydarzeń.

Charm- dzięki za zwrócenie uwagi z podpisem, już zmieniam !!

**Adopcje: 11 >>**

zaznaczę. Jestem cały czas i modlę się by dopadła kata sprawiedliwość.

Za sprawiedliwy wyrok :ok:

Jeżeli nadal będą ludzie gromadzić się przed sądem, to i media będą się interesować.

Jestem...

kaja555 pisze:Jeżeli nadal będą ludzie gromadzić się przed sądem, to i media będą się interesować.

Nie byłabym tak pewna tego. Media rządzą się określonymi prawami np. oglądalnością, itp. Tu w przypadku wyłączenia jawności nie będzie nic interesującego poza tym że stoimy pod sądem i jesteśmy tam przez cały czas trwania rozprawy. A wątpię żeby widok grupki osób powodował wzrost oglądalności. Może w przypadku którejś z rzędu rozprawy media docenią upór naszego środowiska i przyjadą.
Nie chcę być złym prorokiem ale tak to widzę...

Wyłączenie jawności jest bardzo na rękę oskarżonemu i jego obrońcom.

Niezależnie od tego mam zamiar się tam pojawić bo tak trzeba - na każdym wyznaczonym terminie rozprawy.