DEVO WRÓCIŁ DO DOMU!!!!!!!!!!!!!!!!!

W noc Wigilijną, przy ul. Osmańczyka ( Bemowo) zaginął nam kot. Czarny ( bardzo, bardzo ciemno czekoladowy), kastrat. Oczy żółte. Długi, mięsisty ogon. Szczupły i dość wysoki. W domu jest niesamowicie przyjacielski lecz spodziewam się, że na dworze jest przerażony i bardzo bajażliwy. Raczej nie zareaguje na swoje imię. Może podejdzie zwabiony jedzeniem... Bardzo prosimy o pomoc w odnalezieniu Deva. Szukamy już prawie trzy tygodnie i bardzo tęsknimy!
Ps. Widzieliśmy Devcia po 2 dniach od zaginięcia pod blokiem. Niestety po podejściu do niego uciekł. Od tamtej pory nikt go nie widział. Obkleiliśmy Bemowo plakatami, wypożyczyliśmy klatkę łapkę, zostawiamy jedzenie w prowizorycznej budce w krzakach pod blokiem.. Szukamy przed świtem i po nocach.... Co jeszcze możemy zrobić???
Nie wiem jak wstawić zdjęcia.
Ps. Widzieliśmy Devcia po 2 dniach od zaginięcia pod blokiem. Niestety po podejściu do niego uciekł. Od tamtej pory nikt go nie widział. Obkleiliśmy Bemowo plakatami, wypożyczyliśmy klatkę łapkę, zostawiamy jedzenie w prowizorycznej budce w krzakach pod blokiem.. Szukamy przed świtem i po nocach.... Co jeszcze możemy zrobić???
Nie wiem jak wstawić zdjęcia.