Bronia - kto wie, ile ma lat i jak żyła? Pojechała do domu:)

Tuż po świętach rodzina przyniosła kotkę do schroniska. Podobno umarł jej pan i oni nie chcieli kotki. Podobno miała książeczkę zdrowia ale nie znaleźli. Podobno ma 16 lat. Nie wiadomo, jak ma na imię, czy sterylizowana, nic nie wiadomo.
Faktycznie okazuje się, że wygląda na młodszą, według lekarki około 10 letnią kotkę. Jest jednak dość skołtuniona (!) a przez dwa dni wymiotowała np folią po serku topionym z metalowymi skuwakmi, folią po parówkach, dziwnymi rzeczami... Podobno była jakiś czas po śmierci pana sama w domu. Może głodowała?
Dziś miała badania krwi, usg, rtg. Te ostanie bez zmian chorobowych, na wyniki krwi czekamy.
Tak obszerne jak na schronisko badania udało się zrobić dzięki pomocy bazarkowej:
viewtopic.php?f=20&t=159363
viewtopic.php?f=20&t=159466
viewtopic.php?f=20&t=159338
na 2.01 przelałam 111,5 zł na konto schroniska.
3.01 15 + 24 = 39 zł przelałam dla Broni
Nazwaliśmy ją Bronia - taki pomysł padł na blogu, gdzie o niej pisałam.
http://kefirimorfeusz.wordpress.com/201 ... a-imienia/
Bronia jest przemiła, ma piękne zielone oczy, chętnie je i daje się głaskać. Bardzo ciekawie rozgląda się, gdy ją wypuszczam w schroniskowej kwarantannie.
Nie lubi brania na ręce na zbyt długo i powarkuje na inne koty w klatach kwarantanny. Ale już po kilku dniach jakby mniej...
Będzie miała ogłoszenia. Szuka domu

jest zdrowa, śliczna, miła. Może ma szansę?
Faktycznie okazuje się, że wygląda na młodszą, według lekarki około 10 letnią kotkę. Jest jednak dość skołtuniona (!) a przez dwa dni wymiotowała np folią po serku topionym z metalowymi skuwakmi, folią po parówkach, dziwnymi rzeczami... Podobno była jakiś czas po śmierci pana sama w domu. Może głodowała?
Dziś miała badania krwi, usg, rtg. Te ostanie bez zmian chorobowych, na wyniki krwi czekamy.
Tak obszerne jak na schronisko badania udało się zrobić dzięki pomocy bazarkowej:
viewtopic.php?f=20&t=159363
viewtopic.php?f=20&t=159466
viewtopic.php?f=20&t=159338
na 2.01 przelałam 111,5 zł na konto schroniska.
3.01 15 + 24 = 39 zł przelałam dla Broni
Nazwaliśmy ją Bronia - taki pomysł padł na blogu, gdzie o niej pisałam.
http://kefirimorfeusz.wordpress.com/201 ... a-imienia/
Bronia jest przemiła, ma piękne zielone oczy, chętnie je i daje się głaskać. Bardzo ciekawie rozgląda się, gdy ją wypuszczam w schroniskowej kwarantannie.
Nie lubi brania na ręce na zbyt długo i powarkuje na inne koty w klatach kwarantanny. Ale już po kilku dniach jakby mniej...
Będzie miała ogłoszenia. Szuka domu







jest zdrowa, śliczna, miła. Może ma szansę?