Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Witam Pani Tatiano,
od adopcji Kalinka minelo juz troche czasu wiec pozwole sobie przeslac wiesci z
domku. Udalo sie kotka wyleczyc z kokcydiozy i zapalenia dziasel, po mniej wiecej miesiacu poczul sie tez na tyle pewnie, ze przestal obsikiwac psie poslanie, co na poczatku czynil dosyc regularnie w czasie, gdy pies byl na spacerze. Dzisiaj jest mam nadzieje szczesliwym kotkiem. Lubi pogadac, a ma duzo do powiedzenia np o tym, ze wszedl na szafe, ze zszedl z szafy, ze pies go powachal, ze jest w kuchni, ze jest w lazience, ze juz idzie spac, itd.
Lubi byc blisko czlowieka, a najlepiej oczywiscie na kolankach i wtedy tylko mruczy.
Aha i domowe imie Kalinka - bo u weterynarza oficjalnie w karcie jest Kalinek - brzmi Macius, Maciejka, Matci i temu podobne, generalnie reaguje na pierwsze cztery litery - maci
Pozdrawiam Noworocznie i zycze wielu udanych adopcji w 2014
Izabela G
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 448 gości