Strona 1 z 7

Koty z Elektrociepłowni Siekierki - proszę o zamknięcie wątk

PostNapisane: Sob gru 21, 2013 22:33
przez AnielkaG
Ta historia zaczęła się tutaj: viewtopic.php?f=1&t=147788
Dziś rozpoczęłyśmy akcję sterylizacji kotów w Elektrociepłowni Siekierki.
Zaalarmowane niepokojącymi wiadomościami z różnych źródeł na temat złej kondycji kotów w tym zakładzie przemysłowym od kilku miesięcy próbowałyśmy uzyskać zgodę na wejście na teren elektrociepłowni, wreszcie po wielu perypetiach i problemach oraz po przeszkoleniu BHP udało się rozpocząć łapanie.
Byłyśmy dziś tylko w dwóch miejscach, ale złapałyśmy 5 dorosłych kotek, 2 kocurki i 4 maluchy, z czego jeden bardzo chory. W zasadzie miałyśmy nie zabierać kociąt, ale te maluchy są przemiłe i same się wpakowały do transporterów.

Tak trzeba wyglądać w czasie akcji:
Obrazek

A to dzisiejszy "połów"
kocurek
Obrazek
kotka
Obrazek
kotka 2
Obrazek

Maluchy :
buro- biały kocurek, najodważniejszy
Obrazek
buro- biały i bury przy czynności która zajmuje im teraz większosć doby
Obrazek
trikolorka
Obrazek
chory biało- czarny, najmniejszy
Obrazek

Ekipę mamy, w sumie 5 osób, z czego 3 doświadczone w łapaniu, jedna w znajdowaniu kotom domów, a jedna pełna zapału.
Ze względu na to że każda z nas ma dużo kotów w domu nie możemy zabierać wszystkich kociąt, choć mają tam bardzo małe szanse przeżycia, ze względu na niebezpieczeństwa na terenie Elektrociepłowni. Na razie, z tego co widziałyśmy koty mają tam ciepło, dostają jedzenie (choć wyraźnie za mało, bo kocięta które zabrałam są wychudzone i walczą o miskę). Dużo kotów jest oswojonych, albo pół-osowojonych, podobnie było w Hucie (tylko że tam nie było ani jednego kota poniżej pół roku bo wszystkie zamarzły zimą. Gdyby ktoś miał ochotę poczytać o akcji w Hucie viewtopic.php?f=1&t=135069&hilit=HUta+Warszawa


Po co zakładam wątek?
1. po pierwsze w celu promowania kotów do adopcji, zwłaszcza kociąt, choć z pewnością znajdą się i dorosłe które z jakiś względów nie będą mogły wrócić
2. po drugie może ktoś chciałby wspomóc naszą akcję, nie fizycznie bo to będzie koszmarne parę miesięcy pracy i rozumiem że chętnych na łapanki raczej nie znajdę, ale chodzi np. o jedzenie dla kociąt, starą pościel i ręczniki (regularnie o to proszę na Forum, bo przy kociakach zużywa się tego tony na posłania, wyściółkę klatek itd)
3. z prośbą o wsparcie psychiczne bo to na prawdę duże obciążenie emocjonalne i fizyczne dla każdej z nas

Re: Koty z Elektrociepłowni Siekierki

PostNapisane: Sob gru 21, 2013 22:52
przez AnielkaG
rezerwacja

Re: Koty z Elektrociepłowni Siekierki

PostNapisane: Sob gru 21, 2013 22:58
przez qbael
Siekierki to olbrzymi zakład, więc pewnie i kotów jest bezmiar?
Macie jakieś konkretne informacje?

Re: Koty z Elektrociepłowni Siekierki

PostNapisane: Nie gru 22, 2013 7:34
przez ASK@
zaznaczę

Re: Koty z Elektrociepłowni Siekierki

PostNapisane: Nie gru 22, 2013 8:14
przez kicikicimiauhau
Też zaznaczam.

Re: Koty z Elektrociepłowni Siekierki

PostNapisane: Nie gru 22, 2013 18:40
przez OKI
zaznaczę

Re: Koty z Elektrociepłowni Siekierki

PostNapisane: Pon gru 23, 2013 1:15
przez qbael
AnielkaG pisze:2. po drugie może ktoś chciałby wspomóc naszą akcję, nie fizycznie bo to będzie koszmarne parę miesięcy pracy i rozumiem że chętnych na łapanki raczej nie znajdę, ale chodzi np. o jedzenie dla kociąt, starą pościel i ręczniki (regularnie o to proszę na Forum, bo przy kociakach zużywa się tego tony na posłania, wyściółkę klatek itd)

tu mogę pomóc najszybciej. Jeszcze przed Świętami mogę dostarczyć 10 ręczników frotowych i trochę białej pościeli. Dokąd, gdzie zostawić?
Może potrzebne są gazety?

Od koleżanki mogę wysępić troszkę dobrych chrupek, ale to pewnie będzie kropla w morzu :(

Re: Koty z Elektrociepłowni Siekierki

PostNapisane: Pon gru 23, 2013 18:43
przez AnielkaG
Kocięta:
Obrazek

Kocurek, najmniejszy z całej czwórki. Koci katar, świerzb, robaki. Na szczęście dobrze je.

Obrazek

Kocurek średni, najodważniejszy.

Obrazek

Kocurek największy, będzie b. duży bo ma mega długi ogon. Bardzo miły, ciągle by się nosił na rekach.

Obrazek

Koteczka, trikolorka, wychudzona. Wielki pieszczoch, mruczy jak tylko wejdę do pokoju.

Re:

PostNapisane: Wto gru 24, 2013 19:22
przez kicikicimiauhau
Obrazek

Re: Koty z Elektrociepłowni Siekierki

PostNapisane: Pt gru 27, 2013 21:16
przez AnielkaG
Jutro jedziemy znowu łapać. Kocięta są gotowe do adopcji:
Gwiazdeczka
Obrazek
Gwidon
Obrazek
Gordon
Obrazek

Re: Koty z Elektrociepłowni Siekierki

PostNapisane: Pt gru 27, 2013 21:46
przez Agneska
Sliczne sa. :)
O tej porze roku nie powinny miec zbyt duzej konkurencji w poszukiwaniu domow. :)

Re: Koty z Elektrociepłowni Siekierki

PostNapisane: Pt gru 27, 2013 22:09
przez leeann
Ale niestety o tej porze roku, ze względu na stan finansów publicznych jest problem w sterylizacji tych biedaków. O ile można powiedzieć, że w EC Siekierki mają ciepło i właśnie o tyle można powiedzieć, że to ma wpływ na rosnącą populację tych kociambrów co wcale nie jest fajne.
Mają ciepło to fakt (czasem kociaki wlezą gdzie nie wolno i ... niestety w tym przypadku występuje selekcja [nienaturalna - zwana technologią], poza tym nieszczepione maluchy łapią co popadnie.
Cóż więcej można powiedzieć.
Są kotki i kocury i jest ich niemiara, nie mają problemów związanych z pogodą, bo.... tam zawsze jest ciepło.
Problem jest taki - kto pomoże wysterylizować tę rzeszę dorosłych kociastych, by nie tworzyć kociego piekła dla kociaków, które lada moment pewnie przyjdą na świat

Re: Koty z Elektrociepłowni Siekierki

PostNapisane: Sob gru 28, 2013 2:02
przez Fleur
Aniela, ktoś znów pytał o Totka do dokocenia, przekazałam Twój nr tel.!
jakby koty miały ogłoszenia papierowe, to też mogę podrukować i porozwieszać. Do tej pory miewałam na nie większy odzew, niż na internetowe, gdzie już wisi dużo kotów.

Re: Koty z Elektrociepłowni Siekierki

PostNapisane: Sob gru 28, 2013 3:16
przez *anika*
zaznaczę ;)

Re: Koty z Elektrociepłowni Siekierki

PostNapisane: Sob gru 28, 2013 16:13
przez AnielkaG
Dzisiaj złapałyśmy 3 kotki (oswojona trikolorka, dzikawa buraska półdługowosa i 10 letnia kotka- szkielet) i 4 kocury (ogromny rudzielec, czarno- biały, bury i bury długowłosy). Tak mało tylko dlatego że nie ma gdzie kastrować.
Większośc kotów jest całkowicie oswojona, są ładne , młode rudaski, trikolorki, długowłose... :cry:
Pilnie poszukuje tymczasu dla kocurka półrocznego, dlugowlosego, w typie Norwega.