Strona 124 z 147

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Czw maja 21, 2020 20:15
przez Jarka
Dziś na Składowej zostało sporo mokrej karmy. Dużo suchej i wody, kotów brak.
Na PKP na łączce był czarnulek, mokra zjedzona, dużo suchej i wody. W nowym miejscu podobnie. W graciarni miska z suchym stała tuż przy drzwiach, schowałam.
Może dobrze byłoby czarnulka stamtąd ewakuować?

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Nie maja 24, 2020 21:24
przez kasia_5000
Czarnulek jest w takim wieku, że ja bym chyba nie ryzykowała przenoszenia w inne miejsce jako kota wolnożyjącego...
Myślę, że trzeba by mu szukać domu, tylko pewnie będzie ciężko o dom, który zaakceptuje dzikiego kota...

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Śro maja 27, 2020 14:38
przez kasia_5000
Wczoraj wieczorem na Składowej dwa Pingwinki.
Dużo suchej, mokra zjedzona, woda była.

Na PKP Czarnulek wyszedł spod ziemi.
Mokra i sucha zjedzona, woda była.
W nowym miejscu tak samo.
W graciarni miska na zewnątrz, przy torach.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Czw maja 28, 2020 19:37
przez Jarka
Dziś na PKP nie zastałam nikogo. Mokra zjedzona w obu miejscach, suchej dużo, w graciarni też.
Na Składowej karmiła Marysia, nowa wolo. Mówiła, że widziała dwa koty i że miseczki były inne niż tydzień temu.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Czw maja 28, 2020 21:38
przez kasia_5000
Tak, bo ja zawsze wymieniam miseczki - brudne zabieram do mycia.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Wto cze 02, 2020 22:48
przez kasia_5000
Dzisiaj wieczorem na Składowej dwa Pingwinki.
W miskach została odrobina mokrej, suchej za to pełne obie miski. Wody nie było wcale.

Na PKP byłam świadkiem dziwnej sceny - Czarnulek w popłochu uciekał z dachu, goniony przez sroke. Chyba go mocno wystarszyla, bo schował się pod ziemią i nie wyszedł na jedzenie mimo, że długo go wołałam...
Tutaj mokra zjedzona, suchej dużo, woda była.

W nowym miejscu i sucha i mokra zjedzone. Woda była.
W graciarni ok 1/3 karmy zostało i o dziwo była wewnątrz.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Pt cze 05, 2020 20:50
przez Jarka
Wczoraj przed południem na PKP nie było nikogo. W obu miejscach zjedzona mokra, dużo suchej i wody. W graciarni sucha na swoim miejscu.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Śro cze 10, 2020 8:31
przez kasia_5000
Wczoraj wieczorem na Składowej dwa Pingwinki, w tym Chorutek.
Mokra zjedzona, suchej dużo, ale musiałam wyrzucić, bo aż się ruszała od robaków.
Woda była.

Na PKP nie było Czarnulka :(
Na łączce zostało dużo suchej i była jeszcze woda. Mokra zjedzona.
W nowym miejscu puste miski.
W graciarni suchej jeszcze trochę było, ale zostawiłam drugą miskę.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Czw cze 11, 2020 20:27
przez Jarka
Dziś na PKP też nie było czarnulka. Był za to dziad srający na łączce.
W graciarni sucha karma wysypana przy drzwiach.
W nowym miejscu wszystko zjedzone.
Na łączce zostało sporo mokrej karmy.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Wto cze 16, 2020 21:41
przez kasia_5000
Dzisiaj wieczorem na Składowej dwa Pingwinki. Dawno nie widziałam Czarnulki :(
Dużo suchej, ale musiałam wywalić, bo pełno w niej było robaków.
Mokra zjedzona, wody nie było.

Na PKP na łączce nie było Czarnulka :(
Mokra zjedzona, dużo suchej, woda była.
W nowym miejscu i sucha i mokra zjedzone, ale to chyba ptaki, bo jedna miska leżała na dole...
Woda była.
W graciarni prawie cala miska suchej.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Śro cze 17, 2020 11:11
przez Jarka
"Na PKP na łączce nie było Czarnulka :("

Itaka mówi, że w niedzielę też go nie widziała.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Sob cze 20, 2020 20:26
przez Jarka
I w czwartek też nie było Czarnulka na łączce :(
Mokra zjedzona w obu miejscach, w tym nowym puste pudełko po suchej stało poniżej karmnika.
W graciarni dużo suchej, pudełko na swoim miejscu.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Nie cze 21, 2020 0:06
przez kasia_5000
Martwię się... We wtorek postaram się pojechać trochę wcześniej, może wtedy go zastanę...

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Wto cze 23, 2020 21:13
przez kasia_5000
Dzisiaj na PKP też nie było Czarnulka - byłam tak ok 19tej. Kiedyś bywał o tej godzinie... :(
W przyszły wtorek pojadę rano, może wtedy będzie...
Mokra zjedzona w obu miejscach, woda jeszcze była.
Na łączce zostało trochę suchej, ale była zaślimaczona - wyrzuciłam. W nowym miejscu też, ale tam wszystko, co zostało było mokre i spleśniałe.
W graciarni było jeszcze sporo suchej, dobrej - zostawiłam.

Na Składowej dwa Pingwinki - Chorutek ma lepsze oczy, ale sierść brzydka, wyrudziała.
Tutaj w dwóch miskach została mokra, w której było pełno larw much i okropnie śmierdziała.
Suchą też musiałam wyrzucić, bo jedna zamoknięta, a druga pełna robali.
Zostawiłam dzisiaj połowę tego, co zwykle.
Wody było dużo.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Czw cze 25, 2020 20:40
przez Jarka
Dziś także na PKP nie było czarnulka :( Na łączce mokra karma zjedzona.
W graciarni dwa pojemniki pełne suchej karmy.
W nowym miejscu mokra zjedzona, sucha niby też - w każdym razie pojemnik był pusty, a karma nie była rozrzucona w pobliżu. Bardziej to wyglądało jakby ktoś ją wybrał z pojemnika.