Strona 108 z 147

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Czw paź 25, 2018 16:49
przez Jarka
Dziś rano na PKP na mokrej łączce brak kota. Dużo suchej, mokra zjedzona, woda brudna i ze ślimakiem.
W graciarni obie Gracje wyszły z jednej budki. Mokra zjedzona, woda wypita, było trochę suchej. Wykorzystałam purinę, która tam stała, a zostawiłam swoją friskies.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Nie paź 28, 2018 23:09
przez itaka
Na PKP komplet, na łączce były chrupy i woda, w graciarni pustki.
Na Składowej ciężko powiedzieć bo już ciemno było ale na pewno sztuk 5 się kręciło z czego jeden stał metr ode mnie, miauczał na mnie po czym jak szłam z karmą nie uciekał za bardzo i syczał :D coś w stylu daj mi szybko jeść ale się nie zbliżaj. Ostatnio to samo robił tylko z tego betonowego płotu. Tu jedzenia suchego i wody na full. Mokrej nie było.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Pon paź 29, 2018 1:08
przez kasia_5000
Jeden z tych Pingwinów się taki teraz odwazny zrobił ;)
Na mnie też miauczy ;)

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Wto paź 30, 2018 9:02
przez kasia_5000
Dzisiaj rano na PKP na łączce nie było Czarnulka.
Mokra zjedzona, suchej dużo, ale zamoknięta, musiałam wyrzucić. Woda była.
W graciarni obie Krówki. Mokra i sucha zjedzone, wody dużo.

Na Składowej Czarnulka, Kola i dwa Pingwinki.
Mokra zjedzona, suchej prawie cała miska, woda była.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Wto lis 06, 2018 10:01
przez kasia_5000
Dzisiaj rano na łaczce na PKP nie było Czarnulka.
Mokra zjedzona, suchej resztki, ale musiałam wyrzucić, bo cała w zaślimaczona, woda była.
W graciarni obie Krówki - wyszły z budki.
Wszystkie miski puste. Rzuciły się na jedzenie.

Na Składowej Czarnulka, dwa Pingwinki i Kola.
Dużo suchej, mokra zjedzona, woda była.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Pt lis 09, 2018 11:51
przez Jarka
Wczoraj na PKP komplet kotów, suchej karmy sporo, dosypałam tylko, mokrej brak. Wodę wymieniłam na łączce i nalałam w graciarni.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Wto lis 13, 2018 9:46
przez kasia_5000
Dzisiaj rano na PKP na łączce Czarnulek na coś się czaił, jak zahipnotyzowany. Stał przed tymi budynkami z tyłu łączki i wpatrywał, jakby coś tam było :)
Musiałam po niego pójść i przyprowadzić do miski.
A w miskach była sucha i woda, mokra zjedzona.

W graciarni obie Krówki - o dziwo spały w różnych budkach.
Mokra i sucha zjedozne, wody tylko na dnie.

Na Skłądowej Kola i jeden Pingwinek. Kola ma znów brzydkie oczy i nic dzisiaj nie zjadł przy mnie. Martwi mnie ten kot...
W miskach sporo suchej i wody, mokra zjedzona.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Pt lis 16, 2018 8:48
przez Jarka
Wczoraj na PKP na łączce pusto. Sporo suchej, woda z liśćmi, mokra zjedzona.
W graciarni obie kicie, sporo suchej, wody trochę, mokra zjedzona.
Rafał mówił, że na Składowej zastał dużo rozrzuconej dookoła suchej karmy z dolnego karmnika.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Pon lis 19, 2018 12:34
przez itaka
Wczoraj na PKP komplet.
Na Skłądowej piątka i była też Kola. Podszedł na długość ręki. Faktycznie przydał by mu się antybiotyk przez dłuższy czas bo przypuszczam, że ma tam chlamydię.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Śro lis 21, 2018 12:38
przez kasia_5000
Wczoraj na PKP na łączce nie było Czarnulka.
Dużo suchej, mokra zjedzona, woda była.

W graciarni obie Krówki - wyszły z jednej budki.
Suchej dużo, mokra zjedzona, wody nie było.

Na Składowej tylko jeden kot - chyba Czarnulka, ale tak była schowana za krzakami, że nie mam pewności.
Tutaj też dużo suchej, mokra zjedzona, woda była.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Czw lis 22, 2018 12:06
przez Jarka
Dziś na PKP komplet, mokre zjedzone, suchego dużo na łączce, trochę w kociarni. Już chyba sezon na wodę z olejem.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Śro lis 28, 2018 13:05
przez kasia_5000
Wczoraj rano na PKP był Czarnulek.
Mokra zjedzona, suchej dużo, woda częściowo zamarznięta.
W przyszłym tyg. wymienię miski na plastikowe, bo te ceramiczne teraz sa strasznie zimne i trudno też wywalić z nich lód.

W graciarni obie Krówki.
Suchej dużo, mokra też była, ale w jednej misce był taki podmarznięty duży kawał. Pewnie dlatego jej nie zjadły.
Woda jak na łączce.

Na Składowej tylko jeden Pingwinek i jedna Czarnulka.
Dużo suchej, ale musiałam wyrzucić, bo była zawilgocona i podmarznięta.
Mokra zjedzona, woda jak na PKP.
Zabrałam dwa kocyki do wyprania i potnę je na kawałki, bo z jakiegoś powodu jeden był na ziemi, może kot się w niego zaplątał...
Przyniosę w przyszłym tyg.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 9:38
przez kasia_5000
Dzisiaj rano na PKP na łączce nie było Czarnulka.
Mokra zjedzona, sucha i woda były, ale sucha zamoknięta - musiałam wyrzucić.
Wymieniłam miski na plastikowe.

W graciarni obie Krówki.
Wszystko zjedzone, wody tylko odrobina.

Na Składowej Pingwinek i Czarnulka.
Mokra zjedzona, suchej ok 1/3 miski, wody dużo.
Dołożyłam pociętego polaru do tej dużej drewnianej budki i tej w rogu.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Wto gru 11, 2018 14:30
przez kasia_5000
Dzisiaj rano na PKP na łączce nie było Czarnulka.
Mokra zjedzona, sucha była, ale zamoknięta, wody dużo.
Przestawilam budke, bo wcześniej krople, które spadały z dachu, odbijaly się od ziemi i w środku było sporo wody. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.

W graciarni obie Krówki.
Suchej dużo, mokra zjedzona, woda była.

Na Składowej Kola, Pingwinek i Czarnulka.
Kola nie podszedł do jedzenia i poszedł gdzieś zanim skończyłam nakładać do misek...
Mokra zjedzona, suchej dużo, ale w jednej misce zamoknięta, woda była.
Dolozylam polaru do tej największej drewnianej budki.

Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

PostNapisane: Wto gru 11, 2018 15:19
przez itaka
W niedzielę Kola był i jadł. Popędzał mnie wzrokiem bym nakładła szybciej. Tylko w niedzielę tam spokój i nikt inny nie dokarmia w BudMaxie więc koty zawsze chętnie jedzą.