Miau.PL

Byłam na PKP dziś przed południem, ale nikogo nie zastałam.
Na łączce moke zjedzone, dużo suchego i wody.
W graciarni wszystko zjedzone i wypite.

Mam wyniki.
Są idealne. jednak kroplówki niepotrzebne.

WBC 10,6210
RBC 5,9 OK
Hemoglobina 9,29 OK
HCT 28,87 (norma min. 30)
MCV 49 OK
MCHC 32,18 OK
MCH 15,75 OK
PLT 551 OK
MPV 8,3 OK
RDW 17,5 OK
Limfocyty 2 OK
% LYM 18,9 OK
Monocyty 0,4 OK
%MONO 3,8 OK
Granulocyty 8,2 (norma max 6,8)
%Grans 77,3 OK
%EOS 5,1 OK

Glukoza 124,112 OK
Kreatynina 0,97 (norma min 1)
Mocznik 37,287 OK
ALT 16,903 (norma min 20)
ALP 11,993 (norma min 23)

Trzeba zrobić zęby, bo w paszczy bałagan.
I do tego zawalony nos - już jakąś ropą - do leczenia.
W poniedziałek wraca nasza wetka z urlopu, więc wtedy umówimy Zorro na zabieg z tymi zębami.

Dobrze, że nie nerki. Ona z tą infekcją chodzi od zimy, zęby pewnie połączone z tym.
Wyniki dobre więc po zębach pewnie dojdzie do siebie.

Mam taką nadzieję

U Zorro w paszczy totalna masakra. Trzeba usunąć wszystkie zęby Zabieg umówiony na piątek, bo nie ma na co czekać.
Do tego zapalenie oskrzeli

Jakby była potrzebna jakaś pomoc to daj znać.

itaka pisze:Jakby była potrzebna jakaś pomoc to daj znać.

Dzięki Weronika! Na razie jest ok. Fajna ta Zorro
Jak się głaskałam, to się rozmruczała, ale jak próbowałam zrobić zdjęcie, to wyszczerzyła na mnie te biedne ząbki i mnie osyczała, tzn. albo mnie, albo aparat
Ale od Oli wiem, ze u weta całkowicie obsługiwalna. Pobranie krwi, zmierzenie temperatury bez żadnego problemu


A dzisiaj na PKP na łączce jeden Czarnulek, w graciarni obie Krówki.
W obu miejscach mokra zjedzona, ale dużo suchej i wody.

Na Składowej dwa Pingwinki i Czarnulka.
Mokra zjedzona, suchej tylko resztki, woda była.

Dziś rano na PKP jak zwykle - na łączce nikogo, suche zjedzone.
W graciarni obie dziewczyny, resztki mokrego i suchego.

Kasiu jak Zorro ?

Wczoraj w graciarni trochę suchej karmy i zero wody oraz jedna krówka. Na łączce suchej pełno i wody, czarnulki nie było.
Na Składowej resztki suchej, woda była - koty w ilości 4 szt.

Zorro już bezzębna.
Oczka ma przemywane i wygląda lepiej.
Jest całkowicie obslugiwalna

Dzisiaj na PKP na łączce Czarnulka, w graciarni obie Krówki.
W obu miejscach dużo suchej i wody, mokra zjedzona.

Na składowej tylko jeden Pingwinek.
Suchej nie za dużo, woda była w obu miskach, mokra zjedzona.

Na PKP dziś rano na łączce nikogo, zostało trochę mokrej karmy w jednej misce, wody i suchej dużo.
W graciarni jedna krówka, dużo zeschniętego mokrego w miskach, suchego i wody też sporo.

Dzisiaj na PKP na łączce kotów brak, w graciarni jedna Krówka.
W obu miejscach dużo suchej i wody, mokra zjedzona.

Na Składowej kocurek Kola II, którego od dawna nie widziałam, ale wygląda bardzo ładnie
Oprócz Niego dwa Pingwinki - jeden z Nich to ta koteczka, która była sterylizowana jako ostatnia. Ma niestety dość mocno wyrudziałą sierść, ale może to od słońca...
Oprócz tej sierści nie zauważyłam nic niepokojącego.
Tutaj też dużo suchej i wody i zjedzona mokra.

Pan parkingowy powiedział mi, że wczoraj na parkingu przy Muzycznej pojawił się kot w bardzo złym stanie, z urwanym ogonem.
Próbowałam zorganizowany dla Niego od razu pomoc, ale po dwóch godzinach dostałam telefon od pana parkingowego, ze znalazł kota martwego [']
Kolejny kot tam, dla którego pomoc przyszła za późno

Dziś na PKP na łączce czarnula, mokre i suche niezjedzone wcale.
W graciarni jedna krówka, zostało trochę suchego i dużo mokrego.

Nie dałam rady wczoraj zrobić dyzuru, wiec bylam dzisiaj rano.
Na PKP zadnego kota.
W graciarni i na łączce mokra zjedzona, sucha i woda byly, chociaz w graciarni tylko orobina wody.

Na Składowej jedna Pingwinka.
Mokra zjedzona, sucha i woda byly.