» Wto lis 15, 2016 11:49
Re: Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury
Dzisiaj na PKP na łączce jeden Czarnulek, w graciarni obie Krówki.
W obu miejscach mokra zjedzona, suchej sporo, woda podmarznięta.
Na Składowej dwie Krówki, dwa Pingwinki i dwie Czarnulki.
Suchej sporo - trochę więcej niż jedna cała miska, mokra zjedzona, woda częściowo zamarznięta.
Jeden z Pingwinków b. dużo pił, jak tylko wymieniłam wodę. Nie udało mi się zobaczyć rany u Krówki Koli II, za to Krówka Zorro kuleje na przednią lewą łapkę. Trzymała ją w górze. Dzisiaj w ogóle koty były jakieś takie przestraszone... Uciekały ode mnie. Nie wiem co tam się stało...
Widziałam dzisiaj kartkę na tym śmietniku - tam jest napisane: "Teren prywatny. Proszę nie karmić kotów". Chyba się coś komuś pomyliło, bo z tego co wiem, to ten teren należy do PKP, a te wszystkie firmy tylko budynki wynajmują... PKP nigdy nie przeszkadzało, że tam karmimy koty...
Nieoficjalnie dowiedziałam się, że najprawdopodobniej za tym wytruciem gołębi stoją ci motocykliści i koty też dziadom przeszkadzają...