Wczoraj na PKP w obu miejscach zastałam rezydentki Na łączce inwazja mrówek, tylu ich tam jeszcze nie widziałam. Wyżerały kici mokrą karmę, fuj. Wszystkiego było dużo - i suchego, i wody, i mokrego. No i tych nieszczęsnych mrów. W graciarni też dużo wszystkiego, choć mokrego zostało mniej niż na łączce.
Kotów wczoraj wszędzie bark ale cóż się dziwić jak karmiłam podczas ulewy .... Mokrej nigdzie, woda była wszędzie trochę brudna. Sucha też była wszędzie ale nie za dużo (poza łączką PKP).
Zorro kiepsko znosi klatkę Szukamy dla Niej na cito dt, bo widac że klatka bardzo Jej nie służy. Zastanawiałam sie nawet nad wypuszczeniem Jej na Składowa, ale Ona nie ma teraz ani jednego zęba, a od pana parkingowego wiem, że na Składowa przychodzą lisy, więc sie boję, że w razie czego sobie nie poradzi...
Wczoraj wieczorem na PKP nie było Czarnulka. W graciarni za to były obie Krówki. W obu miejscach mokra zjedzona, woda i sucha jeszcze były, ale w graciarni suchej b. mało.
Na Składowej tylko jedna Czarnulka. Mokra zjedzona, wody dużo, ale brudna, suchej sporo, ale z jednego pojemnika rozsypana.
Dziś rano na PKP kotów nie było. Na łączce mokre zjedzone, dużo suchego. W graciarni sporo mokrego zostało, suchego trochę też, we wszystkich miejscach.
Wczoraj odkryłam, ze Zorro bardzo boi się ręki. Nie mam pojęcia dlaczego... Ale za to uwielbia "głaskanie" po główce kawałkiem kijka od wędki Bird. Wczoraj nawet sie rozmruczała, jak Ją tak tym kijkiem smyrałam po głowie i policzkach I jak już była taka rozmiziana, to mogłam Ją tez normalnie ręką wydrapać po główce I wygląda już dużo, dużo lepiej Sierść ma ładniejszą, chociaż jeszcze ta stara wyłazi. Następnym razem spróbuję Ją wyczesać, chociaż pewnie łatwo nie będzie...
Dzisiaj na Składowej jedna Czarnulka i Krówka Kola II. Mokra zjedzona, woda i sucha jeszcze były.
Na PKP na łączce Czarnulka - czekała na karmę. W graciarni obie Krówki. Na łączce mokra zjedzona, woda była, suchej resztki całe w ślimaczym śluzie. W graciarni b. dużo suchej, woda tez była, mokra zjedzona.
W przyszły wtorek nie będzie mnie w Poznaniu, ale mogłabym zrobić dyżur w czwartek w obu miejscach. Jarka, zamienisz się ze mną i zrobisz wtorek na PKP?