Poznań Główny PKP / Zapraszamy na dworcowe dyżury

[kasia_5000]

Dzisiaj rano na Składowej tylko jeden Pingwinek.
Budka, która była w rogu po lewej, została przestawiona i zastałam ją dzisiaj przy budkach drewnianych. Do tego na łączce leżało wycięte jedno drzewo i ziemia jakby zryta. Chyba coś się tam działo. Ustawiłam tę budkę styropianową na drewnianej i położyłam na wierzchu styropian.
Zajrzyjcie proszę przy kolejnej okazji, czy nic tam nie zaciekło. Dzisiaj padało i wszystko było mokre, więc już nawet nic ze środka nie wyciągałam.
Mokra zjedzona, suchej dużo, woda była.

Na PKP kotów żadnych nie zastałam, ale w obu miejscach mokra zjedzona, a suchej trochę zostało tylko w graciarni, na łączce pusta miska. Woda była w obu miejscach.

[Jarka]

W czwartek na PKP na łączce mokra i sucha były niezjedzone.
W graciarni mokra zjedzona, dużo suchej.

[kasia_5000]

Dzisiaj przed południem na Składowej Czarnulka i Pingwinek.
Mokra zjedzona, suchej dużo, woda była.

Na PKP na łączce mokra zjedzona, suchej zostało ok. pół miski, woda była.
W graciarni i mokra i sucha zjedzone, woda była.
Budka, która tam stoi, była dziwnie ustawiona - tak w pionie...
Postawiłam ją normalnie.

[Jarka]

Wczoraj w południe na PKP na łączce mokra karma zjedzona częściowo, dużo suchej i wody.
W graciarni mokra zjedzona (i znowu bardzo brudna miska, może kot włazi w nią łapami?), sucha troszkę nadjedzona, wody dużo.

[kasia_5000]

Dzisiaj rano na Składowej Czarnulka i Pingwinek. Spały w budkach.
Dużo suchej i wody, mokra zjedzona.

Na PKP na łączce mokra zjedzona, resztki suchej, woda była.
W graciarni cała karma zjedzona, woda była.

[Jarka]

W czwartek na PKP na łączce mokra karma częściowo zjedzona, w graciarni mokra zjedzona, dużo suchej. Ktoś tam chyba mieszka.

[kasia_5000]

W czwartek na PKP na łączce mokra karma częściowo zjedzona, w graciarni mokra zjedzona, dużo suchej. Ktoś tam chyba mieszka.

W sensie człowiek czy kot?

[Jarka]

W czwartek na PKP na łączce mokra karma częściowo zjedzona, w graciarni mokra zjedzona, dużo suchej. Ktoś tam chyba mieszka.

W sensie człowiek czy kot?

Człowiek.

[kasia_5000]

W czwartek na PKP na łączce mokra karma częściowo zjedzona, w graciarni mokra zjedzona, dużo suchej. Ktoś tam chyba mieszka.

W sensie człowiek czy kot?

Człowiek.

Własnie ostatnio też odniosłam takie wrażenie...

[kasia_5000]

Dzisiaj rano na Składowej Czarnulka (spała w budce) i Pingwinek - nie wiem, skąd przyszedł.
W miskach resztki mokrej, pełno suchej i podmarznięta woda.

Na PKP na łączce i mokra i sucha karma zjedzone, woda też lekko zamarznięta.
W graciarni też wszystko zjedzone, a woda była trochę brudna.

[Jarka]

Wczoraj w południe na PKP mokra karma zjedzona w obu miejscach, dużo suchej.

[kasia_5000]

Wczoraj w południe na Składowej była tylko Czarnulka - wyszła z budki.
Mokra zjedzona, suchej było ok połowy, woda zamarznięta.

Na PKP na łączce zamarznięta mokra karma i woda, suchej ok połowy miski.
W graciarni wszystko zjedzone, woda zamarznięta.
Do graciarni prowadziły ślady, ale raczej nie wyglądały na kocie...

[Jarka]

Dziś przed południem na PKP na łączce zostało dużo mokrej karmy, sucha w ogóle nie ruszona.
W graciarni mokra zjedzona, miska brudna, dużo suchej.

[kasia_5000]

Nie dałam rady wczoraj zrobić dyżuru, więc byłam dzisiaj z samego rana.
Na Składowej Czarnulka i Pingwinek wyszły z budek.
Mokra zjedzona, dużo suchej i wody.

Na PKP na łączce mokra zjedzona, suchej resztka, woda była.
W graciarni cała karma zjedzona, miski brudne, woda była.

[Jarka]

Nakarmię na PKP jutro przed południem, skoro wczoraj karmiłaś.