Cóż to za stwór? :)

Pytanie dotyczy Nuśki - kotki, którą wzięłam początkowo na DT za pośrednictwem wolontariuszek katowickiego schroniska, miałam ją zawieźć na kastrację i znaleźć jej dobry dom, ale po powrocie od weta uwaliła mi się na kolanach... i została
miała być podobna do persa, ale jakoś tego nie widzę, a mam porównanie w postaci Ozypersa i Bastetki
Taki oto Nuś:

Nuś jedne koty rozstawia po kątach, z innymi natychmiast chce się zaprzyjaźnić, woli spędzać czas na osiatkowanym balkonie niż w domu i ma ogromną potrzebę kontaktu z człowiekiem. Ma talent do znajdowania się w najmniej dostępnych miejscach w najmniej spodziewanym momencie
Na początku byłam pewna, że to okaz kota śląskiego (ex-) ulicznego, coraz więcej osób dopatruje się w Nusilli jednak jakiejś rasy- a to norwega, a to syberiana, a to MCO... dlatego będę wdzięczna za sugestie, cóż to za stworek może być


Taki oto Nuś:




Nuś jedne koty rozstawia po kątach, z innymi natychmiast chce się zaprzyjaźnić, woli spędzać czas na osiatkowanym balkonie niż w domu i ma ogromną potrzebę kontaktu z człowiekiem. Ma talent do znajdowania się w najmniej dostępnych miejscach w najmniej spodziewanym momencie

Na początku byłam pewna, że to okaz kota śląskiego (ex-) ulicznego, coraz więcej osób dopatruje się w Nusilli jednak jakiejś rasy- a to norwega, a to syberiana, a to MCO... dlatego będę wdzięczna za sugestie, cóż to za stworek może być
