Strona 1 z 2

Koty i choinka... da sie?

PostNapisane: Nie gru 01, 2013 16:39
przez fajerka
To będą moje pierwsze święta z siersciuchami. Nic mnie tak nie martwi jak choinka. Jak to u Was wygląda?

Re: Koty i choinka... da sie?

PostNapisane: Nie gru 01, 2013 16:43
przez taizu
Wisi pod żyrandolem :mrgreen:

Re: Koty i choinka... da sie?

PostNapisane: Nie gru 01, 2013 16:54
przez Annaa
Da się :)
Zawsze mam dużą choinkę.Ubieram ją pod kątem kotów.
Na samym dole wieszam plastikowe bombki,którymi mogą bawić się.
To co jest wyżej nie interesuje ich na szczęście,oczywiście zrezygnowałam z wszelkiej lamety czy anielskich włosów.
Czasem potrafią ściągnąć łańcuch,ale przy pięciu kotach mogę powiedzieć
że choinka potrafi postać u mnie w całkiem dobrym stanie :roll: do połowy stycznia :)
A i moje na szczęście nie interesują się lampkami,ale niektóre czytałam,że potrafią lampki podgryzać :|

Re: Koty i choinka... da sie?

PostNapisane: Nie gru 01, 2013 17:50
przez martynab
Ja w swoim życiu miałam 5 kotów. 3 z nich w ogóle na choinkę nie zwracały uwagi. Jedna kotka z tamtego roku nie zdążyła zobaczyć choinki, bo 5 dni dni przed Wszystkimi Świętymi zniknęła (dokładnie wtedy, jak spadł pierwszy śnieg :( ), a miałam ją od lipca. Mój obecny koteczek też jeszcze nie miał okazji widzieć choinki, a czuję, że z nim będą przeboje, bo dotychczas wszędzie wtykał nosek. Szczerze to nie mogę się doczekać jego reakcji :D Z tym, że u mnie kotu wolno dużo. W moim pokoju połamał praktycznie wszystkie kwiaty i nic, zdarza się. Wiadomo, trzeba pamiętać, żeby nie dawać anielskich włosów. Łańcuchy też raczej wysoko. No i przede wszystkim pilnować. Jak się wychodzi z domu, to pokój z choinką najlepiej zamknąć.

Re: Koty i choinka... da sie?

PostNapisane: Nie gru 01, 2013 18:01
przez MaybeXX
Choinka to fajna sprawa. Zwłaszcza dla młodego (czyt.lekkiego :twisted: ) kota.

Oto Zuzanka na szczytach:
Obrazek Obrazek


Kto ma za ciężki tyłek, chociaż pokibicuje z dołu:
Obrazek Obrazek

Z moich obserwacji im młodszy kot (pamiętaj! czytaj lżejszy!), tym wyżej wlezie.
Proszę zwrócić uwagę na ważny element. Na pierwszym zdjęciu częściowo widać, że choinka jest przymocowana sznurkiem do haka w suficie :wink:
Przekopiowałam sama siebie z innego wątku.

Re: Koty i choinka... da sie?

PostNapisane: Nie gru 01, 2013 18:03
przez taizu
Anielskich włosów itp. długich tasiemek czy nitek nie wieszać pod żadnym pozorem. Mogą kota zabić: pechowo połknięte "nawijają" na siebie i przecinają jelita kota :(

Re: Koty i choinka... da sie?

PostNapisane: Nie gru 01, 2013 18:07
przez MaybeXX
Łańcuchów z korali (jak na moim zdjęciu wyżej) również nie. Niepotrzebnie zwracają uwagę kota.
Oprócz Zuzi, żaden mój kot nie właził na choinkę. Zuzia też z tego wyrosła (zgrubła 8) ).
Choinkę da się przeżyć.

Re: Koty i choinka... da sie?

PostNapisane: Nie gru 01, 2013 18:12
przez MB&Ofelia
Będę miała w tym roku podobny problem. O ile Ofelia tylko powącha choinkę, obejrzy bombki i co najwyżej popaca łapcią gałązki, o tyle Mała Czarna, o małpich zapędach wspinaczkowych, może zechcieć robić za czubek na szczycie choinki :roll: :strach:
Niewykluczone, że rodzice zdecydują się ustawić choinkę u mamy w pokoju, zamiast w "salonie". W pokoju mamy koty bywają rzadko, mama raczej zamyka drzwi, więc choinka powinna przeżyć.
Ja u siebie mam małą sztuczną choineczkę, wspiąć się na nią nie da, co najwyżej koty pozdejmują bombki. Bombki i zabawki oczywiście plastikowe!

Re: Koty i choinka... da sie?

PostNapisane: Nie gru 01, 2013 18:14
przez Annaa
MaybeXX pisze:Choinka to fajna sprawa. Zwłaszcza dla młodego (czyt.lekkiego :twisted: ) kota.

Oto Zuzanka na szczytach:
Obrazek
Z moich obserwacji im młodszy kot (pamiętaj! czytaj lżejszy!), tym wyżej wlezie.
Proszę zwrócić uwagę na ważny element. Na pierwszym zdjęciu częściowo widać, że choinka jest przymocowana sznurkiem do haka w suficie :wink:


:ryk:
Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się,żeby któryś kot usiłował wdrapać się na choinkę.
Chyba kłujące igły odstraszają ich skutecznie.Wystarcza im powąchać,popodgryzać gałązki,pacnąć łapką bombkę
ewentualnie zdjąć sobie bombkę do zabawy.
Ale koty są różne i nigdy nie wiadomo co wymyślą :roll:

Re: Koty i choinka... da sie?

PostNapisane: Nie gru 01, 2013 18:33
przez taizu
U mojej mamy kot z rozbiegu skakał na choinkę... Żadna bombka nie ocalała.

Re: Koty i choinka... da sie?

PostNapisane: Nie gru 01, 2013 18:59
przez ab.
Moja pierwsza kotka jak była malutka to przez okres świąt zamieszkała na choince, spała pomiędzy gałązkami.
Potem obwąchiwała, podgryzała i drapała pień.
W tym roku pierwszy raz na święta Klary z nami nie będzie :cry:
Będzie za to 10 miesięczna Szajka i 3 miesięczna Grandzia, więc choinka w domu będzie, ale czy ubrana?
Sama jestem ciekawa jak koteczki zareagują na zielone drzewko.

Re: Koty i choinka... da sie?

PostNapisane: Nie gru 01, 2013 19:29
przez alma_uk
u mnie zaden kot nigdy nie interesuje sie ani choinka, ani łańcuchem z perełek ani wiszącymi bombkami. Choinkemam sztucznaod grom juz wie iu lat ciagle ta sama, bombki nie tłukace się. jedynie jak leżą na podłodze, póki ich nie powiesze służą Karolowi- czarnemu za pileczkę do zabawy. ae wiszącejuż nie. u mnie choinka ma sie zawsze dobrze i koty też.
Mam nudne koty :roll:

Re: Koty i choinka... da sie?

PostNapisane: Nie gru 01, 2013 20:01
przez kicikicimiauhau
U mnie się nie da. Ostatni raz choinkę miałam 7 lat temu. I 2 koty :lol: Teraz 7, więc tym bardziej by była masakra ;) I wtedy mały Puszek zaczął coś kombinować i się zaplątał. Omal się nie udusił :strach: Ale mnie nie przeszkadza brak tego drzewka - ze zwierzakani zawsze czuje się magię świąt :D

Re: Koty i choinka... da sie?

PostNapisane: Pon gru 02, 2013 13:42
przez CiociaGienia
Starcie kota z choinką może być zabawne w równym stopniu co niebezpieczne. O ile pogniecione gałązki mogą nas przyprawić o lekki ból głowy, to porozbijane bombki, szkło na podłodze i drzewko lądujące na naszych plecach może wyrządzić nieodwracalny uraz psychiczny... moje dwa koty coś o tym wiedzą ;) To była pierwsza i ostatnia duża choinka w domu. Od tamtego czasu stosuję z powodzeniem małe drzewko, które dumnie zdobi... ścianę pokoju. Jeśli odpowiednio ułożymy gałązki daje to niepowtarzalny efekt 3D ;) Choinka jest też na tyle wysoko, że żaden kot nie myśli nawet o wspinaczce. Polecam :) :ok:

Re: Koty i choinka... da sie?

PostNapisane: Pon gru 02, 2013 13:53
przez Patmol
koty wchodzą na czubek choinki
i udają szpic

i choinka leeeeeeci

albo obgryzą ją
i zrzucają bombki

albo wieszają się na gałęziach

u mnie tez lubią zjadać igły :evil: