Miau.PL

Kicia w dt Szuka najlepszego domku

Koteczka ok. 6-8 miesięcy śpi na ulicy. Nie wiadomo czy nie jest w ciąży. Szukamy kąta dla kici.

Zdjęć na razie nie mam.

Kotka śpi w koparce

Biedna kicia

A tak zimno na dworze... Szkoda małej.

Kotka śpi w koparce, mieszka z około 5 innymi kotami przy zakładzie w Tg, a zakład znajduje się przy ruchliwej drodze...
Nie dam rady Jej wziąć, jest oswojona jako jedyna ze stada i piękna. I dobroć od tego kota płynie. Jeśli wpadnie w złe ręce, nie obroni się. Dorobella miała mieć zdjęcia, ale nie wiem czy dziewczyna, którą poprosiłam o wysłanie zdjęć Dorocie wysłała je w końcu...

podniosę

W weekend jak już odzyskam internet zupełnie zrobię Jej po prostu ogłoszenia w internecie i będziemy szukać DT/Ds. Jak Ds się znajdzie zgarnę kotkę, zawiozę na sterylizację, a chętny dom odbierze ją sobie od weta. Plan jest, mała fajna, powinna szybko znaleźć chętnych.

Nie, nie dostałam zdjęć, w spamie też ich nie mam.

Może należy ja wcześniej złapać i ciachnąć? Jak nie daj co w ciąży jest to tylko ja osłabia a dodakowo może urodzić. Młode koty maja małę brzunie często. Poza tym zimno jest i DT na cito potrzebny. Możne nie mieć co ratować jak się wreszcie coś znajdzie.

Tylko, że z DT ciężko Chyba, że jakiś cud się zdarzy

dorobella pisze:Tylko, że z DT ciężko Chyba, że jakiś cud się zdarzy

Poproście w tytule o fb. W ogłoszeniach jak mam nóż na gardle piszę,ze pilnie rodzina zastępcza potrzebna co kocię utuli jak i dom stały.

Na razie czekam na zdjęcia. Może Ola jutro będzie miała inernet.

dorobella pisze:Na razie czekam na zdjęcia. Może Ola jutro będzie miała inernet.

Puściłabym wstępnie ogłoszenia bez fot ,na portale popularniejsze z wytłumazceniem,ze foty trudno dostępne. Ale prosisz bardzo o patrzenie sercem na niedolę kici nie oczami.Bo bez serca to ona uświerknie na tej koparce.
Zimno u nas to jak musi być zimno u was.

Fotki będą jutro, koleżanka nie wyślę ich Dorobelli bo zgubiła kabel. Internet normalnie działajacy powinnam mieć jutro więc wkleję.
Jutro na facebooku fundacyjnym też ją ogłoszę.
ASK dzięki za ogłoszenia na kogo namiar podawałaś? Do mnie nikt nie dzwonił.
Myślałam nad sterylizacją, tylko kurcze nie mam Jej gdzie przetrzymać po zabiegu...

ja nie dałam. ogloszen. Zaszła jakąś pomyłka . I nie oferowalamich zrobienia . Napisałam. co ją bym zrobiła

Cóż zamiast "puściłabym" przeczytałam "puściłam"... Moja wina, bałam się, że mi net wywali więc się spieszyłam.
Doradztwo nie jest mi potrzebne, tylko realna pomoc... zwłaszcza w obliczu braku internetu.
Zdjęcia za jakieś 2 -3 godzinki wrzucę i działam.