Miau.PL

Pewnie już takie watki były, ale wyszukiwarka mi nic nie wypluła, a nie mam za bardzo czasu na przeszukiwanie forum.

Kotki, zestresowane, z caliciwirozą.
Czym smarować nadżerki, żeby zadziałało przecibólowo?
Karmić przed smarowaniem, czy po?

viewtopic.php?p=8452865#p8452865

Balsam Szostakowskiego (Avilin) polecało kilka osób ( co najmniej)

no właśnie słyszałam o nim, ale czy on czasem nie szczypie?

może ktoś jeszcze coś stosował innego?

Ja używałam Calgel http://www.doz.pl/apteka/p57982-Calgel_ ... _10_g_tuba ale to w zasadzie wyłącznie przeciwbólowo, parę minut przed jedzeniem.
Na same nadżerki ostatnio pomógł ładnie dentisept.

Lucyna poczytaj tu:
viewtopic.php?f=1&t=158198

przerabiałam prawie wszystko, Balsam Szostakowskiego- Avilin najlepszy wg mnie

Od ponad 5 lat stosuję na nadżerki korę wiązu czerwonego, pięknie leczy nadżerki, wszelkie stany zapalne. Nie wiem czy jest dostępna w Polsce, można ew. zapytać tu http://www.vol-mal.com.pl/produkty/

CoToMa pisze: może ktoś jeszcze coś stosował innego?

U Fenixa (mój pierwszy tymczas ze schronu w Katowicach) pomógł solcoseryl w żelu ...a dodatkowo kot dostał go jeszcze w zastrzyku ...W schronie dziewczyny smarowały go balsamem szostakowskiego, ale nie pomogło ... Po solcoserylu po 3 dniach nadżerki znikły, a były w nie tylko w pyszczku ale nawet i na nosku ...

Wiem, solcoseryl na rany jest chba najlepszy, ale czy można go stosować w jamie ustnej?

Można stomatologiczny
http://www.doz.pl/apteka/p6723-Solcoser ... ustnej_5_g

Avilin nie szczypie i koty dość dobrze znoszą smarowanie nim w pysiu. Przy smarowaniu 3-4 razy dziennie w ciągu 2 dni nadżerki się zaleczyły u mojej tymczaski, która miała calici w wersji hardcore. Z kolei kot generalnie spolegliwy przy solcoserylu dawał popalić .

Solcoseryl można, tylko sposób pozyskiwania tego leku sam w sobie jest... obrzydliwy. Robiony z krwi płodów krowich.

Odświeżam, bo mam pytanie.
Bialaczkowy kot mojej mamy ma okropne nadrzerki na języku, kupiłam polecany tutaj Avilin, balsam szostakowskiego bo wiele osób polecało, jednak po przeczytaniu ulotki zauważyłam, że jest napisane że do użytku zewnętrznego. Poszperalam w necie i znalazłam jakąś odmianę "gastro", ale nikt tutaj na miau nie pisał o tej serii gastro i się zastanawiam czy wy stosowaliscie ten "gastro" czy ten zwykły?

U Francy szedł normalny avilin na jezyk, dziąsła i podniebienie. Całkiem zewnętrznie (ucho, bok, poduszki łapek) braunol. Szybko zaczeły się goić te nadżerki i Frankenkot zaczął znow jeść i pić bez walki.

Tak, tak wiem. Ale używałaś tego Avilinu zwykłego:
https://www.doz.pl/apteka/p24754-Avilin ... plyn_50_ml
Czy Avilinu gastro?
https://www.doz.pl/apteka/p67203-Avilin ... lyn_110_ml
Bo trochę mnie zaniepokoilo, że w tym zwykłym nie ma nic o użytku wewnętrznym.