Dziwny przypadek kotki z wymiotami

Mam pytanie może ktoś miał podobny przypadek. Moja dwuletnia domowa kotka 2 tygodnie temu zaczęła wymiotować. Weterynarze z jednego gabinetu podejrzewali że kot sie czegoś najadł, że otruł, że ma kocią białaczkę, anemię itd. Cały wachlarz chorób, kotka dostawała kroplówki, antybiotyki, miała różnej maści badania krwi, moczu, operację żołądka (coby tam nic nie siedziało). Jadła na bieżąco odkłaczacze, trawę, nie miała dostępu do żadnej chemii ani kompletnie żadnych kwiatów domowych. Na początku po paru dniach od operacji kot zaczął "przepływać" przez ręce. Już myślałem że będzie wszystko ok. Teraz po 2 dniach normalnego jedzenia kiedy kot zaczął odżywać, znowu zaczyna wymiotować... Karma sucha zmieniona, głównie daję jej gotowane samodzielnie mięso i nie ma możliwości żeby się nim podtruła. Może ktoś ma jakiś pomysł lub spotkał się z czymś podobnym?
Pozdrawiam
Tomek
Pozdrawiam
Tomek