Łódź- trzy kociaki 3 tygodniowe -w garażu

Witam.
Dwa dni temu do mojej kolezanki do garazu kotka przyprowadziła trzy malenkie kociaki , tak mysle ze maja ok 3 tygodni , bo juz troche niezdarnie chodzą. Problemem jest to , ze ten garaz jest zrobiony z takiej starej komórki i tam wszedzie są jakies dziury , przez które one moga wyjsc , matka jest dzikusek i jak tylko sie wchodzi do garazu to ucieka , wlasnie przez jeden z takich otworów. Matka ma tam zostawiane jedzonko , picie, ma zrobione posłanie , tam jest strasznie mało miejsca , jak stoi samochód to jest ciasno , zeby tam wogole przejsc . Martwie sie tym, ze one sie niedlugo zaczna rozłazić, bo juz zaczynają sie robic ciekawskie . I teraz nie wiem czy lepiej bedzie zabrać je stamtąd od matki , tylko, ze one jeszcze same nie jedza i tu tez jest kolejny problem, znalezc kogos kto je wykarmi, bo chyba trzeba co 4-5 godz karmić. Nie wiem co robic w tej sytuacji , nie mam az takiego doswiadczenia z takimi maluchami , nie wiem co bedzie lepsze...moze ktos cos doradzi.
A teraz zdjecia kociakow, tylko tam jest strasznie ciemno, wiec zdjecia sa malo wyrazne, tym bardziej, ze robione telefonem.



Dwa dni temu do mojej kolezanki do garazu kotka przyprowadziła trzy malenkie kociaki , tak mysle ze maja ok 3 tygodni , bo juz troche niezdarnie chodzą. Problemem jest to , ze ten garaz jest zrobiony z takiej starej komórki i tam wszedzie są jakies dziury , przez które one moga wyjsc , matka jest dzikusek i jak tylko sie wchodzi do garazu to ucieka , wlasnie przez jeden z takich otworów. Matka ma tam zostawiane jedzonko , picie, ma zrobione posłanie , tam jest strasznie mało miejsca , jak stoi samochód to jest ciasno , zeby tam wogole przejsc . Martwie sie tym, ze one sie niedlugo zaczna rozłazić, bo juz zaczynają sie robic ciekawskie . I teraz nie wiem czy lepiej bedzie zabrać je stamtąd od matki , tylko, ze one jeszcze same nie jedza i tu tez jest kolejny problem, znalezc kogos kto je wykarmi, bo chyba trzeba co 4-5 godz karmić. Nie wiem co robic w tej sytuacji , nie mam az takiego doswiadczenia z takimi maluchami , nie wiem co bedzie lepsze...moze ktos cos doradzi.
A teraz zdjecia kociakow, tylko tam jest strasznie ciemno, wiec zdjecia sa malo wyrazne, tym bardziej, ze robione telefonem.


