Dopiero dzisiaj udało mi się pojechać na osiedle.
Wrzuciłam ponad 200 ulotek do skrzynek i około 35 trochę większych zafoliowanych poszło na słupy.
Poprzednio klejone wiszą, przynajmniej w większości.
Łaziłam od czwartej, po dziewiątej wróciłam.
Żeby się nie dublować poszłam trochę dalej, teren od ulicy Szeherezady w stronę Bukowskiej.
Po drodze rozmawiałam, mnóstwo ludzi ma tam koty. Na ROD "Wypoczynek" podobno są karmicielki, jedną z tych Pań udało mi się spotkać, bardzo miła, ale taka, jakby trochę w innym świecie, trudno mi było nawiązać z nią jakiś bardziej sensowny kontakt.
Nie mieszka na bajkowym, ale codziennie jest na działkach i dokarmia koty, zna też chyba z połowę kotów na osiedlu, przeszłyśmy razem spory kawałek, odprowadzałam ją do autobusu, pokazywała, gdzie który mieszka i jak się nazywa.
Wzięła ode mnie trochę ogłoszeń i ulotek.
Na działkach jest jeszcze jakaś inna Osoba, która ma stado i też karmi, z tego co jeszcze zrozumiałam, na terenie ogródków działa/działała jakaś fundacja z akcją sterylizacji, jaką ma nazwę Pani nie wiedziała/pamiętała.
Zostało mi trochę ulotek, pojadę jeszcze w weekend, albo na początku przyszłego tygodnia, przejdę się na te działki i spróbuję odszukać tą drugą karmicielkę, odległość między miejscem zaginięcia a działkami nie jest duża, spokojnie kotka mogła tam zawędrować.
Dziękuję alab108 za pójście po prośbie i zorganizowanie ulotek, oraz wszystkim drukującym za ich wydrukowanie