Pomocy RZESZÓW!

[ChmurkowaOna]

Proszę o pomoc osoby z Rzeszowa... polećcie mi dobrego i w miarę taniego weta.
Mam problem z dwoma kotami. Coś ponad tydzień temu przygarnęliśmy koteczkę 4,5mies z fundacji, w drodze do nas kotka zwymiotowała, zrobiła rzadką kupe i cały czas się niemiłosiernie śliniła:/ będąc w drodze zadzwoniłam od razu do fundacji informując co się dzieje, ale zostałam uspokojona że to wszystko stres więc jakoś dotarliśmy do domu. zapoznanie z rezydentem przebiegło całkiem spokojnie, było troszkę warków, ale mała raczej nie okazywała strachu i sytuacja z dnia na dzień wygląda (w tym temacie) lepiej.
Tylko z wypróżnianiem problem nie znikał..:/ kupy były raczej rzadkie, czasem wodniste, jasno brązowe. mała ma duuuży apetyt i załatwiała się też b.czesto:/ zabraliśmy ja więc do weta (agamat na pelczara), tam dostała zastrzyk i na drugi dzień znowu, na następne dni dostalismy tabletki, które po kilkunastu nieudanych próbach podania odstawiliśmy, bo kotka była coraz bardziej przerazona (tabletka gorzka wywoływała ślinotok;/) sytuacja wyglądała lepiej, ale tylko na chwile, tak że we wtorek zabralismy małą znowu do weta:/ a przy okazji rezydenta (ponad rocznego kocurka) u którego zauważyłam jakby zdartą skóre na nosie:/ Okazało się że u niego jest prawdopodobnie kaliciwiroza (był szczepiony i miał być znowu w październiku:/ ale najwidoczniej nie zdąrzyliśmy) i dostał dwa zastrzyki i tabletki do podawania w domu 2razy dziennie Clavaseptin a mała znowu serię zastrzyków przy czym musi ich dostać przynajmniej 5.
W środę, czyli w sumie dziś, mamy iść na 3zastrzyk ale ja mam dużo wątpliwości czy to ma jakiś sens bo poprawy nie widać a jest nawet gorzej:( dzisiaj mała robiła strasznie rzadkie, woda prawie:/ dobrze że chociaż apetyt ma i pije dużo wody i dostaje probiotyk i jakieś enzymy od środy(wetka dała), ale i tak widać że bidulka jest wymęczona:/
Proszę o opinie na temat "naszej" lecznicy i o polecenie Waszym zdaniem lepszych. Ja jestem już załamana, szkoda mi kotków i myślę, żeby udać się może gdzieś indziej na konsultację. Czy ktoś się orientuje czy te działania mają jakiś sens?:/

[ChmurkowaOna]

tak wygląda kocurek:/ jeszcze na dolnej wardze ma coś podobnego tyle że mniejsze i podobno w z tył na podniebieniu jakieś krostki:(

[ChmurkowaOna]

mam nadzieję, że ktoś mi odpisze, bo dzisiaj znowu trzeba iść na zastrzyk a ja mam wątpliwości:/ poza tym rezydent- mam wrażenie że na nosku obrzęk się delikatnie powiększył:/ kiedy powinno zacząć działać leczenie?

[wistra]

viewtopic.php?f=22&t=78229 tu masz listę polecanych wet

[ChmurkowaOna]

czy mógłby ktoś coś więcej odnieść się do moich wątpliwości/tego co pisałam? co do tej listy wetów to może ktoś ma jakieś aktualne informację, od 2003r mogło się coś pozmieniać...

[ewar]

Nie znam wetów z Rzeszowa, napisz w tytule wątku, że chodzi o Rzeszów, ktoś Ci coś doradzi.
Kaliciwirozę przerabiałam, to straszna choroba, ale zwykle koty nic nie jedzą, mają nadżerki w pyszczku, boli to okropnie.Możliwe, że to kalici, ale ma łagodny przebieg, bo kot był szczepiony.Wetem nie jestem, piszę tylko o swoich doświadczeniach.Moje koty pokonały chorobę, są zdrowe, da się więc z tym wygrać.
Biegunka jest niebezpieczna.Niektórzy podają smectę, ale ja w takich awaryjnych sytuacjach podaję odrobinę ( naprawdę!) stoperanu.Oczywiście idę do weta, szukam przyczyny, żeby nie było, że leczę sama.
Podawanie tabletek mam opanowane, trzeba otworzyć pyszczek i włożyć tabletkę głęboko do gardła.Zamknąć pyszczek i już.Żaden kot nie zje tabletki na robaki na przykład, bo są przeraźliwie gorzkie.Wypluje, zaślini się i nic z tego nie wyjdzie.

[ChmurkowaOna]

dzięki za odzew:) udało się zmienić tytuł.
Chyba spróbujemy z tym stoperanem bo kici naprawdę szkoda, niby bawi się, je, pije, mruczy i przymila ale chwilami widać, że jest wymęczona tą biegunką:/ nie wiem jakie dokładnie te zastrzyki dostaje, ale niby mają pomóc, tylko kiedy?:/ od wczoraj siedzę na forach, szukam jakiś wskazówek, może to jakieś robaki?


Rezydent ma chyba odwrotny problem- zatwardzenie:/ wcześniej qpal był codziennie, góra co drugi dzień a teraz nie wiem kiedy ostatnio robił, chyba w pon albo wt i to strasznie mało i widać było że ciężko mu to wychodzi:/ czy dać mu troszkę śmietanki może? Poza tym to wszytko jest ok, kot ma apatyt, chęć do zabawy, no może mniej pije (wcześniej też nie pił dużo, a pije tylko wodę prosto z kranu, jak miał ochotę to siedział na zlewie i wołał nas żeby mu odkręcić:))

Ponawiam prośbę, jeżeli ktoś miał podobną sytuację, leczył kotka i wyleczył w Rzeszowie to proszę o info gdzie i jak to mniej więcej wyglądało.

[ewar]

Miałam kota z problemami ( kamienie kałowe), teraz też jeden ma coś podobnego.Daję karmę RC Fibre, pomaga.Dobra jest też surowa, sparzona wątróbka drobiowa, rozluźnia nieco.
Stoperan jest w kapsułkach, wyrzuć z jednej wszystko prawie, zamknij i podaj kotce głęboko do gardziołka, ale tylko raz!!! Tak mi radziła wetka, więc to nie mój pomysł.
Mam nadzieję, że ktoś Ci doradzi dobrego weta, bo to najważniejsze.

[ewar]

Napisz do GuniaP, jest z Rzeszowa.

[kropkaXL]

GuniaP
memberlist.php?mode=viewprofile&u=2423

KITA - RZESZÓW
memberlist.php?mode=viewprofile&u=48526

[ewar]

Co z kotkami?