Kropek wciąż walczy .... DT na cito!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 15, 2014 13:05 Re: Kropek wciąż walczy ....

Różne refleksje mam na ten temat - w tej chwili kalkuluję ryzyko oraz staram się o kolejną konsultację, ludzki specjalista jednoznacznie powiedział - reoperacja.

szukam dobrego rozwiązania ale chyba takiego nie ma - niestety
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw maja 15, 2014 13:12 Re: Kropek wciąż walczy ....

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 15, 2014 13:13 Re: Kropek wciąż walczy ....

chyba tylko wiekszoscią głosów specjalistów można sie kierować, bo jak inaczej?
nie zazdroszczę Ci sytuacji-wiem, jak trudno jest podjąc decyzję przy tylu niewiadomych i komplikacjach ...
zestawiając za i przeciw w każdej z tych sytuacji ( na razie przyjmując,ze kot nie cierpi) jak wychodzi bilans?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw maja 15, 2014 13:15 Re: Kropek wciąż walczy ....

felin pisze:http://www.herbapis.nazwa.pl/catalog/product_info.php/products_id/92


masz dobre doswiadczenia z tym preparatem u kotów?
Tak myśle o Tulinku ...

a także o sobie -czy spotkałas sie moze ,ze ktoś stosował to pzry chondropatii stawów?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw maja 15, 2014 13:30 Re: Kropek wciąż walczy ....

mozna miec rózną odporność na ból,ale jego manifestacja zawsze będzie.Kot pokazuje,kiedy mu nienajlepiej - nie je,duzo spi,czasem sobie miejsca nie moze znalezc.Tak jest w urazowosci,w chorobah wewnętrznych - np.nerek,czy wątroby- wspomniana manifestacja choroby przychodzi za póżno...Trudna sytuacja,Kinnia,współczuję I Kropkowi I Tobie.
Nie było,nie ma i nie będzie-takiej jak TY...*

kochamcię

 
Posty: 157
Od: Wto maja 12, 2009 0:43
Lokalizacja: mazowieckie

Post » Czw maja 15, 2014 14:28 Re: Kropek wciąż walczy ....

alessandra pisze:
felin pisze:http://www.herbapis.nazwa.pl/catalog/product_info.php/products_id/92


masz dobre doswiadczenia z tym preparatem u kotów?
Tak myśle o Tulinku ...

a także o sobie -czy spotkałas sie moze ,ze ktoś stosował to pzry chondropatii stawów?

U kotów nie mam żadnego na szczęście.
U ludzi tak. Działa.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 15, 2014 14:33 Re: Kropek wciąż walczy ....

dzieki felin, tchnęłaś nadzieję na odroczenie endoprotez

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt maja 16, 2014 13:14 Re: Kropek wciąż walczy ....

staram się wysnuć jakiś wniosek z obserwacji Kropka, ale na prawdę nie mam pojęcia, tracę perspektywę, zlewa mi się wszystko w jedna masę ..... muszę jeszcze gdzieś go konsultować.

Ola na teraz jest 2:2
- 2 specjalistów (z tytułami specjalizacji i wieloletnim doswiadczeniu w chirurgii twardej, po prostu uznani praktycy) mówi aby czekać, są bardzo ostrożni co do operacji, mówią o sporym ryzyku oraz dużym wysiłku i odpowiedzialności, dla tego, kto będzie operował ponieważ nie wiadomo co z nerwem - tam jest straszny "bałagan": szkody złamania, operacji oraz "rozsypanego" zespolenia
- 2 specjalistów (j.w. jesli chodzi o doświadczenie i praktykę, też uznanie) mówi o konieczności operowania ze względu na stan wewnątrz - ryzyko zapaleń, martwic, itd. mówią, ze i tak skończy sie to reoperacją, a jesli będzie duzy stan zapalny, obejmie kości i może dojść do konieczności amputacji bo przeciez pół zycia kota nie będę trzymac na silnych antybiotykach .....


a ja, ja słucham i ..... słucham i .... nie wiem
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt maja 16, 2014 13:25 Re: Kropek wciąż walczy ....

Kinniu, a gdybyś zapytała dobrego neurologa co o tym sądzi? -jesli w tej grupie nie było
w pierwszej opini ryzyko to uszkodzenie nerwu, jak mniemam, związane z niedowładem i spory procent ryzyka na pozytywny efekt, w drugim pzrypadku patrzą raczej nie na ryzyko samej operacji, lecz na ryzyko następstw, wg nich, gdyby czekac oraz obciażania narządów lekami

Zastanawiam sie , Kinniu, czy jest sposób na konsultację mailową w takiej klinice w Czechach-Czeski Cieszyn konkretnie, gdzie maja neurochirurgów podobno. Tam Anita rozpoznaje teren względem operacji kręgosłupa Balbinki. Jak sie zapatrujesz na ten pomysł?

Jest tam możliwość rozmawiania przez telefon po polsku.
Zespół miedzynarodowy.

Nic juz innego nie przychodzi mi do głowy...
http://www.ctvet.cz/pl/o-klinice/lekarze/

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt maja 16, 2014 13:39 Re: Kropek wciąż walczy ....

biere Pani w ciemno ...... ale jak tak, to pogadam jeszcze z panem z AP z Wrocka, z nim jeszcze nie gadałam, z jego kolegą tak. Po "starej znajomości" może coś wydębię.
Popatrz o neurologu nie pomyslałam - skupiłam sie na chirurgu - najlepiej traumatologu, bo to jego działka najbardziej, ale przy takim "bałaganie" , opinia neuro. może byc bardzo przydatna

zastanawiam się jak oni w przypadku ewentualnej operacji ten nerw namierzali aby go ominąć i to jeszcze z marginesem bo inaczej wieczny ból
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt maja 16, 2014 13:46 Re: Kropek wciąż walczy ....

Za Kropka :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt maja 16, 2014 13:53 Re: Kropek wciąż walczy ....

myśle,że podobnie jak przy operacji kręgosłupa , tam jest przeciez cała wiącha nerwowa, a jednak mają dobre efekty
neurolog zawsze inaczej patrzy
ciekawa jestem bardzo opinii

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob maja 17, 2014 16:07 Re: Kropek wciąż walczy ....

Kinniu czyli co Kropek czuje się ogólnie dobrze? Piszesz utyka ale co to znaczy stawia stopę na stronie grzbietowej czy jak - bo tu mówimy o neurologu? ucisku na nerw czyli mamy jakieś porażenie??? bo może te implanty co zostały to robią?
Bo ja już nic z tego nie rozumiem. Pokazujesz zdjęcia "aktualne" a tam jest data luty 26 2014 ? no i skoro tak to czemu na SGGW-u wyjęli te gwoździe? może masz zdjęcia z tamtego czasu bo na tym to wygląda koszmarnie!!! aaaa chce mi się płakać bo albo tak się "niezrosło" albo tak się wszystko rozsypało. A co mówi dr Degórska bo to ona was potem prowadziła? Ja też ufam jej bardzo, ma duże doświadczenie, miałam przez nią operowanych parę kotów i widziałam już nie jedno złamanie z resztą różnie się gojące bo te nasze pociechy w różnym stanie trafiają.
Sciskam kciuki aby się wszystko wyjaśniło.

Brudzia123

 
Posty: 1
Od: Czw lis 21, 2013 21:53

Post » Pt cze 13, 2014 9:36 Re: Kropek wciąż walczy ....

neurolog mówi to samo co jeden z chirurgów - uwaga na nerwy, trudna sprawa bo nie wiadomo gdzie ten nerw teraz jest i w jakim stanie

nic nowego nie dowiedziałam się
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt cze 13, 2014 10:25 Re: Kropek wciąż walczy ....

Miałam nadzieję na lepsze wieści :( . A jak poza tym ma się Kropek?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, misiulka i 534 gości