ruja po sterylizacji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 28, 2013 8:06 ruja po sterylizacji

Witam. Około pół roku po sterylizacji u mojej kotki znów pokazała sie ruja... I znowu noce nie przespane. Co z tym zrobić?? rozsądne pewnie byłoby usg tylko że moja kotka nie daje sie dotknąć wetowi i bez narkozy by się nie obeszło.. sama już nie wiem co robić. Bardzo proszę o pomoc

oolecqa

 
Posty: 21
Od: Pt kwi 27, 2012 9:36

Post » Sob wrz 28, 2013 8:13 Re: ruja po sterylizacji

Zdarza się, że podczas sterylki w brzuchu pozostał jakiś odprysk/strzępek jajnika i kotka dostaje rui. Tak miałam z moją kotką. Wtedy podawałam normalnie Proverę, żeby wyciszyć. Kotka, niestety, umarła niedługo po tym, więc nie wiem, co byłoby dalej... Ale czytałam na forum o takich przypadkach.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob wrz 28, 2013 10:11 Re: ruja po sterylizacji

tak tylko to są o ile się nie mylę hormony.. a może ktoś zna jakieś tabletki wyciszające ruję bez hormonów ?? Może dodam, że zaczęło się to jak wyjechałam na tydzień i zostawiłam kota pod opieką mamy na tydzień. Mama normalnie mieszka ze mną tylko kotka jest bardzo do mnie przyzwyczajona... No i jak wróciłam to ta rujka już była... :/
Proszę o jakieś inne opinie.

oolecqa

 
Posty: 21
Od: Pt kwi 27, 2012 9:36

Post » Sob wrz 28, 2013 16:57 Re: ruja po sterylizacji

A kicia była sterylizowana tradycyjnie czy bocznie ? bo jesli były usuwane tylko jajniki , jest nadzieja , ze tradycyjne dokończenie sterylki pozwoli na usunięcie resztek jajników. Ale tylko nadzieja.....
Usg nic nie da , nie da zauważyć się strzępka wielkości kilku milimetrów.

Ale poza tym , to tylko hormony....i dobry wet , który potrafi doradzić kurację jak najmniej obciążającą.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16655
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 28, 2013 17:02 Re: ruja po sterylizacji

oolecqa pisze: a może ktoś zna jakieś tabletki wyciszające ruję bez hormonów ??

Nie, bo żeby wyciszyć ruję trzeba wpłynąć na układ hormonalny...

Osobiście zadzwoniłabym do weta, który robił zabieg.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob wrz 28, 2013 17:06 Re: ruja po sterylizacji

Jeżeli kotka byla sterylizowana, to ma tylko podwiązane jajniki, więc ruja przy tym jak najbardziej może być.

żeby nie było rui, kotki się kastruje (sterylka to nazwa potoczna), kastracja to wycięcie macicy i jajników u kotek, a u kocurów usunięcie jąder.
Czasem przy kastracji kotki zdarza się odprysk jajnika, ale jest to w sumie rzadkością.

Pytanie, czy kotka była sterylizowana czy kastrowana.
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 28, 2013 18:09 Re: ruja po sterylizacji

Kotka była kastrowana (wycięcie macicy i jajników) właśnie specjalnie żeby nie było żadnych problemów... a tu taki psikus. Dzwoniłam do wet - powiedziała, że to się zdarza i mam przeczekać... Tylko, że to trwa już tydzień i coraz bardziej się nasila. Najgorsze jest to, że nawet jak wezmę moja kotkę do weta to on i tak bez narkozy nic nie zdziała.. Żeby zrobić KASTRACJE weterynarz musiał jej podać narkozę czy tam jakiś inny zastrzyk przez transporter bo się tak moja biedna denerwuje... :(
Co w takiej sytuacji zrobić ??

oolecqa

 
Posty: 21
Od: Pt kwi 27, 2012 9:36

Post » Sob wrz 28, 2013 20:14 Re: ruja po sterylizacji

Nie da się zrobić zupełnie nic, poza hormonami. Strzępek jajnika może być absolutnie wszędzie. To tak jak z endometriozą u kobiet.
Jedyną pociechą moze być fakt, że kici ropomacicze nie grozi.
Fakt, przy pełnej kastracji to rzadko się zdarza, ale zdarza. I nie jest to wina weta, po prostu kicia była inna - ten strzępek jajnika wcale nie musi być pozostałością, a raczej znajduje się zupełnie nie tam gdzie jajnik.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16655
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 28, 2013 20:20 Re: ruja po sterylizacji

A mogłabyś mnie jeszcze oświecić jak te hormony się podaje? Co ile? I jak to wygląda cenowo?
No mam nadzieję, że to za parę dni minie.. A jak znów się powtórzy to po prostu odwiedzę weta. Mam nadzieję tylko, że kotki nie będę musiała ciągać ze sobą bo nie dość że mamy daleko to bardzo źle to przeżywa...

oolecqa

 
Posty: 21
Od: Pt kwi 27, 2012 9:36

Post » Sob wrz 28, 2013 20:56 Re: ruja po sterylizacji

oolecqa pisze:A mogłabyś mnie jeszcze oświecić jak te hormony się podaje? Co ile? I jak to wygląda cenowo?
No mam nadzieję, że to za parę dni minie.. A jak znów się powtórzy to po prostu odwiedzę weta. Mam nadzieję tylko, że kotki nie będę musiała ciągać ze sobą bo nie dość że mamy daleko to bardzo źle to przeżywa...


Tę ruję powinnaś przetrzymać, nie powinna trwać dłużej niż tydzień. A potem nie czekaj na następną , tylko szukaj dobrego weta, specjalistę ginekologii, czy od rozrodu. Może napisz na podforum hodowców, oni przeciez też starsze kotki kastrują, ktoś może miał podobną przypadłość.

Bo standardowo Proverę podaje się raz na tydzień, po pół tabletki. Kiedyś , jak ten kraj był bardziej normalny , kupowałam toto za grosze w aptece, bez recepty. Potem w sklepie zoo na sztuki , tez za grosze. Są też zastrzyki hormonalne , podawane raz na pół roku.
Ale tu sytuacja jest specyficzna , kotka kastrowana, więc nie wiem , czy nie trzeba by zbadać poziom hormonów, aby nie przesadzić. I dlatego warto skontaktowac się z dobrym wetem - bez koty wpierw, może mailowo....
Co do kociego stresu - moja puchatka zaczyna zrzucać kłaki już w drodze, u weta pierzy się na maxa, pęki rudych kłaków unoszą się w powietrzu, kota ziaje otwartym pysiem jak piesio, z sześciu kg koty robi się malutki placuszek na stole.....A ma astmę i każdy stres to ryzyko ataku...

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16655
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 28, 2013 21:10 Re: ruja po sterylizacji

Teraz nie da sie juz nic zrobic. To malenki odprysk nie wiadomo gdzie umiejscowiony w jamie brzusznej. Podawaj Provere.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob wrz 28, 2013 21:15 Re: ruja po sterylizacji

Dziękuje bardzo za pomoc !! :) Poczekam jeszcze parę dni zobaczymy jak to będzie i skontaktuje się z jakimś wetem. Dam znać co i jak :) Pozdrawiam

oolecqa

 
Posty: 21
Od: Pt kwi 27, 2012 9:36

Post » Sob wrz 28, 2013 21:22 Re: ruja po sterylizacji

izka53 pisze:Jedyną pociechą moze być fakt, że kici ropomacicze nie grozi.

Tu chcę świadomie zasiać wątpliwość.
Kotka Tosia: wysterylizowana. Po sterylce powtarzały się rujki. Weci sugerowali odprysk jajnika. Latem wyciek krwisto-ropny z pochwy. Mimo intensywnego leczenia odeszła. Weci, którzy wcześniej sterylizowali wykluczyli ropomacicze bo macica wycięta. W stanie ogólnym złym i pogarszającym się kotka trafiła do innej kliniki. Tam po wstępnych badaniach i usg (nic nie wykazało), kotkę postanowiono otworzyć. I ... ropomacicze. Były pozostawione za duże rogi macicy (?). Kotka umarła dwa dni po zabiegu.
Nie bagatelizuj odprysku jajnika.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Sob wrz 28, 2013 21:56 Re: ruja po sterylizacji

A nie byl to rozdety kikut macicy? Jedno z powiklan po sterylizaci. Z tego powodu umarla moja kotka, o ktorej pisalam wyzej.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob wrz 28, 2013 22:02 Re: ruja po sterylizacji

Marcelibu pisze:A nie byl to rozdety kikut macicy? Jedno z powiklan po sterylizaci. Z tego powodu umarla moja kotka, o ktorej pisalam wyzej.

Rozumiem, że też tak było.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 117 gości