dora750 pisze:Kiedyś(Pandora miała ze 4 miesiące, a ma już 4 lata), zostawiliśmy uchylone okno w pokoju.Było lata i bardzo gorąco,Późna wieczorna godzina więc ciemno.Moja mama pyta gdzie Pandora,a ja chciałam zażartować i mówię zobacz a czyje oczy widać przez żaluzje na parapecie za oknem....hihihi Patrzymy na okno a tam faktycznie widać żółte oczy. Ta małpa wylazła przez okno i wędrowała po parapecie( wąskim i spadzistym) za oknem.Ja do okna, mama na balkon i jakoś ja wywlekłyśmy.Dodam że mieszkamy na trzecim piętrze....Fakt że parę lat temu miałam zwykłego buraska,który wypadł i nic się mu nie stało,ale Pandora....Uff.Okna zostały wymienione na plastiki,coby można było uchylać górę tylko... :1luvu:
uchylane okna też są do zdobycia......Kot mojej przyjaciółki o mały włos by tak wyleciał przez własnie uchylone okno.Siedział na górnych szafkach kuchannych i tylko dał susa na górę uchylonego okna.... 8O
A kotka mojej sąsiadki wypadła niedawno z...............8 piętra 8O
i NIC jej się nie stalo....... :strach:
Ale fakt.............nigdy sie nie dowiemy co robią gdy są same.....