Strona 1 z 3

Mała trikolorka zabrana z ulicy - Śląsk, poszukiwany dt/ds

PostNapisane: Wto wrz 10, 2013 19:02
przez Liwia_
Godziny szczytu, ruchliwe skrzyżowanie.
Pod koła wyskoczył mi mały kotek - udało się wyhamować, kotek się cofnął, ale uparcie próbował sforsować kilkupasmową ulicę.
Gdy próbowałam go złapać schował się w krzakach i przeraźliwie miauczał.

Maleństwo zostało odłowione, awaryjnie zgodziła się go przyjąć mar9 (dziękuję :1luvu: ), ale byłoby super, gdyby znalazł się małozakocony tymczas, a może od razu odpowiedzialny dom stały?

Kicia ma 8-10 tygodni, jest śliczną, gadatliwą trikolorką. Została już zbadana przez weta - oczka zdrowe, za to w uszach kopalnia świerzbu...

Może ktoś, coś....?

Re: Mała trikolorka zabrana z ulicy - poszukiwany dt/ds

PostNapisane: Wto wrz 10, 2013 19:06
przez karolink
Nie mogę być DT/DS dla kotki, ale mogę podbić, a może w tytule warto napisać skąd kotka pochodzi, żeby tak orientacyjnie ktoś chętny mógł wiedzieć.

Re: Mała trikolorka zabrana z ulicy - Śląsk, poszukiwany dt/

PostNapisane: Wto wrz 10, 2013 19:09
przez Liwia_
Racja, dodałam do tytułu.

Re: Mała trikolorka zabrana z ulicy - Śląsk, poszukiwany dt/

PostNapisane: Wto wrz 10, 2013 20:51
przez Liwia_
Podniosę... Pewnie na dniach pojawią się jakieś zdjęcia malutkiej, ale zapewniam, że jest śliczna, nie powinna mieć problemu ze znalezieniem domu. Może ktoś dałby radę pomóc i dać dt, albo wie o ds poszukującym takiej kici?

Re: Mała trikolorka zabrana z ulicy - Śląsk, poszukiwany dt/

PostNapisane: Śro wrz 11, 2013 7:21
przez Kamakolo
Podnosimy!
Też mamy w Schronie tri - ale taką roczną, dwuletnią..... :D

Re: Mała trikolorka zabrana z ulicy - Śląsk, poszukiwany dt/

PostNapisane: Śro wrz 11, 2013 11:45
przez TanundA
a jakies zdjęcie?????

Re: Mała trikolorka zabrana z ulicy - Śląsk, poszukiwany dt/

PostNapisane: Śro wrz 11, 2013 13:36
przez mar9
Maleńka dostała robocze imię Oliwia, w skrócie Oliwka.
Syczy i warczy na wszystko, co się rusza, choć dziś już nie zawsze, nie na każdego kota a i na mnie po pierwszych głaskach warkot zmienia się w mruczenie.
Zaanektowała dla siebie miejsce pod fotelem, w związku z tym dałam jej tam kocyk.
Z czasem znajdzie dla siebie pewnie inne miejsce, mieszkanie małe ale kocich schowków jest trochę.
Apetyt ma spory, dosłownie rzuca się na jedzenie, czasu będzie wymagać to, by wiedziała, że juz głodować nie będzie.
Zawsze są dostępne chrupki a dla głodomorów znajdzie się coś do przekąszenia miedzy posiłkami.
Uszka brudne, bedę jej próbować czyścić co kilka dni, niech się na razie oswoi z nowym miejscem.
Ogólnie w niezłym stanie, jest szczupła ale to tylko kwestia czasu.
Oczka czyste, uszka z czasem też wyczyścimy.
Koty ją traktują różnie, jedne z ciekawością obserwują, próbują się zaprzyjaźnić, inne ignorują, jak to w stadzie.
Muszą się poznać, najgorsze za nami, teraz może być tylko lepiej.
Najważniejsze, że mała już bezpieczna.
Ma u mnie tymczas tak długo, jak bedzie trzeba ale jeśli się znajdzie dla niej odpowiedniejszy dom to będzie wspaniale, w końcu najważniejsze jest dobro sierściucha
Zdjęcia mało wyraźne ale trudno robić zdjęcia z pozycji podłogi.
Obrazek;Obrazek;Obrazek

Re: Mała trikolorka zabrana z ulicy - Śląsk, poszukiwany dt/

PostNapisane: Śro wrz 11, 2013 13:56
przez TanundA
czy jesteś może na fb? ma zrobione jakieś ogłoszenie?? przebywa u Ciebie na dt w Zabrzu? :mrgreen:

Re: Mała trikolorka zabrana z ulicy - Śląsk, poszukiwany dt/

PostNapisane: Śro wrz 11, 2013 14:07
przez mar9
TanundA pisze:czy jesteś może na fb? ma zrobione jakieś ogłoszenie?? przebywa u Ciebie na dt w Zabrzu? :mrgreen:

Na fb mam konto ale rzadko tam bywam.
Ogłoszeń jeszcze nie ma (mała jest u mnie od wczoraj).
Liwia obiecała pomnóc z ogłoszeniami.
Wczoraj Oliwka została odpchlona i odrobaczona.
Za jakieś 3 tygodnie (jak się pozbędzie świerzba) bedzie pierwsze szczepienie, za miesiąc następne.

Re: Mała trikolorka zabrana z ulicy - Śląsk, poszukiwany dt/

PostNapisane: Śro wrz 11, 2013 14:59
przez margoth82
ależ śliczności

Re: Mała trikolorka zabrana z ulicy - Śląsk, poszukiwany dt/

PostNapisane: Czw wrz 12, 2013 12:05
przez Liwia_
Podniosę...

Re: Mała trikolorka zabrana z ulicy - Śląsk, poszukiwany dt/

PostNapisane: Czw wrz 12, 2013 12:25
przez mar9
Oliwka dostała do pokoju swoją własną kuwetkę bo niestety musi się nauczyc, że siku i kupkę robi się tam a nie na posłanku lub gdzieś indziej.
Jesteśmy na dobrej drodze bo dziś już widziałam ślady jej obecności w kuwecie.
Tak więc wypiorę to, co się zbrudziło wcześniej i być może kolejnych wpadek nie będzie.
Dalej syczy na większość kotów, grzdylek jej się boi i wiekszość doby spędza w kuchni, pod opieką któregoś kota lub Dużej.
Mam nadzieję, że się w końcu polubią i będą się razem bawić, są w podobnym wieku, grzdylek mniejsza więc albo Oliwka ma więcej niż 2,5 m-ca albo jest po prostu większym kotem.
Porównując ich wielkości to skoro grzdylek ma 2 m-ce to Oliwka powinna miec conajmniej 3 albo i 4 m-ce.
No ale ja sie może nie znam, wet ocenił Oliwke na ok. 2,5 m-ca i tego się bedziemy trzymac.
Apetyt Oliwka ma spory, dostała więc do pokoju swoje miseczki.
Tak więc w kąciku pod oknem ma koszyk, kuwetkę i miseczki.
Zabawek nie zna, bawi sie głównie kocykiem okrywającym łóżko, tak więc nie wiem, kiedy przerobi go na ażurowy kocyczek 8O :wink:
Uszek jeszcze nie czyściłam, spróbuje może jutro, o ile nie będzie znów próbowała mi odgryźć któregoś palca.

Re: Mała trikolorka zabrana z ulicy - Śląsk, poszukiwany dt/

PostNapisane: Czw wrz 12, 2013 22:38
przez Liwia_
Fatalnie, że ciągle zdarzają się kuwetowe wpadki :( Mam nadzieję, że już ostatnie... I że zaprzyjaźni się z Grzdylkiem.
Na moje oko ona właśnie ma jakieś 2 miesiące, może Grzdylek jest taki wyjątkowo malutki?

Re: Mała trikolorka zabrana z ulicy - Śląsk, poszukiwany dt/

PostNapisane: Pt wrz 13, 2013 13:42
przez mar9
Oliwka już zostawia urobek w swojej kuwetce a nie poza nią :ok:
Stosunki śródkocie jeszcze nie bardzo, albo ona syczy albo na nią syczą, jak w bajce o żurawiu i czapli :wink:
Apetyt jak służył tak i dalej służy.
Mnie nie bardzo lubi, ale "dopadnięta" pozwala się łaskawie głasnąć...raz. :mrgreen:
Nic to, w końcu się jakoś dogadamy.

Re: Mała trikolorka zabrana z ulicy - Śląsk, poszukiwany dt/

PostNapisane: Wto wrz 17, 2013 12:56
przez Liwia_
Mam nadzieję, że maleńka wkrótce się zorientuje, że ludzkie ręce to fajna sprawa i przekona się do miziania... i do Grzdylka...