Strona 1 z 57

Było 13 pod płotem....Pola-Mrówcia [']

PostNapisane: Czw sie 29, 2013 22:05
przez Anna61
A ja jestem załamana, bo przejeżdżając w niedzielę autem ulicą dostrzegłam panią która akurat dawała kotom bezdomnym jeść.
W środę przejeżdżając tamtędy stanęłam na parkingu i podeszłam z karmą pod siatkę gdzie widziałam kotki.
Najpierw pojawiły się dwa dorosłe, potem jeszcze dwa i jeszcze, razem na bank będzie z 10 kotków, mniejsze około 3 miesięczne 2 bure z szylkretem, jeden większy burasek, czarny około 8 miesięcy, czarny dorosły i bura ciężarna koteczka. Jedna duża czarna kichająca z brzydkim futrem. :( Koteczki nie dzikie, głaskałam je.
Tam jest jakiś pusty plac zarośnięty trawą i krzakami.
Nie widziałam tak żadnego schronienia gdzie mogłyby głowę utulić.
Bardzo proszę o pomoc dla nich, bo ja już wysiadam fizycznie, psychicznie, finansowo etc etc.

Mam zdjęcia, dużo zdjęć dla podglądu sytuacji, niektóre koteczki strasznie miziaste, szczególnie czarny młody kocurek, czarnnnnna koteczka, bura koteczka, czarny dorosły chory kocurek

Obrazek Obrazek

Przylepka i przylepka bura do sterylki
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

straszny bidok z kaplatymi uszami, chyba go ktoś wywalił z parę lat temu, chudy strasznie, nie pozwala podejść do siebie :(
Obrazek Obrazek Obrazek

maluszki i młoda czarna koteczka
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

chory, rzężący kot, chyba na jedno oko nie widzi, gile zielona u nosa, straszny miziak :(
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

ulice z każdej strony :(

Obrazek

Re: Czy nadejdzie lepsze jutro dla tych kotków?

PostNapisane: Czw sie 29, 2013 22:10
przez kasia1568
jestem Aniu, mam nadzieję, że nie będzie tak jak napisałaś pod zdjęciami na czerwono :(

Re: Czy nadejdzie lepsze jutro dla tych kotków?

PostNapisane: Czw sie 29, 2013 22:17
przez ametyst55
jakie biedy :(

Re: Czy nadejdzie lepsze jutro dla tych kotków?

PostNapisane: Czw sie 29, 2013 22:20
przez Goyka
Tez jestem musimy pomoc !!

Re: Czy nadejdzie lepsze jutro dla tych kotków?

PostNapisane: Czw sie 29, 2013 22:59
przez Cindy
Goyka pisze:Tez jestem musimy pomoc !!


Koniecznie :? :ok:

Re: Czy nadejdzie lepsze jutro dla tych kotków?

PostNapisane: Czw sie 29, 2013 23:01
przez Myszolandia
i ja się melduję :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Tak na biegu,z czasem bardziej sie przyłożę i staranniej zrobię :oops:

Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=10069686#p10069686][img]http://images53.fotosik.pl/49/a9e9abc7c3f41183.jpg[/img][/url]


Obrazek

Re: Czy nadejdzie lepsze jutro dla tych kotków?

PostNapisane: Pt sie 30, 2013 3:31
przez tamiss
biedactwa :(

Re: Czy nadejdzie lepsze jutro dla tych kotków?

PostNapisane: Pt sie 30, 2013 7:01
przez Anna61
Myszolandia pisze:i ja się melduję :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Tak na biegu,z czasem bardziej sie przyłożę i staranniej zrobię :oops:

Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=10069686#p10069686][img]http://images53.fotosik.pl/49/a9e9abc7c3f41183.jpg[/img][/url]


Obrazek

Bardzo dziękuję Sylwia :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Czy nadejdzie lepsze jutro dla tych kotków?

PostNapisane: Pt sie 30, 2013 7:39
przez pisiokot
Ania, przemyśl sprawę budek. Czy da się tam postawić, żeby nikomu nie przeszkadzały i żeby jakiś głupek ich nie wywalił. Zrobimy dla nich w pierwszej kolejności.
Będą chociaż miały dach nad głową.

Re: Czy nadejdzie lepsze jutro dla tych kotków?

PostNapisane: Pt sie 30, 2013 9:35
przez Anna61
pisiokot pisze:Ania, przemyśl sprawę budek. Czy da się tam postawić, żeby nikomu nie przeszkadzały i żeby jakiś głupek ich nie wywalił. Zrobimy dla nich w pierwszej kolejności.
Będą chociaż miały dach nad głową.

oczywiście tam gdzieś można te budki ustawić, ale najpierw trza wykastrować kocurki co nie bedzie łatwe z uwagi na to, że ten czarny jest chory i wymaga zapewne dłuższego leczenia.

A tak w ogóle, to ja już rano złapałam tą burą ciężarną kotkę i zawiozłam na sterylizację którą będzie miała o 11.(udało mi się zdobyć jeden talon) 8)
Jutro muszę ją odebrać. :(

Re: Czy nadejdzie lepsze jutro dla tych kotków?

PostNapisane: Pt sie 30, 2013 9:41
przez Goyka
Anna61 pisze:A tak w ogóle, to ja już rano złapałam tą burą ciężarną kotkę i zawiozłam na sterylizację którą będzie miała o 11.(udało mi się zdobyć jeden talon) 8)
Jutro muszę ją odebrać. :(


Aniu Ty jesteś poprostu niesamowita :1luvu:

Re: Czy nadejdzie lepsze jutro dla tych kotków?

PostNapisane: Pt sie 30, 2013 9:50
przez violet
Goyka pisze:
Anna61 pisze:A tak w ogóle, to ja już rano złapałam tą burą ciężarną kotkę i zawiozłam na sterylizację którą będzie miała o 11.(udało mi się zdobyć jeden talon) 8)
Jutro muszę ją odebrać. :(


Aniu Ty jesteś poprostu niesamowita :1luvu:

Brawo, Aniu! :ok:
Ta kota wyglądała, jakby zaraz miała się rozsypać...

Re: Czy nadejdzie lepsze jutro dla tych kotków?

PostNapisane: Pt sie 30, 2013 10:46
przez Anna61
violet pisze:
Ta kota wyglądała, jakby zaraz miała się rozsypać...

Dlatego trzeba było działać szybko.

Może ktoś by wziął maluszka na tymczas?

Re: Czy nadejdzie lepsze jutro dla tych kotków?

PostNapisane: Pt sie 30, 2013 12:16
przez Chiara
Serce pęka... :cry: A ten rudy kłapouszek jest taki słodki, cudny! :1luvu: :cry:

Re: Czy nadejdzie lepsze jutro dla tych kotków?

PostNapisane: Pt sie 30, 2013 13:32
przez Anna61
Chiara pisze:Serce pęka... :cry: A ten rudy kłapouszek jest taki słodki, cudny! :1luvu: :cry:

wiem, dlatego chcę pomóc choć w domku mam 7 tymczasów + 5 swoich, bo boli mnie krzywda jeszcze innych kotów i nie odwracam oczu od problemu.

Tak nawiasem mówiąc, to jedzenie by mi w gardle stanęło, gdybym ja się nażarła a one tam głodowały, rodziły 2 razy w roku....
Ale cóż, chcących pomóc jest tak mało, więc smacznego życzę gdy zasiądziecie do stołu.


Dzwoniła dr, z lecznicy i muszę dowieźć kaftanik lub kapturek bo do jutra tam kotka zostaje.
Burasia była w bardzo zaawansowanej ciąży :( o czym zresztą ja wiedziałam, dlatego tak szybko odbyła się sterylka aborcyjna. :(