Miau.PL

2 maleńkie kocurki które znajdują się u pewnej kobiety w Częstochowie są zagrożone utratą oczek, kobieta ponieważ ma 4 koty dorosłe i kociaki od drugiej kotki, zdecydowała, że te 2 półślepe zostaną uśpione jak ich nikt nie weźmie.Znalazły się dobre dusze które dziś zabierają kocurki by uratować je przed śmiercią, jednak chcą też zawalczyć o uratowanie ich oczków, co jest bardzo kosztowne. By uniknąć tragedii na przyszłość chcemy również wysterylizować kocice które są u tej osoby, a to również kosztuje.
Prosimy więc dobre dusze o pomoc finansową na to przedsięwzięcie, każdy grosz się przyda, a wspólnymi siłami zdziałamy wiele, poniżej link do wątku kociaków i ich zdjęcie. Każdy grosz zostanie rozliczony!!



wątek

viewtopic.php?f=1&t=155747

Na leczenie otrzymaliśmy wsparcie Klubu Ślepaczków, teraz potrzebne fundusze na sterylizację 4 kotek i 2 suk u tej pani, każdy grosz się liczy pomożecie??

To ja będę zajmowała się dowożeniem kotek na sterylizację. Zaplanowana jest jeszcze sterylizacja suczki. Postaram się o rabat.
Dzisiaj mogę zadeklarować 20zł. Jak tylko będę miała wolno chodzące pieniążki dorzucę jeszcze.

Aha...Pani zadeklarowała 50zł. Ale dopiero jak będę miała je w ręce, mogę powiedzieć, że na pewno je mam.

jest 100 u Agatki albo na przejazd do Wawy , albo na leczenie w Częstochowie. Moje życzenie jest takie ,aby te pieniądze były przeznaczone na te konkretne 2 kotki + 1 dzikusek bez oczków


data wydruku: 2013-08-22 g.11:14
Przelew z rachunku Szczegóły transakcji
Tytuł : TRANSPORT KOTÓW I WYDATEK Z TYM ZWIAZANY

spoko Karolink napewno tak będzie, fundusz ślepaczkowy też zadeklarował pomoc na leczenie tych 3 kotków, potrzebna jeszcze kasa na sterylki , żeby za 3 miesiące nie było kolejnych kotków do uśpienia

ilgatto na wątku założonym przez Berni, znalazłam taki wpis

Chiara pisze:Nie wiem, czy są darmowe sterylki w Częstochowie. Wiem, że był tam tani wet, który sterylizował bezdomniaki. Miriam miała do niego jechać, ale urodziła. Lata temu, ale namiary miałam z forum, więc pewnie uda się trafić do niego. Jeśli nie znajdziesz darmowych sterylek to postaramy się pomóc w ramach działania Operacji Zabieg. Potrzebne będą mi zdjęcia kotów i nazwa miejscowości - zorganizuję zbiórkę.

może warto się zgłosić>

Gdzieś koło 28 sierpnia dostanę wypłatę

Pomogę, ale dopiero we wrześniu .

dziękujemy każdy grosz się liczy bo leczenie okulistyczne jest bardzo kosztowne, a sterylki trzeba zrobić by uniknąć kolejnych nieszczęść

Goyka pisze:ilgatto na wątku założonym przez Berni, znalazłam taki wpis

Chiara pisze:Nie wiem, czy są darmowe sterylki w Częstochowie. Wiem, że był tam tani wet, który sterylizował bezdomniaki. Miriam miała do niego jechać, ale urodziła. Lata temu, ale namiary miałam z forum, więc pewnie uda się trafić do niego. Jeśli nie znajdziesz darmowych sterylek to postaramy się pomóc w ramach działania Operacji Zabieg. Potrzebne będą mi zdjęcia kotów i nazwa miejscowości - zorganizuję zbiórkę.

może warto się zgłosić>

Były pieniądze na darmowe sterylki ale już się skończyły. W tym roku była to bardzo mała kwota.
Doktor do którego będę zawozić zwierzyniec jest całym sercem za ograniczaniem bezdomności i nie zedrze z nas skóry.

dostałam odpowiedź z SOS i OTOZ. SOS nie ma jak pomóc bo są zawaleni i nie mają kasy. OTOZ zaoferował sterylki kocic na kredyt w zaprzyjaźnionej lecznicy w Częstochowie, trzeba je tylko tam dowieźć,zgłosicie sie do nich?

Goyka pisze:dostałam odpowiedź z SOS i OTOZ. SOS nie ma jak pomóc bo są zawaleni i nie mają kasy. OTOZ zaoferował sterylki kocic na kredyt w zaprzyjaźnionej lecznicy w Częstochowie, trzeba je tylko tam dowieźć,zgłosicie sie do nich?

Nie wiem o jakim gabinecie napisał OTOZ. Muszę się dowiedzieć...nie chciałabym iść tam, gdzie potem się rana paprze. Koszt sterylki kocicy u doktora, któremu ja ufam, na moje nazwisko to 70zł.

70 zł to bardzo dobra cena, z drugiej strony jak OTOZ pomoże sfinansować to żal nie skorzystać. Może akurat mają dobrą lecznicę ?

Bardzo się cieszę, że Was tu spotykam, dziewczyny. Jakiś czas temu byłam w Częstochowie i jadłam pizzę w La Bella na Okólnej, na przeciwko szkoły podstawowej nr 41. Każdy kęs stawał mi w gardle, bo dookoła biegały dziesiątki burych kościotrupków Nie mogę się otrząsnąć z tego, a minęło już sporo czasu. Wiem, że jeśli nikt ich nie wytruł nadal tam są. Panie z pizzeri powiedziały, że to koty bezdomne i pozwalają im tu biegać. Zawsze to lepsze niż przeganianie ich. Dziewczyny, może pójdziecie tam i zorientujecie się w sytuacji ? Operacja Zabieg wesprze Was finansowo i może chociaż kilka da się wyciąć. A może znacie kogoś z Częstochowy kto mógłby pomóc tym kotom o ile jeszcze żyją... Przepraszam bardzo, że piszę w tym wątku nie na temat...

Jeśli nie dacie rady zebrać na wszystkie zabiegi dla wszystkich kotów z tego wątku postaram się pomóc w ramach działania Operacji Zabieg. Trzymam za Was mocne kciuki

Wysłałam odp do OTOZ z pytaniem do której lecznicy trzeba by dowieźć koteczki, by zabieg zrobić na ich konto, jak dostanę odp dam znać