Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Felis domesticus pisze:Ja z moim Panem Kuleczką jechałam z Lublina do Torunia pociągiem bezpośrednim i jest to moim zdaniem najmniej męczący dla kotów sposób transportu.Jeśli chcesz wiedzieć co nieco więcej o mnie i o domu, dam Ci kontakt do fundacji "Kot" w Toruniu.
Arcana pisze:Felis domesticus pisze:Ja z moim Panem Kuleczką jechałam z Lublina do Torunia pociągiem bezpośrednim i jest to moim zdaniem najmniej męczący dla kotów sposób transportu.Jeśli chcesz wiedzieć co nieco więcej o mnie i o domu, dam Ci kontakt do fundacji "Kot" w Toruniu.
Felis, ale ktory to juz kot u Ciebie? W ciagu miesiaca chcesz adoptowac kolejnego (trzeciego?) kota, majac juz spore stado (blizej nieokreslone)? Dwa juz dostalas? Tak bez wizyt PA.... na podstawie opinii.
Arcana pisze:Felis domesticus pisze:Ja z moim Panem Kuleczką jechałam z Lublina do Torunia pociągiem bezpośrednim i jest to moim zdaniem najmniej męczący dla kotów sposób transportu.Jeśli chcesz wiedzieć co nieco więcej o mnie i o domu, dam Ci kontakt do fundacji "Kot" w Toruniu.
Felis, ale ktory to juz kot u Ciebie? W ciagu miesiaca chcesz adoptowac kolejnego (trzeciego?) kota, majac juz spore stado (blizej nieokreslone)? Dwa juz dostalas? Tak bez wizyt PA.... na podstawie opinii.
Fundacja KOT pisze:a skąd pomysł, że jest z Fundacji KOT?
znamy Grażynę, lubimy i szanujemy, ale absolutnie nie jest naszą wolontariuszką, ani się za taką nie podaje
czasami na czyjąś prośbę robimy wizyty przedadopcyjne, ale o tej sytuacji nikt z nas nic nie wie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, marta_kociara i 509 gości