Lekarz, który zdiagnozował u nie astmę i namówił mnie na odczulanie szczepionką, nigdy nie proponował mi pozbycia się kotów, wręcz przeciwnie, powiedział, ze musiałabym i wszystkie meble tapicerowane wymienić. A poza tym teraz nie ma niealergików.
Niektórzy są uczuleni na pracę lub np. na męża
Ja żadnego wstrząsu nie miałam. Szczepionkę brałam 2,5 roku, nie bardzo mi pomogła. Ale Ty powinnaś spróbować. Jeśli nie masz gdzie "przechować" kotów, to po prostu zostaną w domu.