Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Zazdroszczę.elix pisze:Minęło już trochę czasu, gdy pisałam o kotach i alergii i...od 16.09.07. mamy w domu kotkę ze śmietnika, seniorkę Burunię .Wybór padł na nią, by miała dom spokojnej starości. Zawojowała nas wszystkich , chociaż początki były trudne, była bardzo nieufna, bała się każdego głośniejszego szelestu, szybszego ruchu. Teraz śpi w naszym łóżku, czasem na poduszce, ja biorę Singulair, Alvesco, Xyzal i jakoś sobie radzimy. Rozumie" przyjdz pocałować ...xy i nic się strasznego nie dzieje. Dziecko wyjechało na studia, a gdy przyjeżdża, bierze coś p-histaminowego ,trochę pokicha a kotkę też bardzo lubi. Pozdrawiam, decyzja jest trudna, ale my nie wyobrażamy sobie teraz by jej nie było.
leelex pisze:A część tych ogłoszeń to pewnie "ściema"... Mówię tak, bo wiem, że dziewczyna z mojej pracy wystawiła na miau koty do adopcji ze 'wzruszajacym' opisem nasilającej się alergii, której nie ma. Koty wzięła kilka miesięcy temu jak rozstała się z facetem, teraz ma nowego, który kotów nie lubi, więc koty trzeba oddać... Nie interweniowałam. Koty mają nowy dom i oby lepszy...
Bo alergia to choroba cywilizacyjna.ulvhedinn pisze:Mnie zastanawia coś innego- SKĄD taka ilośc alergii? Bo od jakiegoś czasu ciagle się tylko słyszy, alergia i alergia. Co powoduje taki wzrost zachorowań? Może to własnie problem tkwi w zbytniej izolacji w wieku dziecięcym od wszystkiego? Bo cierpnie mi skóra, kiedy widzę np. moją kuzynke i jej dzieci, "tego nie ruszaj, tego nie dotykaj", pełna sterylność, objawów alergii nie maja, ale testy cos tam wykryły, więc z apnika w oczach wywaliła wszystko co mogło zbierać kurz, uczulać, farby eko na scianach, tego nie jedz, tamtego nie dotykaj. I widze jak z latami własnie buduje sie alergia u chłopaków, kiedyś byli bezobjawowi, teraz już potrafią dostac wysypki po jedzeniu.
A może to coś innego? Zanieczyszczenie środowiska, nie wiem, chemia w żarciu? Czy po prostu dawniej alergików eliminowała natura- albo sie przystosował, albo padł....
ulvhedinn pisze:Mnie zastanawia coś innego- SKĄD taka ilośc alergii? Bo od jakiegoś czasu ciagle się tylko słyszy, alergia i alergia. Co powoduje taki wzrost zachorowań? Może to własnie problem tkwi w zbytniej izolacji w wieku dziecięcym od wszystkiego? Bo cierpnie mi skóra, kiedy widzę np. moją kuzynke i jej dzieci, "tego nie ruszaj, tego nie dotykaj", pełna sterylność, objawów alergii nie maja, ale testy cos tam wykryły, więc z apnika w oczach wywaliła wszystko co mogło zbierać kurz, uczulać, farby eko na scianach, tego nie jedz, tamtego nie dotykaj. I widze jak z latami własnie buduje sie alergia u chłopaków, kiedyś byli bezobjawowi, teraz już potrafią dostac wysypki po jedzeniu.
A może to coś innego? Zanieczyszczenie środowiska, nie wiem, chemia w żarciu? Czy po prostu dawniej alergików eliminowała natura- albo sie przystosował, albo padł....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jolabuk5, Zeeni i 492 gości