Fioletowe tymczasy i tymczasiątka

[justyna p]

Cześć dziewczyny, weszłam tylko na chwilę i nick beci i justyny mi się rzucił w oczy. Widzę, że nadal aktywne jesteście w kocich sprawach.
Kciuki za akcję.

Ło matko!! Sto lat Cię nie było! Działamy, działamy, im więcej działamy tym więcej do roboty

Widzę właśnie, że działacie. Aż się bałam wejść na forum. No nie było mnie, bo córę urodziłam ponad rok temu i kocie sprawy zeszły trochę na dalszy plan, ale poza tym bez zmian, wszystkie koty z mojego podpisu nadal są u mnie i urzędują teraz razem z Jagódką.

Tak, wiemy i gratulujemy Mam nadzieje, że niedługo wrócisz do akcji

[agatka84]

Cześć dziewczyny, weszłam tylko na chwilę i nick beci i justyny mi się rzucił w oczy. Widzę, że nadal aktywne jesteście w kocich sprawach.
Kciuki za akcję.

cześć Agata, ostatnio w kolejce u Dr Krawczyka wspominałyśmy z Asią,że nie zaglądasz na miau

Boję się zaglądać, bo zapewne nic się nie zmieniło w ilości kotów potrzebujących pomocy a wiem, że ja pomóc teraz nie mogę, bo sama ledwo wyrabiam z rocznym dzieckiem, 6 kotami i pracą.

[Patmol]

no i co?

udało się?

[justyna p]

Złapałyśmy trzech gówniarzy (trzy gówniary?). Reszta zaszyła się w stosie drewna pod wiatką i ani myślała wyłazić. Zostawiłyśmy Violet klatkę łapkę, poinstruowałyśmy, będzie próbowała odłowić resztę ekipy.

Kociaki razem ze swoim wcześniej złapanym bratem wylądowały w ogromnej króliczej klatce. Brat już oswojony, reszta tez ładnie rokuje, kociaki nie były jakoś szczególnie spanikowane

[Patmol]

no to w takim razie większość złapana
a mamusia?

[justyna p]

Trudno powiedzieć czy też tam siedziała, widać było tylko oczy i kawałki kocich uszu

[Patmol]

no to może dzisiaj się uda złapać resztę

[violet]

no to może dzisiaj się uda złapać resztę

będziemy z karmicielką próbować

W ogóle okazało się, że kociaki są dość wyrośnięte, mają raczej 3, a nie 2 miesiące
Wcześniej złapany Piętaszek wygląda na miesiąc młodszy od rodzeństwa

Wczoraj złapały się 2 kocięta czarno-białe i trikolorka.
Mamy więc remis 4:4, chociaż dziewczyny odjechały bez głównego łupu, czyli kocurki.
Myślę, że gdy już nie będzie miała młodych pod opieką, da się łatwo złapać, ponoć jest dość oswojona.

Dzisiaj rano zastałam miseczki wylizane do czysta, w kuwecie urobek, ale kotki schowane w budce.
Po chwili wyszedł Piętaszek, przełożyłam go do mniejszej klatki, bo ma specjalną dietę (tę jedną noc mu już darowałam ).
Klatki zsunęłam, żeby całe towarzystwo było blisko siebie (gdy wcześniej Piętaszek był sam w łazience, strasznie lamentował,
wczoraj radośnie dołączył do rodzeństwa).

Bardzo serdecznie dziękuję Beacie i Justynie z Fundacji KOT za pomoc, poświęcony nam czas i życzliwość!

[justyna p]

Oj tam Teraz najważniejsze złapać resztę, ciachnąć mamę i zaopiekować się kocimi dziećmi..

[Patmol]

to Piętaszek szczęśliwy, ze odnalazł rodzeństwo

u mnie Ryjonek tak lamentował

[becia_73]

Oj tam Teraz najważniejsze złapać resztę, ciachnąć mamę i zaopiekować się kocimi dziećmi..

Amen!

[violet]

Oj tam Teraz najważniejsze złapać resztę, ciachnąć mamę i zaopiekować się kocimi dziećmi..

Amen!

Postaramy się – mam nadzieję, że się uda!

Gdy tylko uda mi się zrobić kociakom jakieś sensowne zdjęcia (nawet w klatce), wrzucę je tutaj.
Mam już jakieś fotki Piętaszka, ale takie nie bardzo one, a chłopak przecież śliczny jest...

[Patmol]

to wrzuć i te nie bardzo
zobaczymy jaki ten Piętaszek

[becia_73]

Swoją drogą, wśród kociaków są dwie trikolorki -może ktoś reflektuje?
Warto wspomnieć,że to jakby nie było 7 dorastających kociąt (nawet te na wolności też trzeba dokarmiać ) dlatego każdy dobry i sprawdzony dom na wagę złota.

a tak było kolejka do łapania



kociaki puchate i na mój gust to typ z "króliczą " sierścią .Nawet jak dorosną będą "miękkie" i puszyste pomimo,że krótkowłose..

[justyna p]

Trzeci guuupek się nie zmieścił i zwiał w czasie zamykania się klatki Kroczek dalej i miałybyśmy jednego więcej..