Strona 1 z 3

Maleńka, chora Silver prosi o pomoc....

PostNapisane: Wto lip 30, 2013 13:53
przez ulvhedinn
Silver jest kotem, którego absolutnie i zupełnie nie powinnam była zabierać. W tej chwili w DT mam gigantyczne przekocenio-przepsienie, Nóżkin jest juz na minusie niemal 1200 zł i nadal generuje koszty, dwa starsze maluchy jedzą jak odkurzacze, Niobe i Natasza bezskutecznie szukają domu, adopcje leżą i kwiczą, a psy mam akurat diabelnie nieadopcyjne, Borys wymaga diagnostyki i leczenia, a za szczeniorka z niedorozwojem móżdżku muszę DO JUTRA zapłacić 400 zł za rezonans....

.. na dokładkę mój własny Conan potrzebuje na już zabiegu w paszczy, Krze otworzyła sie odleżyna, a Pi ostatnio miała na spacerze zjazd alergiczny, jej ratowanie kosztowało mnie ostatnie 20 zł.

No załamka, dno i kilometr mułu.....

I w tym wszystkim Silver. Maleńkie, nie- mikroskopijne- kociątko, które pojawiło się znienacka na działkach. Nie wiemy skąd, nie możemy namierzyć mamy, ani rodzeństwa. Szła, a właściwie zataczała się przez krzaki. Upaprana ziemią (!!!), wyczerpana, zapyziała od kociego kataru tak, że ledwo oddychała.... :(

Obrazek

Schronisko dla kociaka który sam nie je, a mieści się w dłoni- to natychmiastowy wyrok.

Wbrew rozsądkowi zabrałam. KK okazał sie na szczęście jeszcze w takiej fazie, że nie zdążył zaatakować oczu, za to gluty są kosmiczne. Maleństwo trzeba było karmić strzykawką, najpierw convem, potem także rozciapanym babycatem. W dodatku często, bo kociak to szkielecik. Przy 7 psach i 9 kotach to zadanie niemal niewykonalne, ale... udało się. Silver zdrowieje, a od wczoraj zaczyna łapac o co chodzi z samodzielnym jedzeniem.
Juz wiem, że to panienka (na poczatku nie było to pewne, stąd imię unisex :wink: ). Jest mniejsza niż powinna na swój wiek, ale niesamowicie energiczna, stanowcza i ciekawska.


Do tej pory leczenie Silverki kosztowało ok 70 zł, z czego na razie ze swoich zapłaciłam 50 zł (po prostu więcej nie miałam), do tego zestaw RC babycat- 23 zł. Szalki już się końcą, więc zaraz kolejny wydatek...

I niestety po raz kolejny muszę poprosić o pomoc, wstydzę się pokazać na oczy wetowi :(

Re: Maleńka, chora Silver prosi o pomoc....

PostNapisane: Wto lip 30, 2013 20:03
przez ASK@
Piękny kocik :1luvu:

Podniosę.

Re: Maleńka, chora Silver prosi o pomoc....

PostNapisane: Wto lip 30, 2013 20:04
przez _ogonek_
Madziu.... mogę tylko podnieść i zaoferować ogłoszenia, które zresztą zamawiałaś już kupę czasu temu, przepraszam :cry:
Chyba, że masz jakieś fanty na bazar, ja się wyprztykałam już ze wszystkiego, a byłam też zmuszona zrobić w końcu porządki (rodzice...), więc rzeczy niesprzedane na 5 bazarach zostały humanitarnie oddane.

Re: Maleńka, chora Silver prosi o pomoc....

PostNapisane: Wto lip 30, 2013 20:11
przez ulvhedinn
Fanty bym nawet miała, tylko jak Ci je podrzucić? Bo mi kompletnie brak czasu na klecenie bazarków.... :oops:

Re: Maleńka, chora Silver prosi o pomoc....

PostNapisane: Śro lip 31, 2013 12:03
przez Gibutkowa
Ogonek, mam trochę pierdółek na bazarki (różniste figurki, dzbanuszki itp.) - jak masz czas na bazarkowanie to Ci je mogę przekazać (co się nie sprzeda możesz porozdawać). Stoi to u mnie tylko i się kurzy.

Re: Maleńka, chora Silver prosi o pomoc....

PostNapisane: Śro lip 31, 2013 20:59
przez _ogonek_
Laski, ja generalnie urzęduję w schronisku w Uciechowie ;) Więc jakbyś droga Magdo była w okolicy to zgarniam chętnie :D
Tylko mam nadzieję, że nie w ilości tony :D

Re: Maleńka, chora Silver prosi o pomoc....

PostNapisane: Czw sie 01, 2013 19:21
przez tomek_k
Podnoszę biedę.

Re: Maleńka, chora Silver prosi o pomoc....

PostNapisane: Pt sie 02, 2013 1:52
przez ulvhedinn
Ślicznie dziękuję za wsparcie :1luvu:
Postaram się jutro zrobić ładne rozliczenie, o ile mi komp nie padnie, bo cos rzęzi...


Silver jest przekomiczna- załapała o co chodzi z tym jedzeniem samodzielnie (na razie tylko mokre, chrupek jeszcze nie czai) i usiłuje sie rozpęknąć, czyli zjada tyle ile sie zmieści, a na próbę zabrania michy protestuje i trzyma łapkami :ryk:
U weta bardzo dzielnie znosi zastrzyki- dzisiaj zmieniliśmy antybiotyk, bo glut nie chce ustąpić, a mała zamiast się przejąć kolejną kłujką, to bawiła się opakowaniami po strzykawkach (fajne, szeleści!!!!).

Śpi w szczurzym hamaczku :mrgreen:

Re: Maleńka, chora Silver prosi o pomoc....

PostNapisane: Pt sie 02, 2013 14:07
przez ulvhedinn

Re: Maleńka, chora Silver prosi o pomoc....

PostNapisane: Pt sie 02, 2013 15:20
przez Gibutkowa
To się nazywa pociąg do jedzenia :mrgreen:

Re: Maleńka, chora Silver prosi o pomoc....

PostNapisane: Pt sie 02, 2013 19:39
przez _ogonek_
Fajne to :mrgreen:

Re: Maleńka, chora Silver prosi o pomoc....

PostNapisane: Pt sie 02, 2013 20:04
przez Yocia
Gdyby się koteczce mogło przydać...
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hbgk2][img]http://i.imgur.com/dedE1Wz.jpg[/img][/url]


Śliczne imię! Kciuki za małą.

Re: Maleńka, chora Silver prosi o pomoc....

PostNapisane: Pt sie 02, 2013 20:47
przez _ogonek_
Yocia pisze:Gdyby się koteczce mogło przydać...
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hbgk2][img]http://i.imgur.com/dedE1Wz.jpg[/img][/url]


Śliczne imię! Kciuki za małą.

wstawione :1luvu:

Re: Maleńka, chora Silver prosi o pomoc....

PostNapisane: Pt sie 02, 2013 21:21
przez Blekitny.Irys
Tutaj ktoś chce przygarnąć kociątko : viewtopic.php?f=13&t=155335

Re: Maleńka, chora Silver prosi o pomoc....

PostNapisane: Sob sie 03, 2013 1:44
przez ulvhedinn
Dziękuję za śliczny banerek :1luvu:

Malutka do adopcji będzie dopiero za "chwilę", tzn jak się wyleczy do końca ;)