Miau.PL

Witam ,jestem tu nowa,sprawa dotyczy 2 kotow przebywajacych w schronisku w Katowicach-18 -letniego persa Bonifacego i jego 9-letniej towarzyszki Dziuni;koty sa ze soba od zawsze ,wlasciciel albo zmarl albo chory;informacje przeczytalam wczoraj na FB;moze ktos z Was jest w stanie pomoc...koty sa kuwetkowe,wysterylizowane,bardzo ze soba zwiazane .....pozdrawiam

To są koty z naszego schroniska

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Dwa z jednego domu
od 3 07 w schr

221/13 -Bonifacy ( inaczej Boni, buba)
16 letni kastrat pers



220/13 - Dziunia,
9 lat, sterylizowana



z jednego domu - 16letni Boni 221/13 i 9letnia Dziunia 220/13
oba w czasie wakcji wychodziły, w miescie nie wychodziły



xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Tu jest wątek schroniskowy

viewtopic.php?f=1&t=154902

Czy ktoś chce je adoptować?

Pytalam wsrod znajomych -ludzie boja sie "brac" wiekowe koty ,ze te dlugo z nimi nie beda....my mielismy w domu perska kotke -3 lata temu pobiegla za TM....wiemy jak wyglada opieka nad kotami .....ale w domu mamy 3 sunie: 13-letnia TTB i buldozki fr (jedna po przejsciach ,odebrana z pseudo)....czyli nie mozemy wziac kotow ,a zakladajac watek tu na forum,mialam nadzieje ,ze ktos wypatrzy oba cuda i da im dom ....

Boni i Dziunia są w naszym schronisku,
teraz kończą leczenie, bo niestety rozłożyły się psychicznie i fizycznie. Długo nie jadły, ale w końcu skusiły się na gourmecika.
Oboje mają cudne charaktery. Kochane, mądre koty.
gdyby ktoś był zainteresowany adopcją proszę o kontakt ze mną.

Koci Świat ma dla nich miejsce, na jutro mamy też transport - tylko nie wiem jak to ogarnąć

przenoszenie kotow z jednego przytuliska do drugiego nie ma sensu,
one ciężko przeszły aklimatyzacje i dopiero kilka dni temu zaczęły jeść, są też w trakcie leczenia.
Boni i Dziunia szukają domu stałego, ewentualnie tymczasu, ale też raczej malozakoconego.

One szukają domu w dwupaku, czy osobno też?

ulvhedinn pisze:One szukają domu w dwupaku, czy osobno też?

W dwupaku, one są ze sobą bardzo związane.

witam,zajrzalam z nadzieja ,ze cos sie u kotow zmienilo......rozeslalam na FB informacje do wszystkich znajomych i stale mam nadzieje ,ze ktorys z nich sie odezwie.....widzialam ,tez ,ze byla osoba chetna ,ale z tego co doczytalam oszczenila jej sie sunia i ewentualnie wziela by, ale tylko jednego kota ( Boniego).....nie mam juz pomyslu kogo jeszcze pytac.....pozdrawiam i nadal watek kotow bede udostepniac...moze znajda wreszcie dom razem....

potrzymajcie tu też kciuki

Boni i Dziunia dziś pojechały do bardzo fajnego domu w Bytomiu
zamieszkają z brytkiem długowłosym
Mam nadzieję ,że nie przyniosą nam wstydu i będą grzecznymi kotami
I że ten dom okaże się Tym Domem dla nich

dziękujemy bardzo wszystkim za pomoc i za oferty przejęcia nad nimi opieki

trzymam kciuki

Wspaniała wiadomość, za koteczki.

Witam ,doczytalam na FB,ze oba koty znalazly dom ,bardzo sie ciesze i trzymam kciuki by odnalazly sie w kolejnej,nowej dla siebie sytuacji

Na schroniskowym wątku jest trochę więcej informacji.

O takie:)

TanundA pisze:
i tak przy okazji coś weselszego
Wieści dalsze od Dziuni i Boniego
Cytuję: ''Nie ma sprawy - co jakiś czas będę wrzucać zdjęcia Bonifacego i Dziuni Póki co nadrabiają w spanku i jedzonku, ale już wiadomo, że Boni jest ogromnym pieszczochem (nie odstępuje mnie na krok), a Dziunia to łobuzica (wciska się wszędzie:))) Pozdrawiam serdecznie''

Ciesza takie wiesci ,pozdrawiam