Strona 1 z 4

Sasza głuchy z połamaną miednicą prosi o wparcie w leczeniu!

PostNapisane: Sob cze 15, 2013 17:04
przez Hanulka
Saszka głuchy, połamana miednica konieczna diagnostyka i leczenie.
Bardzo prosimy o wsparcie. RTOZ KAN


Saszka to głuchy kotek z ciepłowni. Z wyglądu nie ma roku. Waży 2 kg. Prawdopodobnie ma pękniętą miednicę. Kuleje na tylne nóżki. Jest potwornie zagłodzony. Był ponoć karmiony przez pracowników - na czarnym betonie leżała zeschnięta kaszanka i pudełeczko z mlekiem, pokryte miałem węglowym. Jest bardzo sympatyczny i miły. Kuwetkowy. Wymaga leczenia, także specjalistycznego, bardzo prosimy o wsparcie finansowe.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Banerek dla Saszki od Yocia :1luvu: serdecznie dziękujemy :D

Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hsfxs][img]http://tiny.pl/hsfx6[/img][/url]


Zdjęcia Saszy z pierwszych dni lipca..
Obrazek Obrazek Obrazek

Radomszczańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami PROSI O POMOC W LECZENIU SASZKI :!:

Koty, które do nas trafiają zostały porzucone lub okrutnie potraktowane przez los. Aby stworzyć im namiastkę domu od września zapewniliśmy im pomieszczenie, w którym mogą tymczasowo przebywać. Przez to nie trafiają do schroniska i nie błąkają się. Stale prowadzimy akcje adopcyjne i poszukujemy dla nich nowych domów. Wszystkie nasze koki staramy się sterylizować i kastrować. Zapewniamy im stałą opiekę weterynaryjną. Każdy z naszych kotów jest wyjątkowy i pomimo naszych starań i serca potrzebują stałych domów i ludzi, którzy ofiarują im opiekę i troskę.

WSZELKIE INFORMACJE O NASZYCH PODOPIECZNYCH:

tel. 695 752 709
e-mail: radomskotoz@o2.pl
RADOMSKO


NR KONTA
70 8980 0009 2007 0049 7969 0001

Re:

PostNapisane: Sob cze 15, 2013 17:49
przez kicikicimiauhau
Biedny Kocio :cry: Oby szybko doszedł do siebie...

Re: Sasza głuchy z połamaną miednicą prosi o wparcie w lecze

PostNapisane: Sob cze 15, 2013 18:58
przez mb
Biedaczysko :(

Przelałam 50 zł dla Saszki.

Re: Sasza głuchy z połamaną miednicą prosi o wparcie w lecze

PostNapisane: Sob cze 15, 2013 20:07
przez Hanulka
mb pisze:Biedaczysko :(

Przelałam 50 zł dla Saszki.



mb :1luvu: serdecznie dziękujemy :D mam nadzieję, że chłopak stanie na nogi :ok:

Re: Sasza głuchy z połamaną miednicą prosi o wparcie w lecze

PostNapisane: Sob cze 15, 2013 20:19
przez mb
Hanulka pisze: mam nadzieję, że chłopak stanie na nogi :ok:

Musi :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jest piękny :1luvu:

Re: Sasza głuchy z połamaną miednicą prosi o wparcie w lecze

PostNapisane: Sob cze 15, 2013 20:31
przez Koki-99
20 zł poszło ode mnie. Kciuki za biedaczka :ok:

Re: Sasza głuchy z połamaną miednicą prosi o wparcie w lecze

PostNapisane: Sob cze 15, 2013 21:08
przez Hanulka
Koki-99 pisze:20 zł poszło ode mnie. Kciuki za biedaczka :ok:



Koki-99 :1luvu: serdecznie dziękujemy.. wszyscy trzymamy.. :ok: :ok: :ok: :ok:
na szczęście andżelika1952 ma spore doświadczenie.. wiele kotów wyciągnęła z beznadziejnych sytuacji..
i dzięki Waszej pomocy musi się udać!!! :D :D :D

Re: Sasza głuchy z połamaną miednicą prosi o wparcie w lecze

PostNapisane: Nie cze 16, 2013 12:15
przez andzelika1952
Saszka to bardzo smutny kociak. Nie bardzo interesuje go otoczenie ani smyranie, głaskanie. Wygląda to tak, jakby nigdy nikt nie okazywał mu zainteresowania, czułości. Boję się, że to oznaka choroby - obym się myliła. Waży już 2,20 ale to za mało aby wyglądać jak zdrowy kot. :cry:

Re: Sasza głuchy z połamaną miednicą prosi o wparcie w lecze

PostNapisane: Nie cze 16, 2013 15:55
przez mb
Tyle się nacierpiał, głodu, bólu, poniewierki.
Pewnie nawet nie wie, że życie może być dobre.
Ma taki smutny pyszczek.
Straszne to zdjęcie na którym wygląda, jakby miał brzuszek przyschnięty do kręgosłupa.

A co z miednicą, rzeczywiście jest pęknięta? Może to go ciągle boli?
A może jest jeszcze jakaś przyczyna tego, że kuleje na tylne nóżki?

Za zdrówko Saszki, żeby poczuł się lepiej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Sasza głuchy z połamaną miednicą prosi o wparcie w lecze

PostNapisane: Nie cze 16, 2013 19:04
przez andzelika1952
Pracownik ciepłowni był zaskoczony, że kociak kuleje. Twierdził,że wcześniej jak go widział nic mu nie było. Badając go wet stwierdził,że jest przy dotyku bolesność w okolicy miednicy. Niestety, nie można mu teraz zrobić rtg ponieważ nie przeżył by narkozy. Jego stan ogólny jest kiepski. Otrzymuje kroplówki nawadniające, witaminy, leki przeciwbólowe. Mnie wydaje się, że chodzi troszeczkę sprawniej ale może to tylko sugestia, bo bardzo chcę aby czuł się coraz lepiej. Ale on tak mało chodzi, że trudno coś konkretnego powiedzieć. Jest bardzo chudziutki, przygarbiony. Ma ogromnego świerzbowca usznego w trakcie leczenia. Ostatnio po czyszczeniu uszu zagwizdałam i miałam wrażenie, że Saszka zastrzygł uszami i na mnie spojrzał. Może to tylko głuchota spowodowana zaleganiem w uszach dużej ilości wydzieliny?

Re: Sasza głuchy z połamaną miednicą prosi o wparcie w lecze

PostNapisane: Nie cze 16, 2013 19:46
przez mb
andzelika1952 pisze:Ma ogromnego świerzbowca usznego w trakcie leczenia. Ostatnio po czyszczeniu uszu zagwizdałam i miałam wrażenie, że Saszka zastrzygł uszami i na mnie spojrzał. Może to tylko głuchota spowodowana zaleganiem w uszach dużej ilości wydzieliny?

To chyba możliwe, jeśli jest tak zaniedbany.
Taka mała kupka nieszczęścia :(

Za biedaczka, żeby nabrał sił i żeby można było go zdiagnozować :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
I żeby wyzdrowiał :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Sasza głuchy z połamaną miednicą prosi o wparcie w lecze

PostNapisane: Nie cze 16, 2013 19:57
przez andzelika1952
Bardzo gorąco dziękuję za wpłaty dla Saszki. :1luvu:
Muszę go odżywić - wypija dziennie jedno opakowanie convalescenta, oczywiście oprócz innego jedzonka / wołowinki, kurczaczka, saszetek/. Je najdłużej od innych ale mało mu ubywa. Cieszę się jednak ze wszystkich oznak, że może nie ma jakiejś wirusówki a widok, że interesuje się jedzeniem jest w tej chwili najważniejszy i najszczęśliwszy. :lol:

Re: Sasza głuchy z połamaną miednicą prosi o wparcie w lecze

PostNapisane: Nie cze 16, 2013 20:03
przez mb
Je powoli, bo jest osłabiony, ale rzeczywiście - to pocieszające, że jest zainteresowany jedzeniem.

Niedługo mam wypłatę, to znowu prześlę dla niego pieniążki.
Straszne biedactwo.
Aż się serce ściska, jak się człowiek patrzy na niego.

Re: Sasza głuchy z połamaną miednicą prosi o wparcie w lecze

PostNapisane: Pon cze 17, 2013 7:19
przez edii
Zaznaczam.

Re: Sasza głuchy z połamaną miednicą prosi o wparcie w lecze

PostNapisane: Pon cze 17, 2013 9:18
przez puchatka
A ja przesłałam dzisiaj dla Saszki 25 zl i tzrymam za niego kciuki :ok: