Miau.PL

PROSZĘ O POMOC, BŁAGAM O BEZPIECZNY DOM DLA DZIKUSKA PO AMPUTACJI ŁAPKI.

Wiktorek ( takie robocze imię dostał) jest po wypadku samochodowym. Odłowiłam go i w sobotę 08.06.2013. Miał amputowaną tylną łapkę, była kompletnie zmiażdżona i lęgły już się robaki, drugą łapkę miał zszywaną. Na razie przebywa w lecznicy, niestety potem wraca na ulicę.
Jest wykastrowany. Ma ok. 5 lat. Jest dzikusem, w ew. domu, jeśli go znajdzie, będzie potrzebował czasu by oswoić się z samą obecnością człowieka.
Szuka bezpiecznego, docelowego, stałego domu, który da mu schronienie , pełną miskę nie oczekując (na razie) głasków i bezpośrednich kontaktów.


Wiktorek dochodzi do siebie. Wygląda jeszcze bardzo marnie, jest chudziutki -waży 2.4 kg, sierść i skóra są w kiepskim stanie ale apetyt dopisuje. Kocurek niestety ma problemy z wypróżnianiem się ale mam nadzieję, że się to unormuje.
Nie wróci na ulicę, będzie miał domek.
Może ktoś wspomoże Wiktorka karmą, lekami?



Wpłaty:
Błękitny Irys-50zł
ametyst555-50zł
kasia1568-30zł
Mamy Kota-150zł
razem 280zł
wydatki:
usg-80zł
leczenie, zabieg-596zł
podkłady x3-28zł
rc convalescente 12szt-48zl
beta glukan-28zl
rc senistiviti12szt-48zl
advocate-30zl
razem 858zl

Kot ma amputowaną tylna łapkę, jest czarno biały, z czarnym noskiem, jest wykastrowany.
Bardzo proszę o dom dla biedaka, niech nie wraca na ulicę.

przecież on nie może wrócić na ulicę.

Tak, wiem o tym, dlatego próbuję coś robić, szukam pomocy dla niego. Niestety ja nie mogę inaczej już pomóc.

Prosimy o dom dla kocurka kto może pomóc ?

Biedak

Domek pilnie potrzebny

Podniosę choć

Zawiozłam do lecznicy mokrej karmy dla kocurka, bo bardzo ją lubi, zaczyna już powoli jeść. Jest mocno wychudzony i odwodniony.

Proszę o pomoc, jestem w rozpaczy, ja naprawdę nie jestem w stanie już więcej zrobić dla niego.

Wydarzenie na FB?

BIedak, będzie mu trudno na ulicy. MOże jednak ktos go przygarnie. Jeżeli będzie miał watek na fb będę udostępniać

On sobie absolutnie nie poradzi na ulicy