Żwirki po raz...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 24, 2004 10:20

Ja używałam do tej pory Bio cats firmy gimpet, to najlepszy ze żwirków jakie do tej pory używałam, teraz mam Amigo (taka fioletowa papierowa torba) też niezły ale droższy od bio cats i troszkę gorzej się zbryla, Nistety bio cats ostatnio jest nie do dostania :roll:

jagienka

 
Posty: 676
Od: Pt maja 21, 2004 17:12

Post » Czw cze 10, 2004 22:28

Mam pytanie żwirkowe i się postanowiłam pod ten wątek podpiąć bo to chyba akurat jeden z najświeższych żwirkowych wątków.

Chodzi mi o żwirek Biokat's firmy Gimpet, ten naturalny (bezzapchowy) w żółtej (chyba :roll: ) torbie. Konkretnie chodzi mi o to jakiej wielkości on ma ziarenka, czy są one porównywalne z Benkiem żółtym czy raczej z compaktowymi żwirkami?
Chciałabym go przetestować, z tym, że moja kota jakoś sobie upodobała żwirki "gruboziarniste", do compaktowych wchodzi jakby z obrzydzeniem (nie mam pojęcia z czego to wynika) więc jeśli on miałby okazać się drobny to szkoda mojego wydatku :roll:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw cze 10, 2004 22:37

Ja uzywam Benka :) Najdrobniejszy jaki byl no i zdaje egzamin :D Jest niedrogi i dobry
Obrazek

roberto1990

 
Posty: 182
Od: Czw lut 26, 2004 23:09
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 10, 2004 22:46

sabianka pisze:Chodzi mi o żwirek Biokat's firmy Gimpet, ten naturalny (bezzapchowy) w żółtej (chyba :roll: ) torbie. Konkretnie chodzi mi o to jakiej wielkości on ma ziarenka, czy są one porównywalne z Benkiem żółtym czy raczej z compaktowymi żwirkami?

Używam tylko Biocats'u rewelacyjny piasek, świetnie sie zbryla i pochłania zapachy, ale jesli chodzi o wielkość ziarenek to raczej standardowa (nie używałam Benka więc nie wiem jaki jest). Ale jest dość ciężki, co sprawia że kotek nie wynosi za dużo z kuwety :)

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Czw cze 10, 2004 22:46

sabianka pisze:Mam pytanie żwirkowe i się postanowiłam pod ten wątek podpiąć bo to chyba akurat jeden z najświeższych żwirkowych wątków.

Chodzi mi o żwirek Biokat's firmy Gimpet, ten naturalny (bezzapchowy) w żółtej (chyba :roll: ) torbie. Konkretnie chodzi mi o to jakiej wielkości on ma ziarenka, czy są one porównywalne z Benkiem żółtym czy raczej z compaktowymi żwirkami?
Chciałabym go przetestować, z tym, że moja kota jakoś sobie upodobała żwirki "gruboziarniste", do compaktowych wchodzi jakby z obrzydzeniem (nie mam pojęcia z czego to wynika) więc jeśli on miałby okazać się drobny to szkoda mojego wydatku :roll:


z tego co pamiętam Hilton ma duże ziarenka bardzo dobry
Obrazek

Lilu

 
Posty: 4123
Od: Śro mar 03, 2004 16:41
Lokalizacja: Legionowo

Post » Czw cze 10, 2004 23:19

Ja polecam silikonowy, ale nie kulki, tylko "kamyczki". Kulki jak wysypią się z kuwety ciężko je zmiotką usunąć z podłogi.
Zamiennie używam Benka zbrylającego o zapachu leśnym. Bardzo tani i dobry, a przy tym dość drobny.
Obrazek
_Gusia_ dawniej "catsnkit"
www.koty.edu.pl

_Gusia_

 
Posty: 1160
Od: Nie gru 22, 2002 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 10, 2004 23:24

A niebieski Benek jest jeszcze lepszy :lol:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt cze 11, 2004 0:56

O silikonowym żwirku juz kiedyś rozmyślałam ale ciągle się waham, czy faktycznie nie wania pomimo tego, że leży w kuwecie miesiąc? Ile takiego żwirku jest w opakowaniu i jak to cenowo wygląda?
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt cze 11, 2004 5:49

Używam Cat's Best Eko Plus zmieszanego z Re-Celiem. Oba żwirki można wyrzucać do toalety, a przy odpowiednim zmieszaniu nadal sie zbrylają. Re-Celin jest żwirkiem papierowym, ma postać szarych grudek.
ObrazekMaksioObrazekUtuli

Blues

 
Posty: 695
Od: Wto maja 25, 2004 12:15
Lokalizacja: Warszawa - Zacisze

Post » Pt cze 11, 2004 8:24

U mnie najlepiej sprawdza sie lesny Benek.I nie rujnuje mi portfela. :wink:
Obrazek Obrazek

dagah

 
Posty: 132
Od: Wto kwi 13, 2004 8:32
Lokalizacja: Piotrków Tryb

Post » Pt cze 11, 2004 8:38

no i jestem znowu w kropce, moje koty sa wspaniałe i wchodza do kazdego zwirku....aczkolwiek Benek zaczyna po dwóch, trzech dniach nieładnie pachniec... rozumiem, ze Kicion jest jeszcze przed kastracja, ale coz.. wymieniam cały zwirek po tygodniu...silikonowy nie wchodzi w gre, bo przykleja sie do łapek i wsypujac go czuje sie jak w filmie "obcy" ..albo w roku 2056 :lol: Cbe+ .. to ten trociniasty ? jezeli tak..to stopien zbrylania jest dla mnie niewystarczjacy, gimpet zapach skoszonej trawy... chyba nie jest ideałem.. no i co ja mam zrobic... :(

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto cze 15, 2004 1:18

Rozglądałam się za osławionymi silikonowymi kryształkami, niestety :(
W moim mieście nie ma ich w żadnym zoologiku, choć pani sprzedawczyni z mojego ulubionego zoologika obiecała mieć uszy i oczy szeroko otwarte bo ludzie coraz częściej zaczynają o to cudo pytać :wink:
Na razie chyba zatem zostaniemy przy Benku, jeśli coś jest dobre to po co to zmieniać :idea:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro cze 16, 2004 1:04

Ada pisze:no i jestem znowu w kropce, moje koty sa wspaniałe i wchodza do kazdego zwirku....aczkolwiek Benek zaczyna po dwóch, trzech dniach nieładnie pachniec... rozumiem, ze Kicion jest jeszcze przed kastracja, ale coz.. wymieniam cały zwirek po tygodniu...silikonowy nie wchodzi w gre, bo przykleja sie do łapek i wsypujac go czuje sie jak w filmie "obcy" ..albo w roku 2056 :lol: Cbe+ .. to ten trociniasty ? jezeli tak..to stopien zbrylania jest dla mnie niewystarczjacy, gimpet zapach skoszonej trawy... chyba nie jest ideałem.. no i co ja mam zrobic... :(

Ada, zostan przy Benku tylko po prostu nie wsypuj na raz calego worka, tylko troszke wiecej niz pol, skoro wymieniasz co tydzien...

ja uzywam Benka niebieskiego bezzapachowego Compact i wcale mi nie smierdzi. Wsypuje 5 l do umytej kuwety, po tygodniu dosypuje polowe nowego opakowania. Co 2 tygodnie kuwete myje

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro cze 16, 2004 3:53

A ja się zaczęłam zastanawiać nad bezpiaskową kuwetą z kratką.
Nie wiem co na to nasze kotuszki, które tak lubią kopać i zasypywać.
I jak wrażenia zapachowe? Ma Ktoś taką?
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 16, 2004 16:16

Janka pisze:A ja się zaczęłam zastanawiać nad bezpiaskową kuwetą z kratką.
Nie wiem co na to nasze kotuszki, które tak lubią kopać i zasypywać.
I jak wrażenia zapachowe? Ma Ktoś taką?


Szczerze mówiąc odradzam - trzeba sprzątać szybko po skorzystaniu bo jesli nie to szybko doznasz silnych wrażeń zapachowych :strach: ;). Niektórzy kładą na spód gazety albo sypią żwirek - pierwsza opcja nie pomaga na zapach, druga niewiele zmienia. Do tego jesli koty lubią kopać to mogą wcale nie chcieć korzystać z takiego "cudactwa". Osobiście najwyżej cenię krytą kuwetę z filtrem - zapachy i żwirek zostają w większości w środku a kot ma zapewnioną odrobinę prywatności.

olgaII

 
Posty: 698
Od: Wto kwi 20, 2004 14:30
Lokalizacja: mazowieckie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga909, Chanelka, kicalka, magic99, magnificent tree, Zeeni i 534 gości