Strona 1 z 1

OLSZTYN - pilnie kotka karmiąca lub DT na 2 tygodnie

PostNapisane: Nie maja 19, 2013 8:50
przez Animus
Kochani, ślepe maleństwo trzeba odkarmić.
Lecznica prosi o pomoc, więc na 100% kotek będzie wydany do nowego domku.
Ratujmy ślepaczka :(

Obrazek
Obrazek

Re

PostNapisane: Nie maja 19, 2013 9:14
przez kicikicimiauhau
Biedne dzieciątko :crying:.
A mały został wyrzucony przez nieodpowiedzialnych "właścicieli" :evil: czy też urodził się na wolności? Jeszcze :ok: za dobry Domek.

Re: Re

PostNapisane: Nie maja 19, 2013 9:27
przez Animus
kicikicimiauhau pisze:Biedne dzieciątko :crying:.
A mały został wyrzucony przez nieodpowiedzialnych "właścicieli" :evil: czy też urodził się na wolności? Jeszcze :ok: za dobry Domek.


Nie znam okoliczności, domek jest na 100%, chodzi tylko o wykarmienie
Pomocy!!!!!!

Re: OLSZTYN - pilnie kotka karmiąca lub DT na 2 tygodnie

PostNapisane: Nie maja 19, 2013 10:38
przez kropkaXL
Pilne!!!!-podbijam, bo ratunek dla malca potrzebny! :!: :!: :!:

Re: OLSZTYN - pilnie kotka karmiąca lub DT na 2 tygodnie

PostNapisane: Nie maja 19, 2013 10:47
przez Animus
Znam już okoliczności, :evil: jakiś bachor wyjął kotka z dzikiego gniazda, kotek nie jadł przez 3 dni, dramat brak słów

Re: OLSZTYN - pilnie kotka karmiąca lub DT na 2 tygodnie

PostNapisane: Nie maja 19, 2013 12:07
przez kropkaXL
O Boże! :cry: :cry: :cry:

Re: OLSZTYN - pilnie kotka karmiąca lub DT na 2 tygodnie

PostNapisane: Nie maja 19, 2013 20:51
przez Animus
DT jest już prwdopodobnie

Re: OLSZTYN - pilnie kotka karmiąca lub DT na 2 tygodnie

PostNapisane: Pon maja 20, 2013 6:27
przez kropkaXL
:ok: :ok: :ok: :ok:

Re: OLSZTYN - pilnie kotka karmiąca lub DT na 2 tygodnie

PostNapisane: Pon maja 20, 2013 12:04
przez Animus
:D :ok: już pewnie, jest DT :)

Re: OLSZTYN - pilnie kotka karmiąca lub DT na 2 tygodnie

PostNapisane: Pon maja 20, 2013 16:55
przez kropkaXL
Bardzo się cieszę! :D
Kociaczku-rośnij zdrowo! :ok: :ok: :ok:

Re: OLSZTYN - pilnie kotka karmiąca lub DT na 2 tygodnie

PostNapisane: Nie maja 26, 2013 14:31
przez VeganGirl85
Mam nadzieję, że uda się mamę malca wysterylizować, żeby nie było kolejnych dramatów? Trzymam kciuki!