Miau.PL

Witajcie

Bardzo pilnie szukamy w Krakowie domów tymczasowych.

Byliśmy ostatnio na interwencji, gdzie w mieszkaniu zastaliśmy 23 koty w stanie delikatnie mówiąc średnim.

3 koty trafiły do nas do fundacji (AFN KRAKÓW), pozostałe czekają w tym mieszkaniu bo fizycznie nie mamy miejsca gdzie można by je umieścić

Mamy zebrane pieniądze na sterylizację, szczepienie itd większości z kotów, mamy karmę, ale...........nie mamy gdzie umieszczać kotów wyciąganych z tego mieszkania

jeśli ktoś może pomóc, ma kawałek miejsca i może przyjąć jednego biedaka będę wdzięczna za odzew.

koty są w większości bardzo proludzkie

Tutaj link do wydarzenia na FB, wejdźcie proszę i udostępnijcie dalej

https://www.facebook.com/events/175893452568815/

W razie czego podaję telefon do mnie 510 022 118, odpowiem na wszystkie pytania, opiszę sytuację bardziej szczegółowo

Bardzo dziękuję za każdą pomoc

Kasia

Nie mam konta na FB.Czy one mają coś wspólnego z tym ? viewtopic.php?f=1&t=153135

ewar pisze:Nie mam konta na FB.Czy one mają coś wspólnego z tym ? viewtopic.php?f=1&t=153135

NIE NIE NIE

To są koty które Pani dostała w spadku po zmarłej mamie i babci

23 koty, 2 psy i 100 ptaków :/

ptaki zostały już zabrane, koty są w stanie średnio złym, tzn głodne, ale nie zagłodzone (dostarczamy tam teraz regularnie karmę), w uszach świerzb taki, że głowa odpada, uszy jakby były zacementowane

Nie sterylizowane (kotki dostawały prowerę)

udało nam się zebrać karmę (dostaliśmy za symboliczna kwotę), większość szczepień i sterylek jest opłacona, są opiekunowie wirtualni dla kilku kotów tylko nie ma gdzie ich dać , a my jesteśmy przytkani z miejscem

Witam -

nie mam konta na FB - jednak udało mi się przeczytać treść - link do strony otwiera się.
Przesłałam na konto fundacji pieniądze - podnoszę wątek.

Jeśli porobicie zdjęcia i prześlecie krótkie opisy - mogę parę kotów poumieszczać na portalach ogłoszeniowych.

Monika_Krk pisze:Witam -

nie mam konta na FB - jednak udało mi się przeczytać treść - link do strony otwiera się.
Przesłałam na konto fundacji pieniądze - podnoszę wątek.

Jeśli porobicie zdjęcia i prześlecie krótkie opisy - mogę parę kotów poumieszczać na portalach ogłoszeniowych.

Moniko bardzo dziękujemy aktualnie 3 zabrane przez nas koty mają.................zacementowane świerzbem uszy myślę, że minie trochę czasu zanim którekolwiek będą mogły iść do domu, chyba że ktoś zakocha się z nich na wejściu, ale to raczej ludzie z wydarzenia nie z ogłoszeń ale na pewno będziemy pamiętać i zgłaszać się po pomoc w ogłaszaniu

katgral pisze:[(...) ale na pewno będziemy pamiętać i zgłaszać się po pomoc w ogłaszaniu

Jakby była potrzeba piszcie do mnie na priv, ja "smerfuję" po wielu wątkach - nie zawsze zdążę na czas się
dowiedzieć.
No a świerzb... świerzb to paskuda, ale tak ogólnie to mały pikuś jest - wyleczy się , ważne żeby czegoś gorszego nie było.

Kasiu, mam po Florci oridermyl, duże opakowanie zużyte tak w połowie.Otwarte 1,5 miesiąca temu.Mam też Dermatisan do czyszczenia uszu, mogę je przesłać.Chcesz?
Obejrzałam zdjęcia kotów, są bardzo ładne, naprawdę.Zrobiłabym im ogłoszenia.Koty mają świerzb, ale to przecież nie śmiertelna choroba.

ewar pisze:Kasiu, mam po Florci oridermyl, duże opakowanie zużyte tak w połowie.Otwarte 1,5 miesiąca temu.Mam też Dermatisan do czyszczenia uszu, mogę je przesłać.Chcesz?
Obejrzałam zdjęcia kotów, są bardzo ładne, naprawdę.Zrobiłabym im ogłoszenia.Koty mają świerzb, ale to przecież nie śmiertelna choroba.

ewar dziękuje Ci bardzo odezwę się do Ciebie w poniedziałek, próbuję wybłagać coś u producenta, jak się nie uda leżymy i będziemy szukać wszędzie

Wiesz czego się obawiamy że świerzb to czubek góry lodowej zresztą takiego świerzba nikt z oglądających te koty jeszcze nie widział uszy są dosłownie zatkane aż do ujścia czopem ze wszystkiego

Ja już coś takiego widziałam , kot dosłownie wytrzepywał paprochy z uszu ( wyglądało jak tytoń), a w środku był cement, jak napisałaś.Kilkunastoletnia ( tak!) bezdomna kotka, której nie udawało się złapać była kompletnie głucha, uszy zaczopowane były świerzbem.
Myślę, że istnieje ryzyko wirusówek w takim stadzie , ale koty wyglądają nieźle, przynajmniej na zdjęciach.
Jakby coś, wiesz, czym dysponuję.Płyn do czyszczenia jest fajny, rozpuszcza te knoty w uszkach.Zużyłam malutko.

ewar pisze:
Myślę, że istnieje ryzyko wirusówek w takim stadzie , ale koty wyglądają nieźle, przynajmniej na zdjęciach.
Jakby coś, wiesz, czym dysponuję.Płyn do czyszczenia jest fajny, rozpuszcza te knoty w uszkach.Zużyłam malutko.

Ryzyko jest ogromne, nic nie szczepione dlatego pilnie szukamy DT, kasa się zbiera, karma jest tylko nie ma gdzie ich wyciągać

Stronghold na świerzba działa.
Jakby kupic te duże dla największego psa to można podzielić. Jedna pipetka to w zależności od wagi jakieś 8-10 kotów.
Odrobaczy też trochę.

Kasiu - obiecany tekst ukaże się jutro

Dziewczyny ja nie mogę zaoferować DT - wśród moich znajomych nie ma opcji też - ale pamiętajcie - ogłoszenia wstawię - nawet wszystkim kotom ( podniosłam swe możliwości ) gdy będzie trzeba.
No .

Co u kotów?

ewar pisze:Co u kotów?

Niestety nie jest dobrze, 3 kociaki nie żyją: jeden którego zabraliśmy do nas, dwa zmarły w mieszkaniu.

Zleciliśmy sekcję, badania toksykologiczne, konsultujemy się z 4 weterynarzami, ale wszyscy rozkładają ręce. Nie wiadomo co się stało

Musimy odczekać jeszcze tydzień przed zabraniem stamtąd kolejnego kota - tak zalecił weterynarz, jeśli coś jeszcze miałoby się rozwinąć to w czasie 2 tygodni od ostatniego zgonu

Jak na razie wszystko jest w porządku - dowozimy regularnie karmę, dostarczamy leki na świerzb, był tam weterynarz i przebadał wszystkie zwierzaki

Niestety nadal brak domów tymczasowych , nawet jeden się nie zgłosił