Strona 1 z 1

Proszę o pomoc w interpretacji wyników

PostNapisane: Czw maja 09, 2013 17:44
przez karolinuska
Witam Forumowiczów.
Przygarnęłam kotkę, Rudzię :) została wykastrowana, i przyszedł czas na badania krwi- tak poglądowo żeby sprawdzić czy wszystko z na ok.
Jesli możecie to pomózcie zinterpretować wyniki krwi. Nie chcę iść "zielona do weta". Zresztą to tak jak z ludźmi- zawsze trzeba sie skonsultować z kilkoma lekarzami. Licze na Was.
Glukoza - 193 mg/dl
Mocznik - 43 mg/dl
Kreatynina - 1,2 mg/dl
ALP-fosf.alkal 64 U/L
ALAT - 98 U/L
ASPAT - 86 U/L
WBC 10,3
RBC 9.06
HGB 13,06
HCT 43,6
MCV 48,01
MCH 15
MCHC 31,2
PLT 648
LYMPH% 94,3
LYMPH 9,7
RDW-CV 18,1
Limfocyty 84
Pałeczkowate 4
Podzielone 9
Kwasochłonne 3

..

Karolina :?

Re: Proszę o pomoc w interpretacji wyników

PostNapisane: Pt maja 10, 2013 9:25
przez karolinuska
:(

Re: Proszę o pomoc w interpretacji wyników

PostNapisane: Pt maja 10, 2013 10:51
przez NITKA/KARINKA
karolinuska pisze:Witam Forumowiczów.
Przygarnęłam kotkę, Rudzię :) została wykastrowana, i przyszedł czas na badania krwi- tak poglądowo żeby sprawdzić czy wszystko z na ok.
Jesli możecie to pomózcie zinterpretować wyniki krwi. Nie chcę iść "zielona do weta". Zresztą to tak jak z ludźmi- zawsze trzeba sie skonsultować z kilkoma lekarzami. Licze na Was.
Glukoza - 193 mg/dl Podwyższony poziom - do skontrolowania,być może stres a kot nie był na czczo, dla wykluczenia cukrzycy skontrolować poziom fruktozaminy we krwi]
Mocznik - 43 mg/dl [ norma]
Kreatynina - 1,2 mg/dl [norma]
ALP-fosf.alkal 64 U/L [norma]
ALAT - 98 U/L [norma]
ASPAT - 86 U/L [ niewielkie przekroczenie, być moze związane z przeprowadzoną sterylizacją, nie napisałaś kiedy była, do kontroli]

WBC 10,3
RBC 9.06
HGB 13,06
HCT 43,6
MCV 48,01
MCH 15
MCHC 31,2
PLT 648
LYMPH% 94,3
LYMPH 9,7
RDW-CV 18,1

Limfocyty 84
Pałeczkowate 4
Podzielone 9
Kwasochłonne 3

..

Karolina :?


Przy morfologii nie podałas jednostek.
WBC 10,3
Limfocyty 84
Pałeczkowate 4
Podzielone 9
Kwasochłonne 3

Rozmaz krwi jest nieprawidłowy.
Limfocytoza, za mało granulocytów podzielonych , pałeczkowate nieco przekroczone ( norma do 3%, ale przy ogólnej liczbie granulocytów 13% niepokojące ).
Morfologię a zwłaszcza WBC z ręcznym rozmazem bym pilnie powtórzyła.

Kotka nie chorowała ostatnio?
Co wiesz o jej przeszłości?

RBC 9.06
HGB 13,06
HCT 43,6
MCV 48,01
MCH 15
MCHC 31,2
Układ czerwonokrwinkowy OK

PLT 648
Za dużo - stres ?

Kontrola i rozmowa z weterynarzem dobrze znającym kotkę konieczna !

Re: Proszę o pomoc w interpretacji wyników

PostNapisane: Pt maja 10, 2013 11:12
przez karolinuska
Glukoza - 193 mg/dl Podwyższony poziom - do skontrolowania,być może stres a kot nie był na czczo, dla wykluczenia cukrzycy skontrolować poziom fruktozaminy we krwi] - na 99% była na czczo. Stresem mogła być jazda samochodem do weta. ale czy to mogło wplynąć na ten wynik?


ASPAT - 86 U/L [ niewielkie przekroczenie, być moze związane z przeprowadzoną sterylizacją, nie napisałaś kiedy była, do kontroli] - sterylizacja była ok. 2 miesiące temu

Co wiem o Rudzi to tyle że ma okropne zapalenie dziąseł,
Pozatym zdarza się jej mieć takie dni spokojne- nie ma apetytu, lezy , spi i wymiotuje jakby się chciałą czegoś pozbyć- zaczęło się to od kiedy zaczęła wiosna wychodzić na dwór. Wet. twierdzi że pewnie pożera myszki ptaki.
Nic więcej nie zaobserwowalam.
A mój wet. po obejrzeniu wyników stwierdził że coś z wątrobą sie dzieje- dał tabletki żeby ją zregenerować i ta glukoza nie taka jak powinna.

A te jednostki to WBC 10,3x1tys/u

Re: Proszę o pomoc w interpretacji wyników

PostNapisane: Pt maja 10, 2013 11:52
przez Yagutka
U mojego kota taki wynik glukozy jest pochodzenia stresowego, cukrzycy na pewno nie ma, bo fruktozaminę ma w normie. Natomiast przy każdym badaniu krwi ta glukoza jest w okolicach 150-180.

Może zapytaj się o badanie fruktozaminy?

Re: Proszę o pomoc w interpretacji wyników

PostNapisane: Pt maja 10, 2013 12:06
przez karolinuska
Ja chętnie zrobię takie badanie- mimo że szkoda mi Rudej- ale jak wet. na mnie spojrzy że znowu się wymądrzam.Bo tak mam- Miałam swoje zdanie jak leczyliśmy rozszarpaną suczkę Maje. Spróbujemy coś zdziałać
Dzieki za informacje :) Yagutka

Re: Proszę o pomoc w interpretacji wyników

PostNapisane: Pon lip 01, 2013 7:43
przez karolinuska
Po kolejnych wymiotach i dniu apatii- kotkę ewidentnie bolał brzuch- miauczała jak nigdy dotąd- pognałam do weterynarza - innego niż do tej pory.Kocia była w ciężkim stanie. Doktor po oględzinach oczu pyszczka stwierdziła anemię-bladość skóry- temp. 33.7 stopnia. Szybkio badanie krwi

WBC 21.3 10^3/µL norma 5.5-19
LYM 2.4 10^3/µL
MON 0,7 10^3/µL
GRA 18,2 10^3/µL
LYM% 11.2 % 20-55
GRA %85,5 % 35-75
MON% 3,3 % 1-4

RBC 1,90 10^6/µL 6,5-10
HGB 2,9 g/dl 8-15
HCT 8,3 % 24-45
MCV 43,7 µm^3 39-55
MCH 15,3 pg 13-17
MCHC 34,9 g/dl 30-36
RDW 22 % 10-16

PLT 98 10^3/µl 100-400
MPV 10,1 µm^3 7-11
PCT 0,099% % 0,200-0,500
PDW 39,3% % 10-18

CREA 0,791 MG/DL
UREA 127 MG/DL

Podjęliśmy decyzję o eutanazji :((

Teraz mam wątpliwości.. Zadręczam się od kilku dni.. Może była jakaś szansa? chiałabym tylko wiedzieć.. :(

Re: Proszę o pomoc w interpretacji wyników

PostNapisane: Pon lip 01, 2013 15:25
przez Ivette
bardzo mi przykro :(
wyniki są fatalne- hematokryt 8% :strach: wygląda to (moim zdaniem) na krwawienie wewnętrzne, zwłaszcza, że piszesz, że kotka się poczuła gorzej dzień wczesniej. Kot z takimi wynikami potrzebuje na cito transfuzji... Czy kotka nie miała żadnego urazu? Nie wypadła z okna? Może o czymś nie wiesz?
Rozumiem, że sekcji nie było? (no ale to by jej życia nie zwróciło :( )

Re: Proszę o pomoc w interpretacji wyników

PostNapisane: Pon lip 01, 2013 16:47
przez karolinuska
:( Była opcja transufuzji ale weterynarz powiedziała że nie jest pewna czy Rudka dożyje... Sekcja życia nie wróci.. a ja itak mam nerwy zszargane i bez poczucia że zostałaby pokrojona..:(
Cały czas zostanie w moich myślach jako biegająca po trawie i czająca się w krzakach na swoje współtowarzyszki psice::)
Jeszcze trzy dni temu biegała radośnie pusząc ogon ze złości :D o
Ona od dwóch miesięcy miewała co tygodniowe dwudniówki jak to nazywałam- najpierw wymioty przez ok. godzinę- potem apatia i brak apetytu. Po czym odradzała się na nowo. i tak do następnego razu. Poprzedni lekarz dał nam tabletki na wątrobę- zobaczywszy morfologię zrobioną wtedy. I tutaj czuję się winna - mogłam poradzić się kogo innego. . Nie wybaczę sobie tego.



https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/ ... 2260_n.jpg