Strona 1 z 2

ZAGINĘŁA MOJA KITKA :( MA CHORE NERKI WARSZAWA MOKOTÓW

PostNapisane: Pon maja 06, 2013 12:02
przez oczy1979
Zaginęła szarobura Kitka, w drodze od weterynarza, wyskoczyła z torby (nie ma obróżki, była wpięta szelkami, nie mam pojęcia jak się z nich wywineła, szelki zostały w torbie :( ) i pobiegła w kierunku ogródków działkowych "Kalina", przy Al. Niepodłegłości 49.

Kitka ma chore nerki, potrzebuje codziennie kroplówek. Ktokolwiek ją znajdzie lub zauważy... proszę o kontakt 604 645 422

Jest drobna, niecałe 4 kg, szarobura, pręgowana, ciemna pręga na kręgosłupie, mała "rysia kitka" na prawym uchu, lekko wygolona przednia prawa łapka (po pobieraniu krwi)

Nie mam pewnosci, czy jest na tych działkach, nawoływanie nie pomogło :(

Rozwieszam ogłoszenia, było kilka tel, ale kotek rezydujący na smietniku przy ul. Ksawerów 30 to nie moja KITKA :(

Kitka od 5ciu lat jest kotem domowym, niewychodzącym, jest wysterylizowana. Adoptowałam ją 5 lat temu, znalezniono ją wtedy i odratowano na warszawskiej Pradze, Mokotowa nie zna :(




link do zdjecia

https://www.facebook.com/events/451503171597556/?context=create

https://www.facebook.com/barbara.ilczuk.3/posts/10151598675176248?comment_id=26493484&offset=0&total_comments=5&notif_t=share_comment

https://www.facebook.com/barbara.ilczuk.3/posts/10151598675176248?comment_id=26493484&offset=0&total_comments=5&notif_t=share_comment[/

PROSZĘ O POMOC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Obrazek

Re: ZAGINĘŁA MOJA KITKA :( MA CHORE NERKI WARSZAWA MOKOTÓW

PostNapisane: Pon maja 06, 2013 13:23
przez Jusia_P
podbijam bo ważne...

Re: ZAGINĘŁA MOJA KITKA :( MA CHORE NERKI WARSZAWA MOKOTÓW

PostNapisane: Pon maja 06, 2013 14:02
przez CatAngel
:!:
Dodałam tutaj kotkę https://www.facebook.com/groups/129757177058013/

Twoje linki fb mnie sie nie otwierają

Re: ZAGINĘŁA MOJA KITKA :( MA CHORE NERKI WARSZAWA MOKOTÓW

PostNapisane: Pon maja 06, 2013 14:50
przez kussad
Spróbuj zastosować porady zamieszczone na tym wątku :arrow: viewtopic.php?f=1&t=104532
Z której lecznicy wracałaś, jakie rejony okleiliście, na FB linki do zdjęć nie działają, czy masz wydarzenie dot. poszukiwań oprócz zdjęcia, gdzie masz wzór plakatu? :arrow: https://www.facebook.com/groups/211708982280762/
Czy umiesz przerobić ten plakat na wersję w zdjęciu bardziej widoczną do wklejania i udostępniania na FB?
Działa tylko ten link: https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater - udostępniłam to!
Szkoda, że tam nie ma możliwości dopisywania komentarzy - poszczególne udostępnienia i komentarze bardzo się rozpraszają i nie widać ich w jednym miejscu :(
Dopisz dokładniej jaki to rejon - Metro Wierzbno?
Jak ma na imię?

Re: ZAGINĘŁA MOJA KITKA :( MA CHORE NERKI WARSZAWA MOKOTÓW

PostNapisane: Pon maja 06, 2013 17:35
przez Irlandzka Myszka
Ależ ona śliczna. Jakbym widziała mojego Kicusia - takie samo spojrzenie ponurego kosiarza :D Trzymam kciuki za odnalezienie

Re: ZAGINĘŁA MOJA KITKA :( MA CHORE NERKI WARSZAWA MOKOTÓW

PostNapisane: Pon maja 06, 2013 18:09
przez kussad
Udostępniłam wydarzenie! Podaj proszę do niego link gdzie tylko możesz - tam gdzie napisałaś posty!
W tytule wydarzenia podaj Warszawa-Mokotów!

Re: ZAGINĘŁA MOJA KITKA :( MA CHORE NERKI WARSZAWA MOKOTÓW

PostNapisane: Pon maja 06, 2013 18:20
przez kropkaXL
Dołączyłam, udostępniłam, nic więcej nie mogę zrobić, a tak martwię sie o te koteczkę-wystraszona, chora, bez leczenia nie da rady :( :( :(

Re: ZAGINĘŁA MOJA KITKA :( MA CHORE NERKI WARSZAWA MOKOTÓW

PostNapisane: Pon maja 06, 2013 21:01
przez oczy1979
oczy1979 pisze: Zaginęła szarobura Kitka, w drodze od weterynarza, wyskoczyła z torby (nie ma obróżki, była wpięta szelkami, nie mam pojęcia jak się z nich wywineła, szelki zostały w torbie :( ) i pobiegła w kierunku ogródków działkowych "Kalina", przy Al. Niepodłegłości 49.

Kitka ma chore nerki, potrzebuje codziennie kroplówek. Ktokolwiek ją znajdzie lub zauważy... proszę o kontakt 604 645 422

Jest drobna, niecałe 4 kg, szarobura, pręgowana, ciemna pręga na kręgosłupie, mała "rysia kitka" na prawym uchu, lekko wygolona przednia prawa łapka (po pobieraniu krwi)

Nie mam pewnosci, czy jest na tych działkach, nawoływanie nie pomogło :(

Rozwieszam ogłoszenia, było kilka tel, ale kotek rezydujący na smietniku przy ul. Ksawerów 30 to nie moja KITKA :(

Kitka od 5ciu lat jest kotem domowym, niewychodzącym, jest wysterylizowana. Adoptowałam ją 5 lat temu, znalezniono ją wtedy i odratowano na warszawskiej Pradze, Mokotowa nie zna :(




link do zdjecia

https://www.facebook.com/events/451503171597556/?context=create

https://www.facebook.com/barbara.ilczuk.3/posts/10151598675176248?comment_id=26493484&offset=0&total_comments=5&notif_t=share_comment

https://www.facebook.com/barbara.ilczuk.3/posts/10151598675176248?comment_id=26493484&offset=0&total_comments=5&notif_t=share_comment[/

PROSZĘ O POMOC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Obrazek


Irlandzka Myszka pisze:Ależ ona śliczna. Jakbym widziała mojego Kicusia - takie samo spojrzenie ponurego kosiarza :D Trzymam kciuki za odnalezienie
Irlandzka Myszka pisze:Ależ ona śliczna. Jakbym widziała mojego Kicusia - takie samo spojrzenie ponurego kosiarza :D Trzymam kciuki za odnalezienie



Głupio mi, ale nie umiem tutaj dobrze załaczać zdjęć :( jak wróce z dzisiejszych nocnych poszukiwań spróbuje to ogarnąć

Re: ZAGINĘŁA MOJA KITKA :( MA CHORE NERKI WARSZAWA MOKOTÓW

PostNapisane: Wto maja 07, 2013 10:03
przez pwpw
Kotka z tego co doczytałam ma wygoloną łapkę do pobrania krwi, jeśli jest to dobrze widoczne - koniecznie wypisz to WOŁAMI na ogłoszeniu.. Ludzie często zerkną na zdjęcie, ale nie czytają tekstu, a to jej jedyna charakterystyczna cecha, musi być na równi z zdjęciem widoczna.
Oby szybko się znalazła :ok:

Re: ZAGINĘŁA MOJA KITKA :( MA CHORE NERKI WARSZAWA MOKOTÓW

PostNapisane: Wto maja 07, 2013 10:20
przez zuza
Warto poszukac ewentualnych karmicieli na tych dzialkach, wypytac dzialkowcow, uczulic, ona bedzie pewnie szukala u kogos jedzenia.

Ogromne kciuki za slodzizne! (i trzeba postawic na dobrze zamykany kontenerek).

Re: ZAGINĘŁA MOJA KITKA :( MA CHORE NERKI WARSZAWA MOKOTÓW

PostNapisane: Wto maja 07, 2013 11:48
przez kussad
Myślałam i pisałam o takiej wersji zdjęcia - plakatu:
Obrazek
Wydarzenie poszukiwań koteczki: :arrow: https://www.facebook.com/events/4515031 ... ext=create

Re: ZAGINĘŁA MOJA KITKA :( MA CHORE NERKI WARSZAWA MOKOTÓW

PostNapisane: Wto maja 07, 2013 16:18
przez Iwonami
W 2011 roku rozpoczęłam poszukiwania zaginionej dzikiej kotki, którą odnalazłam po prawie 5 miesiącach. W Warszawie, na Mokotowie i na Ochocie.

viewtopic.php?f=1&t=151427&p=9798498#p9798498

W tym wątku znajdziesz moje wpisy dotyczące moich doświadczeń w poszukiwaniach, które sprawdziły się juz w innych przypadkach. Skorzystaj z nich może i pamiętaj: nie rezygnuj i nie poddawaj się.

Podaj jeszcze szczegóły, o które pyta kussad. kiedy zginęła? jeśli wczoraj albo dzisiaj to szukaj w miejscu zaginięcia, przez pierwsze dni kot jest w szoku i nie wędruje. Potem zaczyna wędrować w poszukiwaniu jedzenia. Wołaj ją imieniem, ale nie licz na to, że podejdzie. Jak ją zauważysz, to raczej trzeba będzie na nią zapolować. Zachowanie zagubionego kota często (choć nie zawsze) jest irracjonalne. I koniecznie pytaj o karmicielki z okolicy, one zawsze zauważą "nowego" kota w swoim rejonie.

I jeszcze raz apeluję (kiedyś założyłam nawet oddzielny wąek w tej sprawie) jeśli przenosicie, przewozicie gdzieś swojego kota, zabezpieczajcie dodatkowo transportery. Koty potrafią sforsować drzwiczki i jakimś tylko sobie znanym sposobem wydostają się z nich na zewnątrz. A na wolności "głupieją" i zwykle biegną przed siebie i żadne nawoływania właściciela nie pomagają.

Trzymam kciuki, wytrwałość i wiara czyną cuda. Wierzę w odnalezienie koteczki. :ok:

Re: ZAGINĘŁA MOJA KITKA :( MA CHORE NERKI WARSZAWA MOKOTÓW

PostNapisane: Wto maja 07, 2013 22:05
przez oczy1979
Iwonami pisze:W 2011 roku rozpoczęłam poszukiwania zaginionej dzikiej kotki, którą odnalazłam po prawie 5 miesiącach. W Warszawie, na Mokotowie i na Ochocie.

viewtopic.php?f=1&t=151427&p=9798498#p9798498

W tym wątku znajdziesz moje wpisy dotyczące moich doświadczeń w poszukiwaniach, które sprawdziły się juz w innych przypadkach. Skorzystaj z nich może i pamiętaj: nie rezygnuj i nie poddawaj się.

Podaj jeszcze szczegóły, o które pyta kussad. kiedy zginęła? jeśli wczoraj albo dzisiaj to szukaj w miejscu zaginięcia, przez pierwsze dni kot jest w szoku i nie wędruje. Potem zaczyna wędrować w poszukiwaniu jedzenia. Wołaj ją imieniem, ale nie licz na to, że podejdzie. Jak ją zauważysz, to raczej trzeba będzie na nią zapolować. Zachowanie zagubionego kota często (choć nie zawsze) jest irracjonalne. I koniecznie pytaj o karmicielki z okolicy, one zawsze zauważą "nowego" kota w swoim rejonie.

I jeszcze raz apeluję (kiedyś założyłam nawet oddzielny wąek w tej sprawie) jeśli przenosicie, przewozicie gdzieś swojego kota, zabezpieczajcie dodatkowo transportery. Koty potrafią sforsować drzwiczki i jakimś tylko sobie znanym sposobem wydostają się z nich na zewnątrz. A na wolności "głupieją" i zwykle biegną przed siebie i żadne nawoływania właściciela nie pomagają.

Trzymam kciuki, wytrwałość i wiara czyną cuda. Wierzę w odnalezienie koteczki. :ok:


Ja Was Wszystkie Dziewczyny strasznie przepraszam za milczenie, ale każdą wolną chwilę spędzam na sprawdzaniu miejsc - podanych przez tel, przez osoby twierdzące, że widziały moją Kitkę... Jak narazie, to nie była ona, choc kilka kotków było naprawdę podobnych.
Serce mi wali za każdym razem jak widze kocie oczy...

Jutro biegnę sprawdzić miejsce pewnej "karmicielki".

Dziś przy bloku obok mojego siedział podobny kotek, wlazł potem pod samochód, prawie czołgałam się po chodniku próbując go obejrzeć, ale to raczej nie ona, za jasne futerko.
Gdyby była zdrowa to bym się może mniej martwiła, ale teraz to od zmysłów odchodzę :(

Pozdrawiam i idę jej szukać.

Re: ZAGINĘŁA MOJA KITKA :( MA CHORE NERKI WARSZAWA MOKOTÓW

PostNapisane: Czw maja 09, 2013 14:30
przez kussad
Cały czas trwają poszukiwania Kitki! Bardziej to jest widoczne na wydarzeniu na FB!
ja codziennie biegam w tamtych okolicach koło 22:00, więc też mogłabym trochę pokiciać. Tylko powiedz, o które działki chodzi, te po lewej czy te po prawej stronie Niepodległości?
wbiegłą w te po lewej - w str Telewizji, ale teraz to obydwie, bo miałam sygnał,że mogła być widziana przy tych od strony myjni, dziękuję za wsparcie!

Re: ZAGINĘŁA MOJA KITKA :( MA CHORE NERKI WARSZAWA MOKOTÓW

PostNapisane: Czw maja 09, 2013 14:56
przez Iwonami
Można poprosić o link do tego wydarzenia?