co syjamka zezre nastepnym razem ????

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 21, 2004 18:42 co syjamka zezre nastepnym razem ????

Kilka dni temu moja syjamka przestala jesc. Potem pic....
Wymiotowala doslownie wszystkim co udalo mi sie jej podac. Kilka razy bylysmy u weta, nie dalo sie postawic zadnej sensownej diagnozy dostala kilka lekow. Malenstwo, bylo osowiale, smutne, niemylo sie, oblizywalo czesto.
Wczoraj bylo tak zle, ze pojechalam z nia w nocy. Rentgen nie wykazal nic. Wykluczyl istnienie cial obcych w przewodzie pokarmowym....
Za to USG..... Okazalo sie, ze malenstwo ( 6 mcy niecale ) a ostre zapalenie : a) jelit b) zoladka c) przelyku d) gardla
Dostaje antybiotyki, jest na kroplowkach, bo nic nie jest w stanie przelknac tak ja boli.
Zastanawiam sie tylko od czego tak sie stalo. Mala jadla swietnie, a i nie podejrzewam aby to byl wirus, bo syberyjka bylaby tez chora......
Co sie do cholery moglo stac???? Skad to paskudne zapalenie ?
Widzial ktos kiedys podobny przypadek?

Teraz w drugi dzien intenstywnej terapii wcale nie jest najlepiej. Malutka ozywia sie tylko na godzine po kroplowkach i lekach przeciwbolowych. Dalej nie je, nie pije, spi non stop.

Jest mi baaardzo smutno :(
Ostatnio edytowano Nie maja 23, 2004 23:58 przez Ouioui, łącznie edytowano 1 raz

Ouioui

 
Posty: 444
Od: Pt maja 07, 2004 20:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 21, 2004 18:47

nic poza trzymanjiem kciukow nie moge :( mam wielka nadzieje ze bedzie dobrze :ok:
<img src="http://www.metempsychoza.pl/mafia/avatary/szasz.jpg"/>
Izdyka i kawalek czarnej Bastet :D

szaszthi

 
Posty: 746
Od: Pon wrz 29, 2003 9:02
Lokalizacja: Peterborough

Post » Pt maja 21, 2004 19:30

Biedactwo, niech szybko zdrowieje :ok: Jak juz ma dobra diagnoze i leczenie, powinno byc juz coraz lepiej.
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt maja 21, 2004 19:32

O rany :( Trzymam kciuki za malucha... Aaa, moze sprobuj ja skonsultować w 4 Łapach u p. Beaty Brzezny? Nie jestem pewna, czy antybiotyki nie osłabiają organizmu zwierzątka....
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Pt maja 21, 2004 19:33

Mi sie nasuwa tylko jedno podejrzenie (poza jakas sprawa zakazna) - zatrucie czyms drazniacym - co pocharatalo i przelyk, i zoladek a potem jelita - otwierajac droge zakazeniu.
Kotka nie miala mozliwosci niczego takiego zjesc?

Blue

 
Posty: 23915
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt maja 21, 2004 19:38

Trzymam kciuki za zdrowko !!

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pt maja 21, 2004 19:42

AnnaP.P. pisze:O rany :( Trzymam kciuki za malucha... Aaa, moze sprobuj ja skonsultować w 4 Łapach u p. Beaty Brzezny? Nie jestem pewna, czy antybiotyki nie osłabiają organizmu zwierzątka....


POdpisuję się pod tą radą.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35304
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt maja 21, 2004 19:44

To jeszcze raz ja - z rzeczy ogolnodostepnych w domu przychodza mi glownie na mysl rosliny doniczkowe i bukietowe - czesto maja wlasciwosci silnie drazniace, niektore maja w swoim soku np. takie mini krysztalki ktore potrafia sie powbijac w caly uklad pokarmowy. Najpierw nie ma zadnych objawow, najwyzej wymioty, potem chwila spokoju i zaczyna sie rozlegla infekcja.
Nie masz jakichs dziwnych kwiatkow w domu?

Trzymamy kciuki za biedulke...
Ostatnio edytowano Pt maja 21, 2004 20:08 przez Blue, łącznie edytowano 1 raz

Blue

 
Posty: 23915
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt maja 21, 2004 19:47

Nic nie napiszę tylko to,że jest mi smutno :crying:
Niech zdrowieje

Alices

 
Posty: 249
Od: Pt mar 26, 2004 10:15
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt maja 21, 2004 20:31

Syjameczko malutka, zdrowiej nam.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt maja 21, 2004 20:36

Trzymam kciuki za malutką i życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia :ok: To okropne patrzeć jak ukochany koteczek się męczy :cry:
Wierzę że będzie ok!
"Czas spędzony z kotem nigdy nie jest stracony"

Obrazek Gaia i Antałek

Kliodna

 
Posty: 266
Od: Pon mar 15, 2004 22:43
Lokalizacja: Błonie

Post » Pt maja 21, 2004 22:24

Trzymam :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt maja 21, 2004 23:00

Przerabiałam zapalenie przewodu pokarmowego, o trochę łagodniejszym przebiegu. Nie miałam problemów z wyleczeniem kota.
Twoja się też wyliże.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt maja 21, 2004 23:38

Tez przez to przechodzilam z nasza Gaja - miala fatalna infekcje ukladu pokarmowego, lalo sie z niej tylem, wylatywalo przodem... A kotka miala wtedy dwa - trzy miesiace (trudno to ocenic ze wzgledu na jej stan wtedy). Gdy trafila w moje rece - byla juz po kilkunastu dniach takiego samopoczucia - wycienczona skrajnie, z bardzo silna krzywica. Na szczescie bardzo szybko udalo sie ja wyleczyc - tylko potem przez jeszcze kilka tygodni obowiazywala dieta - mokre jedzenie, delikatne, w bardzo malych porcjach ale czesto.

Ale w przypadku syjamki, jak mi sie wydaje - trzeba by sprawdzic dokladnie mieszkanie w poszukiwaniu czegos co potencjalnie moglo wywolac ten stan...

Blue

 
Posty: 23915
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob maja 22, 2004 12:27

i co z kicią bo się martwię......

charcoal

 
Posty: 260
Od: Śro lis 19, 2003 16:45
Lokalizacja: krakow\wieczysta

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, Blue, Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 750 gości