Darmowy weterynarz w Lublinie

witam
jestem właścicielką 2 kotków ktore mają ok 8-9 miesięcy, jeden z nich własnie zachorował na koci katar, bylam u najblizszego weterynarza i potwierdził on moje przypuszczenia, jednak za leczenie zażądał 60 zł a mi na konie do końca miesiąca pozostało jedynie 40 zł na wszystko, dlatego nie stać mnie na takie leczenie, kotek się męczy charczy i ciężo oddych i dlatego oprocz przemywania zaropiałych oczek nie potrafię mu pomoc, stąd moje pytanie nie wiecie czy i gdzie jest w Lublinie jakiś weterynarz który przyjmuje kotki za darmo ewentualnie za jakąś symbloiczną opłatą 20 zł i czy może ktoś z Was ma jakieś porady jak jeszcze doraźnie moge pomóc kocurkowi i co zrobić zeby drygi się nie zaraził bo mieszkam w małej kawalerce i narazie udaje mi się jedynie trzmac jednego w kuchni a drugiego w pokoju, Bede bardzo wdzięczna za wszelkie wskazówki i rad, pozdrawiam
jestem właścicielką 2 kotków ktore mają ok 8-9 miesięcy, jeden z nich własnie zachorował na koci katar, bylam u najblizszego weterynarza i potwierdził on moje przypuszczenia, jednak za leczenie zażądał 60 zł a mi na konie do końca miesiąca pozostało jedynie 40 zł na wszystko, dlatego nie stać mnie na takie leczenie, kotek się męczy charczy i ciężo oddych i dlatego oprocz przemywania zaropiałych oczek nie potrafię mu pomoc, stąd moje pytanie nie wiecie czy i gdzie jest w Lublinie jakiś weterynarz który przyjmuje kotki za darmo ewentualnie za jakąś symbloiczną opłatą 20 zł i czy może ktoś z Was ma jakieś porady jak jeszcze doraźnie moge pomóc kocurkowi i co zrobić zeby drygi się nie zaraził bo mieszkam w małej kawalerce i narazie udaje mi się jedynie trzmac jednego w kuchni a drugiego w pokoju, Bede bardzo wdzięczna za wszelkie wskazówki i rad, pozdrawiam