Strona 1 z 2

WCALE NIE WIDMO ,W DODATKU CAŁKIEM NIEZŁA LECZNICA :)

PostNapisane: Śro kwi 03, 2013 15:35
przez dorcia44
coraz ciekawsze lecznice stają do przetargu :roll:
wklejam pismo jakie zostało wysłane do Burmistrza Michała Wąsowicza,

Pan Burmistrz Michał Wąsowicz

Urząd Dzielnicy Włochy m.st. Warszawy
Al. Krakowska 257
02-133 Warszawa


Dotyczy ; przetargu nieograniczonego na świadczenie usług z zakresu opieki weterynaryjnej
nad zwierzętami wolno żyjącymi występującymi na terenie Dzielnicy Włochy m.st.
Warszawy


Zwracam się z prośbą o wyjaśnienie faktu dot. wyboru najkorzystniejszej oferty dla ww. przetargu tj. wyboru Przychodni Weterynaryjnej Tomasz Górny ul. Racławicka 29a,
02-601 Warszawa .
Zgodnie z SIWZ – zakład leczniczy dla zwierząt musi być czynny całą dobę.
Wydaje mi się, że startująca w przetargu lecznica winna być lecznicą czynną .
W dniu -2.04.2013 r. byłam 3- krotnie pod ww. lecznicą – ok. godz. 9,30, 15,30 i 19,30.
Zastałam tylko szyld – Przychodnia Weterynaryjna i kompletnie nic…, żadnego ogłoszenia o godzinach przyjęć, żadnej informacji o dyżurach lekarzy .Okna pozaklejane folią i papierem- tak, że nic nie widać ( zrobiłam zdjęcia komórką – wydrukuje je i dostarczę).
Lecznica- widmo.
Przeszłam do pobliskiego szewca i apteki – pytając czy ta lecznica jest czynna – otrzymałam odpowiedź , że nie . Pytałam przechodniów- nikt nic nie wiedział.
Podeszłam do garażu, gdzie dawniej mieściła się lecznica ( Racławicka 29b) i jest tam kartka, że lecznica działa na telefon. Podane są 2 n-ry .
Zadzwoniłam ok. 19,30 i Pan Tomasz Górny umówił się ze mną za ok. 40 min. I przyjechał – podobno z wizyty domowej.
Pozwolił mi obejrzeć holl, 1 gabinet lekarki, pokazał zestaw leków. Nie pokazał mi sali operacyjnej oraz szpitala z klatkami dla kotów.

Proszę o pilne wyjaśnienie jak dyżurująca na telefon lecznica może sprawować opiekę weterynaryjną nad naszymi zwierzętami , wykonywać zabiegi chirurgiczne – nie mając wystarczającej obsady lekarskiej ( jest jeden lekarz i jego żona!). Dyżur ma trwać całą dobę.

Z poważaniem

Do wiadomości:
1.Wydział Zamówień Publicznych
Urzędu Dzielnicy Włochy m.st. Warszawy
2. Biuro Ochrony Środowiska
Urzędu m. st. Warszawy
Pl. Starynkiewicza 7 /9

Re: Lecznica Widmo ????

PostNapisane: Śro kwi 03, 2013 15:38
przez wiewiur
Rany boskie :strach:

Re: Lecznica Widmo ????

PostNapisane: Śro kwi 03, 2013 15:48
przez genowefa
W Ursusie też co roku wygrywa lecznica, która jest czynna całą dobę tylko teoretycznie. Praktycznie Pan doktor przyjmuje od rana (gdzieś tak do 11), a potem po południu. Teoretycznie całą dobę jest pod telefonem, ale umawiać się z nim musisz tak jak mu pasuje.

Pytałam kiedys Pani w Urzedzie czemu ta lecznica co roku wygrywa. Usłyszałam, że tylko ta się zgłasza.

Re: Lecznica Widmo ????

PostNapisane: Śro kwi 03, 2013 15:59
przez dorcia44
tu do przetargu stanęło więcej lecznic ,jedna widmo ,druga która znęca się nad zwierzętami :evil: i trzecia najmniej szkodliwa .

Re: Lecznica Widmo ????

PostNapisane: Śro kwi 03, 2013 16:33
przez m&j
jak to się znęca nad zwierzętami? :evil:

Re: Lecznica Widmo ????

PostNapisane: Śro kwi 03, 2013 19:03
przez natalian
O matko...Nieźle...

Re: Lecznica Widmo ????

PostNapisane: Śro kwi 03, 2013 19:11
przez aamms
m&j pisze:jak to się znęca nad zwierzętami? :evil:


viewtopic.php?f=1&t=140016&hilit=%2Adogeria%2A

Re: Lecznica Widmo ????

PostNapisane: Pon kwi 08, 2013 13:34
przez delfinka
W dniu 3.04. ok. godz. 15.00 byłam w lecznicy dra Górnego. Nie umawiałam się, po prostu na informację od Moguncji, że otworzył , a miałam pilną sprawę do konsultacji, podjechałam. Przez chwilę szukałam, ponieważ zajechałam od strony starego budynku, który przysłania wejścia do nowego lokalu.

Podczas naszej rozmowy przybyło dwóch panów, jak się okazało z gminy, na wizytację, aby zobaczyć jak lecznica jest przygotowana do podjęcia działań. M. in. usłyszałam, że panowie będą sprawdzać szpital, klatki ...

Wtedy dowiedziałam się o przetargu.

Zaproponowałam, że poczekam, uwalniając doktora dla spraw urzędowych.
Tu ukłon w kierunku urzędników, ponieważ dali mi pierwszeństwo i czekali w kolejce ok. 20 minut.

Odpowiadam na skargę dorci, ponieważ wydaje mi się, że gdzieś powstało nieporozumienie.
Falstart.
Nie wiem gdzie i nie będę dociekać.
Wygląda na to, że gmina nie poinformowała karmicieli o tym, że warunki w lecznicy jeszcze nie przeszły ostatniego testu i nie ma jeszcze ostatniej pieczątki.

Nie wiem, czy już wydali skierowania, a jeśli tak, to zabrakło odpowiedniej informacji.
Jeśli nie wydali, to oznacza, że lecznica jeszcze nie była w tej chwili gotowa do przyjmowania pacjentów gminnych.


Z dr Górnym miałam do czynienia po raz pierwszy chyba w 2008 r.
Gdy wygrywał przetargi na Mokotowie kontakty były bardzo ożywione. Wiele moich koleżanek "po fachu" było bardzo zadowolonych z obsługi.
Było kilka drobnych wpadek, ale gdzie ich nie ma. To w końcu tylko ludzie, a nie maszyny.

To dobry fachowiec i organizator.
Lepszy od bardzo wielu innych.
W jego lecznicy nie zostało okaleczone żadne zwierzę z tych, które dowiozłam ja i kilka innych z grupy. Zmarł jeden kot, którego przywiozłam w stanie niemal rozkładu.
Te średnie są zadziwiająco dobre na tle innych "gminnych" i innych lecznic z okresu blisko 10 lat.


Niezadowolona osoba była jedna, i jak moja pamięć sięga, próbowała robić dym w stosunku do jego lecznicy. Robiła to z godną ubolewania konsekwencją, złością i chęcią zemsty.


Dorciu, nie wiem co Ci napisać. Może po prostu tak dziwnie ułożyły się okoliczności i trafiłaś w węzeł organizacyjny?
Nie zrażaj się, uszy do góry.

Pozdrawiam

Re: Lecznica Widmo ????

PostNapisane: Pon kwi 08, 2013 13:41
przez dorcia44
to nie moje pismo i nie ja próbowałam wielokrotnie dostać się do lecznicy . :idea:
ja korzystam ze swojej wetki Basi Wrony we Włochach :wink:

Re: Lecznica Widmo ????

PostNapisane: Pon kwi 08, 2013 13:50
przez delfinka
Faktycznie. Z góry założyłam, że opisałaś swoje przejścia, nie wczytując się w dane autora.
Przepraszam.

Teraz staje się jasne, czyja to robota. Czyli to znowu MR. Ona kiedyś zadusi się własną nienawiścią.
Ale to już nie moja sprawa.

Ja się cieszę, że to nie p. Okapa będzie obsługiwał włoskie koty w tym roku. Dla ich własnego dobra.

Jeszcze raz pozdrawiam i życzę miłego dnia

Re: Lecznica Widmo ????

PostNapisane: Pon kwi 08, 2013 14:46
przez AnielkaG
Do lecznicy próbowała się dostać zadeklarowana fanka dr Okapy, konkurenta dr Górnego w walce o przetarg w gminie Włochy. Osoba zacięta, dziwaczna i dość specyficzna. Specjalistka od kłamstw i manipulacji. W podejściu do kwestii sterylizacji kotów wolnożyjących również.
Doktora Górnego znam od wielu lat. To dobry, dokładny weterynarz, dbający o zwierzęta i przychylny ludziom. Sterylizowałam i leczyłam u niego dziesiątki kotów, nigdy nie miałam zastrzeżeń. Dorciu, dlaczego osoba któa robi ten "dym" nie ujawni się pod własnym imieniem? Dlaczego nie napisze że uwielbia zupełnie bezkrytycznie niedouczonego doktora Okapę, który ma sprawę za znęcanie się nad zwierzętami? I czy mogłabyś Dorciu zmienić ten sensacyjny tytuł?

Re: Lecznica Widmo ????

PostNapisane: Pon kwi 08, 2013 15:56
przez tabo10
Lek. wet. Górny prowadził 2lata temu "moje" kilkudniowe kociaki znalezione w piwnicy. Było ciężko (rozwolnienia,zaparcia,sztuczne mleko itp.horrory jak przy takich maluchach zazwyczaj bywa),ale wspólnie daliśmy radę.Na pewnym etapie byłam z tymi drobiazgami u dra prawie codziennie,pytałam,drążyłam,dręczyłam- przeżyły wszystkie :!: . Dziś ważą ok.5kg i mają się świetnie. To poniekąd dzięki dr. Górnemu. Zaczynały od 150g (najmniejszy).

Poniżej wątek na potwierdzenie:
viewtopic.php?f=1&t=131114

Re: Lecznica Widmo ????

PostNapisane: Pon kwi 08, 2013 20:37
przez delfinka
Dorciu, proszę Cię, zrób jak mówi AnielkaG. Nadany wątkowi tytuł jest, hm..., nieadekwatny,
Wydaje się, że sprawa została dostatecznie naświetlona.

Teraz pora na spokój i pracę w terenie, a nie pożałowania godne gierki dwóch osób.

Dziękuję

Re: Lecznica Widmo ????

PostNapisane: Pon kwi 08, 2013 22:20
przez dorcia44
Macie rację .
W ten sposób można tylko zrobić niewinnemu człowiekowi krzywdę .

Re: WCALE NIE WIDMO ,W DODATKU CAŁKIEM NIEZŁA LECZNICA :)

PostNapisane: Pon kwi 08, 2013 22:24
przez dorcia44
PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE WĄTKU ,dodam tylko że to nie MR. resztę mogę na pw. bo nie wiem czy mogę publicznie :roll: