Krew po kupie u kociaka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 01, 2013 18:23 Krew po kupie u kociaka

Witam,
Od 8 dni mam w domu małego potworka- 3,5 miesięcznego kotka egzotycznego :) Drugiego dnia pobytu w naszym domu zrobił pierwszą kupę, zakończoną odrobiną śluzu z krwią. Lekarz powiedział, że prawdopodobnie powodem tej sytuacji jest pokaźny rozmiar kupala... :) Na pierwsze dni pobytu maluszka u nas wzięłam wolne, więc kuwetę sprzątałam od razu, po wizycie w niej malucha. Często, lecz nie zawsze, po zrobieniu kupy wypływała mu dosłownie kropelka krwi z pupy, więc myślałam, że to rzeczywiście od jej dużych rozmiarów. Dzisiaj jednak zauważyłam, że ilość krwi się zwiększyła- były to "dwie" krople. Dodam, że kupy bardzo śmierdzą i nie mają tak strasznie suchej formy, jak miały kupy moich kotek perskich.

Troszkę informacji o kociaku:
Jest żywy, bardzo ładnie się bawi, chętnie je. Dostaje puszeczki Animonda Baby cat i podjada suche Royal Babycat, tak jak w hodowli. Dostał też puszeczkę Royala, saszetkę Felixa i puszeczkę Vitakraft. Kotek niestety jeszcze podczas pobytu w hodowli (ok. miesiąc temu) złapał koci katar, który został wyleczony antybiotykiem. Niestety po przyjeździe do nas zauważyłam, że kotkowi leci z noska, następnego dnia przyjechał do niego lekarz i stwierdził, że kotek ma słabe i zaczynające się zapalenie spojówek i kropelkami wyleczymy i oczka i nosek- i tak się też stało. Kotek był oczywiście szczepiony, odrobaczany, a dzień przed naszym odbiorem z hodowli zbadany. Kotek był też badany przy okazji wizyt z katarkiem i oczami i lekarz nie zauważał żadnych odstępstw od normy.

Czy możliwe jest, aby puszeczki Animondy, które jadł od małego go podrażniały? Jak wspomniałam, dostał trzy razy inną karmę, ale nie umiem określić, czy to po spożyciu ich krwawienie ustępowało- w każdym razie pojawiały się też kupy bez krwi.
Wiem, że nie jesteście Państwo jasnowidzami i nie zbadacie kota przez internet, ale lekarz przyjedzie do nas dopiero jutro, a ja się strasznie denerwuję, że to coś poważniejszego.

Pozdrawiam i życzę spokojnego ostatniego dnia świąt :)

dagax

 
Posty: 9
Od: Śro lut 27, 2013 23:42

Post » Pon kwi 01, 2013 18:44 Re: Krew po kupie u kociaka

Moje dwa koty (co prawda juz dorosle) mialy krew w kupce. Bardzo sie martwilam. Jednak wet zaproponowal na poczatek zmiane karmy na Royala Fibre. Od 4 miesiecy juz ja stosujemy i u jednego kotka(meczyl sie z ta krwia kilka lat-dodam ze nie bylam wtedy jego wlascicielka) nie ma ani grama krwi. A u drugiego stosuje ta karme dopiero od dwoch miesiecy i krew tez juz przestala sie pojawiac.
Wiec prawdopodobnie i u Ciebie jest to spowodowane karma.
Nie wiem tylko czy u takiego malca moznaby juz stosowac ta Fibre. Ale wet powinien najpierw zaproponowac zmiane zywienia i wtedy ocenisz czy to jest tym spowodowane.
Aha dodam, ze moje tez nie robily twardych kupek, ktore moglyby powodowac takie krwawienie. Ale wet powiedzial, ze to moze byc wynik bardzo delikatnych scianek sluzowki u kotow i stad ta krew.

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Pon kwi 01, 2013 18:51 Re: Krew po kupie u kociaka

Ja bym mu podała jakiś probiotyk - zawsze mam pod ręką "ludzki" Biotyk - nie zaszkodzi a pomóc może.
Daj mu przez 3 dni po jednej kapsułce i zobacz czy przejdzie.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pon kwi 01, 2013 18:56 Re: Krew po kupie u kociaka

Nie chcę dzwonić do naszego lekarza dzisiaj, ze względu na święta, ale stresówkę mam straszną... Na chłopski rozum opcja podrażnienia jelitek przez karmę, którą je kociak jest chyba mało prawdopodobna, bo jadł to samo w hodowli i było ok :( Kociak lubi podbiec do misek naszych psów (yorków) i podjeść trochę mokrej lub suchej karmy- my oczywiście od razu go od niej zabieramy, ale taka sytuacja ma miejsce niemal codziennie. Może to tak podrażnia brzuszek malucha?

Kotek łyka od ok. 3 tygodni codziennie po 1 tabletce Immunodolu.

dagax

 
Posty: 9
Od: Śro lut 27, 2013 23:42

Post » Pon kwi 01, 2013 19:05 Re: Krew po kupie u kociaka

Imunodol jest na podniesienie odporności. Probiotyk wyrówna poziom flory bakteryjnej w jelitach.
Ja naszym futrzastym daję też mielone siemię lniane, bardzo dobrze robi na jelita i sierść.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pon kwi 01, 2013 19:10 Re: Krew po kupie u kociaka

Rozumiem, dziękuję za radę, jutro od rana skonsultuję to z naszym lekarzem, bo i tak niestety nie mam żadnego probiotyku w domu...

A jaką ilość tego siemienia mam podać takiemu maluchowi? I w jaki sposób? Bo akurat mam w domu i mogłabym mu do kolacji podać.

dagax

 
Posty: 9
Od: Śro lut 27, 2013 23:42

Post » Pon kwi 01, 2013 19:13 Re: Krew po kupie u kociaka

Dlaczego maluch dostaje preparat immunostymulujący?
Z powodu tego kociego kataru?
Skąd go załapał w hodowli?
Któryś z kotów musi być nosicielem. To nie fajna sprawa w hodowli.

Ten kociak jest rasowy? Z dobrej hodowli? Widziałaś w jakich warunkach przebywają kociaki?
Załapanie przez malucha kociego kataru w hodowli budzi do niej nieufność.
Kociak jest po antybiotykoterapii, to może tłumaczyć krew w kale, probiotyk na pewno nie zaszkodzi.
Ale ja zrobiłabym koniecznie kilkukrotne badania kału pod kątem pierwotniaków, ta krew utrzymuje się od ponad tygodnia (conajmniej), jest prawie w każdej porcji kału.
Skoro w hodowli zdarzył się katar koci - to również mogą zdarzyć się lamblie.
Bardzo częsta przyczyna takich problemów.
Warto to sprawdzić.

Blue

 
Posty: 23937
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon kwi 01, 2013 19:18 Re: Krew po kupie u kociaka

Weź pół łyżeczki i rozrób z przegotowaną wodą aż powstanie taka ciapa (siemię będzie chłonęło wodę) i dodaj do mokrego jedzonka. Choć możesz spróbować dawać z łyżeczki - niektóre koty same zlizują.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pon kwi 01, 2013 19:39 Re: Krew po kupie u kociaka

Jakbym czytała historię mojego kota :(
Karma ta sama co u hodowcy, zaczął pojawiać się śluz z krwią, potem już sama krew... wizyty od weta do weta, antybiotyki... i zero poprawy :( Też obstawialiśmy uczulenie na karmę (opisałam już tu gdzieś dłużej naszą historię), wszystko ciągnie się już 3 miesiące. 2 testy kału na lamblię wyszły negatywne i nagle kilka dni temu trzeci test (i czwarty) pokazał jakieś pasożyty (jeszcze nie wiemy czy lamblia, czy kokcydia). Zrób kotkowi badania, może też ma podobną sytuację. Jutro wreszcie umówię się z lekarzem na dodatkowe badania, określenie jakie to pasożyty i plan leczenia. I bardzo mocno liczę, że krew wreszcie zniknie... ani siemię lniane, ani priobiotyki, jogurty, mokra karma, leki na powstrzymanie krwawienia, antybiotyki ani RC sensible, RC Intestinal, Power of Nature... nic nie pomogło. Bywało, że krew na chwilę znikała, ale potem nagle wracała :(
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pon kwi 01, 2013 19:44 Re: Krew po kupie u kociaka

Immunodol dostaje, żeby mu podnieść odporność po kocim katarze. Poza tym, braliśmy go z innego miasta i wieźliśmy w ten mróz 150km (co prawda ciepłym autem). Zresztą podawanie leków stymulujących układ odpornościowy u młodych kociąt po chorobach i przy sytuacjach stresujących nie jest chyba niczym złym? Niestety nie wiem skąd złapał chorobę w hodowli, zapewne od rodzica :(

Jak już pisałam, jest to kotek egzotyczny z rodowodem. Wg mnie hodowla najlepsza, jaką w swoim życiu widziałam- w domu 2 dorosłe kotki i jeden kocur, bardzo czysto, kociaki to oczka w głowie Hodowczyni, jak i jej męża. Maluszki cały czas pod okiem lekarza, zadbane, wypielęgnowane.

Czytałam troszkę o pierwotniakach u kotków i nasz maluch nie ma żadnych jej objawów oprócz krewki po zrobieniu kupy, więc może warto się wstrzymać z tymi badaniami i na początek podać mu probiotyk?

Podam mu dzisiaj to siemię i zobaczę, czy w ogóle to zje... :) Mam nadzieję, że to będzie pierdoła i minie szybko, nie jak w przypadku Twojego kociaka NatjaSNB :( dużo zdrówka dla niego!

dagax

 
Posty: 9
Od: Śro lut 27, 2013 23:42

Post » Pon kwi 01, 2013 19:48 Re: Krew po kupie u kociaka

Tyle, że często najprostsze środki jednak pomagają, bo nie zawsze to od razu tragedia.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pon kwi 01, 2013 19:53 Re: Krew po kupie u kociaka

Dzięki, dagax. Moja uwielbia siemię lniane... daję jej na łyżeczce, a ona zlizuje... :)
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pon kwi 01, 2013 20:22 Re: Krew po kupie u kociaka

Vivien właśnie dlatego chcę najpierw podać mu probiotyk, a jak objawy nie ustąpią, to szukać dalej powodu- i jak znam mojego lekarza, to pewno będzie miał takie samo zdanie. Dziękuję za cenne rady!

Pierwsza próba z siemieniem odbyta- polizał łyżeczkę i aż odskoczył z obrzydzenia, także trzeba będzie z kolacją pomieszać i zobaczyć reakcję :)

dagax

 
Posty: 9
Od: Śro lut 27, 2013 23:42

Post » Pon kwi 01, 2013 20:51 Re: Krew po kupie u kociaka

dagax pisze:Immunodol dostaje, żeby mu podnieść odporność po kocim katarze. Poza tym, braliśmy go z innego miasta i wieźliśmy w ten mróz 150km (co prawda ciepłym autem). Zresztą podawanie leków stymulujących układ odpornościowy u młodych kociąt po chorobach i przy sytuacjach stresujących nie jest chyba niczym złym?


Nie jest niczym złym - ja po prostu nie jestem zwolennikiem podawania takich preparatów bez wyraźnej potrzeby, szczególnie kociakom.
Ten koci katar załapany w hodowli mocno mi zgrzyta (wiesz że Twój kociak będzie już zawsze nosicielem wirusów które go powodują? Może już nigdy więcej nie zachorować, ale może być i tak że choroba będzie nawracała. Ogólnie nie powinna to być żadna tragedia u zadbanego kota domowego, zazwyczaj przebieg nawrotów jest łagodny - choć u egzotyka komplikować sprawę może specyficzna budowa czaszki co może rodzić powikłania - ale po to kupuje się m.in. kota rasowego z rodowodem by mieć większą pewność że kociak jest zdrowy).

Jak już pisałam, jest to kotek egzotyczny z rodowodem.


Nigdzie wcześniej nie doczytałam informacji o rodowodzie - ale mogłam przeoczyć. Sorry.

Czytałam troszkę o pierwotniakach u kotków i nasz maluch nie ma żadnych jej objawów oprócz krewki po zrobieniu kupy, więc może warto się wstrzymać z tymi badaniami i na początek podać mu probiotyk?


Nie musi być żadnych innych objawów.
Zrób jak - chcesz jednak pamiętaj że lambliami mogą zarazić się również ludzie oraz psy oraz że ich oocysty roznoszą się po otoczeniu. Im dlużej kociak będzie nie leczony jeśli je ma - tym potem trudniej będzie się ich pozbyć.
Badanie kału jest w żaden sposób nie uciążliwe dla kota, niezbyt drogie.
Kupiliście kociaka rasowego, pojechaliście po niego kawał.
Myślę że warto wykluczyć taką ewentualność.

Pewnie że nic się nie stanie jesli przez kilka dni popróbujesz probiotyku.
Ale nie czekałabym zbyt dlugo z badaniem.Kupiliście rasowego, rodowodowego kociaka który dopiero wyszedł z kataru kociego.
To oznacza że hodowla nie jest wolna od chorób zakaźnych.

Tak z ciekawości - w którym momencie dowiedzieliście sie że kociak miał kk?

Blue

 
Posty: 23937
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon kwi 01, 2013 21:04 Re: Krew po kupie u kociaka

Niestety zdaję sobie sprawę, że kotek jest nosicielem, ale zachorował już po tym, jak go zarezerwowałam i nie wyobrażałam sobie z niego zrezygnować dlatego, że złapał choróbsko. Nie chcę się źle nastawiać, mam nadzieję, że nawrotów choroby nie będzie. Swoją drogą, czy drugi kociak w domu w jego obecności to dobry pomysł?

Przepraszam, ale rzeczywiście nie wspomniałam wcześniej o rodowodzie, bo dla mnie kot rasowy z hodowli = z rodowodem :)
Oczywiście ewentualność badania kału biorę pod uwagę i jeżeli lekarz uzna je jutro za konieczne, to wykonam, ale wolałabym jednak spróbować póki co podawać probiotyk, bo ilości krwi są naprawdę niewielkie, nie przy każdym stolcu, a antybiotyk podawany mógł takiego małego kociaka rzeczywiście "wypłukać".

Kotka zarezerwowałam jak miał mniej więcej 2,5 miesiąca, po kilku dniach Pani z hodowli zadzwoniła, że kociaczek jest chory i musi przejść kurację antybiotykową. Dowiedzieliśmy się od razu po wykryciu choroby przez lekarza.

dagax

 
Posty: 9
Od: Śro lut 27, 2013 23:42

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości