» Sob mar 30, 2013 21:36
Re: Pomocy dla 3 psów, bo zginą lada dzień
Nie mam siły pisać delikatnie.
Psom z pola zostało tydzień może dwa życia - po tym co dzisiaj się stało, to dwa jest mocno optymistyczne i biore to pod uwagę ze względu na to, że większość obywateli tego regionu w taki czy inny sposób mnie zna.
Dzisiaj przy domu w stanie surowym stojacym w szczerym polu gdzie mieszkaja psy czekał na mnie gość, który przedtawił się jako właściciel całości i oznajmił, że jeśli to moje psy to mam je zabrać, jeśli nie moje to dlaczego je karmie i przez to one na jego ziemi sa cały czas. Jeśli ja ich nie wezmę to on z nimi zrobi cytuję " .. taki czy inny porządek...". Powiedziałam, że karmie aby przychować aby nie uciekały i przychodziły do ręki bo chcę odłowić - usłyszałam cytuję " to dobrze a kiedy? bo do końca tygodnia ma ich nie być...... mówię, że swięta itd. więc mówię, że więcej czasu potrzeba cytuję " albo pani je zabierze albo ja je zabiorę..."
Spokojnych Świąt dla wszystkich.
Tez bym chciała aby jedynym problemem futrzaków były głupie foty.