Sprawa sie zaognia - własnie teraz gdy wracałam do domu zaczepiła mnie pani ze spółdzielni i obdarzyła tekstem cytuję: "Tego kota to juz pani pewnie wypuści, bo pewnie sie wygoiła po operacji (
wiedzieli? i cicho siedzieli
?) i ciepło idzie na dworzu." koniec cytatu. I widoczny koniec milczenia spółdzielni. Zegar zaczął głosno tykać.
Synek ma sie znakomicie. Jje pije wydala i każe sie nosić i kocha kocha kocha ...