Strona 1 z 1

Witam,

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 14:33
przez noigood
Zarejestrowałam sie tutaj, gdyż mam pewien problem. Mój kotek, przez trzy dni się nie pojawiał w domu. Mieszkamy w małej miejscowości i puszczamy go na dwór, żeby sobie pochodził. Okazało się, ze kot wdał się w bójkę, która zakończyła się dla niego nieszczęściem. Futrzak (tak się wabi) miał prawe oko na wierzchu, niestety już zaropiałe. Mama zaniosła kota na strych (nie chcięliśmy żeby w takim stanie szwędał się gdzieś dalej, poza tym oko wydawało niemiły zapach), codziennie zanosiliśmy mu jedzenie, picie, zjadał wszystko i czuje sie chyba dobrze bo juz ma ochotę wychodzić, a my czekamy aż wydobrzeje. Codziennie kot ma przemywane to oko rumiankiem. Ale przejdę do sedna, czy warto zawozić kota do weterynarza na operację wycięcia oka? Ile taka operacja kosztuje? Proszę o szybkie odpowiedzi.

Re: Witam,

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 14:43
przez m&j
Z kotem trzeba jak najszybciej jechać do weterynarza ponieważ bardzo cierpi, wdała się też zapewne poważna infekcja i bez pomocy kot umrze.

Re: Witam,

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 14:46
przez dana.b
Jestem w szoku!!!
Na strych, zamiast do weterynarza? 8O Zdajesz sobie sprawę jak ten kot cierpiał i cierpi?
Rumiankiem chcesz leczyć to oko? :evil: Czekasz aż wydobrzeje? 8O Prędzej wda się infekcja i kot odejdzie!
Nad czym Ty się jeszcze zastanawiasz? Chcesz mu pomóc to pędem do weterynarza!!!

Re: Witam,

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 15:04
przez rudy kociak
Dokładnie tak jak dziewczyny napisały.Czy jak ktoś wydłubałby tobie oko to też czekałabyś,aż samo zagoi się?Biorąc zwierzę pod swój dach jesteś za nie odpowiedzialna i musisz liczyć się z tym,że zwierzę może zachorować,zdarzyć się nagły wypadek itd. wymagający interwencji weterynarza-a to już koszty :roll: Ja w tej chwili nie mam żadnego zwierzaka ze względu na niestabilną sytuację materialną i jeszcze inne sprawy,które wykluczają przygarnięcie czworonoga.Dziewczyno tam może rozwijać się zakażenie,a zwierzę cierpi-miej litość,zdobądź kasę i pędem do weta!

Re: Witam,

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 15:28
przez wojtek_z
Muszę przyznać, że zszokował mnie ten post. Czy można AŻ TAK BARDZO nie mieć sumienia...?
Dziewczyno, ty się pytasz, czy "warto" z kotem iść do weta???
A chciałabyś, żeby ciebie spotkało coś podobnego, a bliscy, którym zawsze ufałaś zastanawiali się, czy warto z tobą jechać do lekarza???

Nie wiem, ile kosztuje zabieg usunięcia gałki ocznej, ale przynajmniej trzeba biedaka pokazać lekarzowi (najlepiej nie takiemu od koni, krów i świń, choć lepszy taki niż żaden). Przynajmniej trzeba podać antybiotyk i środek przeciwbólowy, a przy okazji dowiesz się, ile kosztowałby zabieg.
I niczego nie podawaj kotu samowolnie. Niektóre "ludzkie" popularne leki, np. przeciwgorączkowe czy przeciwbólowe, są dla kota śmiertelną trucizną.
Może pokaż mamie wpisy na tym forum. Może się zawstydzi braku sumienia...?

Re: Witam,

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 15:55
przez Ivette
noigood pisze: Ale przejdę do sedna, czy warto zawozić kota do weterynarza na operację wycięcia oka? Ile taka operacja kosztuje? Proszę o szybkie odpowiedzi.

zależy, na ile wyceniasz zdrowie i życie swojego kota, bo chyba nie bardzo się przejmujecie jego losem :twisted:
kota trzeba zabrać do lekarza, może nie będzie trzeba usuwać oka, usunięcie oka to ostateczna ostateczność, może da się wyleczyć zakażenie i gałka oczna zostanie, choć kot pewnie nie będzie na to oko widział.
Od oka jest bardzo blisko do mózgu, więc chyba łatwo sobie wyobrazić,jakie są konsekwencje, jeśli zakażenie się będzie rozprzestrzeniać.
Ile to może kosztować? Więcej, niż paczka rumianku :roll:

Re: Witam,

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 16:04
przez dorcia44
noigood pisze:Zarejestrowałam sie tutaj, gdyż mam pewien problem. Mój kotek, przez trzy dni się nie pojawiał w domu. Mieszkamy w małej miejscowości i puszczamy go na dwór, żeby sobie pochodził. Okazało się, ze kot wdał się w bójkę, która zakończyła się dla niego nieszczęściem. Futrzak (tak się wabi) miał prawe oko na wierzchu, niestety już zaropiałe. Mama zaniosła kota na strych (nie chcięliśmy żeby w takim stanie szwędał się gdzieś dalej, poza tym oko wydawało niemiły zapach), codziennie zanosiliśmy mu jedzenie, picie, zjadał wszystko i czuje sie chyba dobrze bo juz ma ochotę wychodzić, a my czekamy aż wydobrzeje. Codziennie kot ma przemywane to oko rumiankiem. Ale przejdę do sedna, czy warto zawozić kota do weterynarza na operację wycięcia oka? Ile taka operacja kosztuje? Proszę o szybkie odpowiedzi.


bardzo spokojnie napiszę że z KOTEM TRZEBA NATYCHMIAST DO WETERYNARZA :!: :!: :!:
a mniej spokojnie spytam czy gdyby któremuś z was coś się stało to też na strych ? :cry: żeby nie widzieć cierpienia .żeby ....?
Ratuj kota póki jeszcze jest czas ,nadzieja ,nie pozwól mu dłużej cierpieć :cry: Poproś mamę ,wytłumacz że zwierzetą cierpią tak samo jak my tylko nie mają głosu żeby nam powiedzieć. :cry:

Re: Witam,

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 16:08
przez m&j
Osoba zadająca pytanie zniknęła, mam nadzieje, że jest w drodze do weta :oops:

Re: Witam,

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 16:11
przez NatjaSNB
noigood, bardzo Cię proszę - zawieź tego kota do weterynarza jak najszybciej :(

Re: Witam,

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 16:16
przez Mulesia
A ja mam nadzieję, że to troll, który wlazł tutaj tylko po to, by wywołać dyskusję.
Nastolatek, który się nudzi.
Po prostu wierzyć mi się nie chce, by młoda osoba mogła być tak nieczuła 8O .

Re: Witam,

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 16:22
przez dana.b
Obyś miała rację, że to tylko troll!
Niestety, ciągle jeszcze dla niektórych kot, to tylko kot :(

Myślę że to troll i niema sensu wdawać się z nim w dyskusję
zamykam
MarKotek