Strona 1 z 2

Ma ktoś troszkę miękkiego jedzenia dla kotów "na zbyciu"?

PostNapisane: Czw mar 14, 2013 8:17
przez Ska
Puszeczkę, dwie?

Oto historia kota, który wiele przeżył
http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 992&type=1

Ja dziś postaram się wysłać troszkę puszek, ot 3 szt. Będzie na jeden dzień jedzenia... ale zawsze to coś!

Re: Ma ktoś troszkę miękkiego jedzenia dla kotów "na zbyciu"

PostNapisane: Czw mar 14, 2013 8:36
przez Ska
oj, pomyliłam podfora :(

Re: Ma ktoś troszkę miękkiego jedzenia dla kotów "na zbyciu"

PostNapisane: Czw mar 14, 2013 16:56
przez agnieszka.mer
Boże,jaka gehenna dla niego i dla Was, jest szansa, że wyzdrowieje?

Re: Ma ktoś troszkę miękkiego jedzenia dla kotów "na zbyciu"

PostNapisane: Czw mar 14, 2013 21:27
przez agnieszka.mer
Bazarek na bidoka:

viewtopic.php?f=20&t=151627

Zapraszam :)

Re: Ma ktoś troszkę miękkiego jedzenia dla kotów "na zbyciu"

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 8:31
przez agnieszka.mer
Są jakieś nowe wiadomości o kotku?

Re: Ma ktoś troszkę miękkiego jedzenia dla kotów "na zbyciu"

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 8:38
przez NITKA/KARINKA
Ska pisze:oj, pomyliłam podfora :(


Przenoszę na KOTY.



agnieszka.mer pisze:Są jakieś nowe wiadomości o kotku?


Na FB wczoraj wieczorem pojawiła sie taka wiadomość
Fundacja Grey Animals bardzo gorąco dziękuję! Jeśli mogę, przeznaczę środki na zapłatę wielkiego długu za siano dla koni (1052zł), bo malutki ma zabezpieczone najbliższe posiłki, na kilka dni jest dzięki Wam bezpieczny, musimy martwić się o dalsze dni. Konie natomiast mają potężny dług (psy zresztą też, brakuje 700zł do zapłaty za karmę ;/ ), a mi jest strasznie wstyd, bo zalegam z tym od bardzo już dawna..
Dziękuję bardzo i ciepło pozdrawiam!

Re: Ma ktoś troszkę miękkiego jedzenia dla kotów "na zbyciu"

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 13:16
przez vivien
NITKA/KARINKA pisze:
Ska pisze:oj, pomyliłam podfora :(


Przenoszę na KOTY.



agnieszka.mer pisze:Są jakieś nowe wiadomości o kotku?


Na FB wczoraj wieczorem pojawiła sie taka wiadomość
Fundacja Grey Animals bardzo gorąco dziękuję! Jeśli mogę, przeznaczę środki na zapłatę wielkiego długu za siano dla koni (1052zł), bo malutki ma zabezpieczone najbliższe posiłki, na kilka dni jest dzięki Wam bezpieczny, musimy martwić się o dalsze dni. Konie natomiast mają potężny dług (psy zresztą też, brakuje 700zł do zapłaty za karmę ;/ ), a mi jest strasznie wstyd, bo zalegam z tym od bardzo już dawna..
Dziękuję bardzo i ciepło pozdrawiam!


Wkurzyłam się :evil:

Re: Ma ktoś troszkę miękkiego jedzenia dla kotów "na zbyciu"

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 21:23
przez agnieszka.mer
Jednak kasa idzie nadal na zwierzęta, jakby nie patrzeć...ważne,że Fundacja chce pomagać, jednak w tym wątku więcej aktualności o dzikunie!

Re: Ma ktoś troszkę miękkiego jedzenia dla kotów "na zbyciu"

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 22:01
przez vivien
Nie będę komentować, ale uważam, że dopóki kot nie dostanie absolutnie możliwej pomocy - przyjazd weta, porządna diagnoza - pieniądze nie powinny być wydatkowane na inne potrzeby.

Re: Ma ktoś troszkę miękkiego jedzenia dla kotów "na zbyciu"

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 22:05
przez Marcelibu
I ja tak myślę.
:evil:

Re: Ma ktoś troszkę miękkiego jedzenia dla kotów "na zbyciu"

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 22:17
przez jaaana
agnieszka.mer pisze:Jednak kasa idzie nadal na zwierzęta, jakby nie patrzeć...ważne,że Fundacja chce pomagać, jednak w tym wątku więcej aktualności o dzikunie!

Nie rozumiem tego. Przecież to nie jest fundacja zajmująca się lepieniem babek z piasku. Mam się cieszyć, że fundacja prozwierzęca chce pomagać zwierzętom?

Nie podoba mi się. Kotek bardziej medialny, więc wpłacajcie na kotka, a nakarmimy za to konia?
Jeśli pieniądze były wysyłane dla kota, to przede wszystkim powinien z nich kot skorzystać. Obojętnie czy byłaby za nie kupiona karma czy sfinansowane leczenie.
i mam nadzieję, że na fb doczekamy się odpowiedzi, czy kot był zdiagnozowany przez weta.

Re: Ma ktoś troszkę miękkiego jedzenia dla kotów "na zbyciu"

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 22:25
przez Marcelibu
Szkoda, że nie mam FB...

Re: Ma ktoś troszkę miękkiego jedzenia dla kotów "na zbyciu"

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 22:25
przez ASK@
Nie zamierzam nie komentować.Pieniądze na kota powinny iść na kota.

Re: Ma ktoś troszkę miękkiego jedzenia dla kotów "na zbyciu"

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 22:49
przez jaaana
ASK@ pisze:Nie zamierzam nie komentować.Pieniądze na kota powinny iść na kota.

A przynajmniej wypadałoby zapytać i zapewnić, że kot dostał wszystko, co trzeba.

Re: Ma ktoś troszkę miękkiego jedzenia dla kotów "na zbyciu"

PostNapisane: Sob mar 16, 2013 22:52
przez ASK@
jaaana pisze:
ASK@ pisze:Nie zamierzam nie komentować.Pieniądze na kota powinny iść na kota.

A przynajmniej wypadałoby zapytać i zapewnić, że kot dostał wszystko, co trzeba.

Tak też napisałam.Jednak kot w tak strasznym stanie potrzebuje wielu innych rzeczy by dojść do zdrowia. Nie tylko kilku saszetek na kilka dni. Za kilka dni problem powróci. To powinno być ekstra jedzenie i powinien mieć diagnostykę zrobioną.Koty w takim stanie to koty o przewlekłym procesie leczenia. Poza tym dysponowanie pieniędzmi ludzi przeznaczonymi na inny cel jest mało fajne.