Strona 90 z 167

Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

PostNapisane: Sob paź 14, 2017 19:07
przez czarno-czarni
narkoza trudna sprawa ale dobrze, że już obudzony!

Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

PostNapisane: Wto paź 17, 2017 19:00
przez Kocia Lady
Dostałam smutną wiadomość Czarnisie trzeba było uśpić miała już niewydolność oddechową żegnaj biedna skopana sponiewierana koteczko już nic Cię nie boli i nie cierpisz :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za pomoc w jej leczeniu transporcie do Opola i pani Lucynie oraz pracownikom Azylu Nadziei za opiekę

Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

PostNapisane: Wto paź 17, 2017 19:13
przez czarno-czarni
ech...... ważne, że miała opiekę ...

Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

PostNapisane: Śro paź 18, 2017 9:08
przez Meteorolog1
Kocia Lady pisze:Dostałam smutną wiadomość Czarnisie trzeba było uśpić miała już niewydolność oddechową żegnaj biedna skopana sponiewierana koteczko już nic Cię nie boli i nie cierpisz :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za pomoc w jej leczeniu transporcie do Opola i pani Lucynie oraz pracownikom Azylu Nadziei za opiekę

:cry: [*]

Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

PostNapisane: Sob paź 21, 2017 13:10
przez Kocia Lady
Dziś odeszła Zuzia odmawiała jedzenia całkowicie brykaj koteczko za TM pozdrów Czarnisie Pysię Pingwinka i inne nasze koty[`]
Obrazek

Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

PostNapisane: Sob paź 21, 2017 15:59
przez Meteorolog1
Kocia Lady pisze:Dziś odeszła Zuzia odmawiała jedzenia całkowicie brykaj koteczko za TM pozdrów Czarnisie Pysię Pingwinka i inne nasze koty[`]
Obrazek

:cry: [*]

Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

PostNapisane: Sob paź 21, 2017 21:18
przez meg11
Zuzia [*] :(

Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

PostNapisane: Nie paź 22, 2017 17:01
przez Kocia Lady
Obrazek
:placz:

Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

PostNapisane: Nie paź 22, 2017 22:32
przez Kocia Lady
Potrzebny dom dla Seniora bo podzieli Los Zuzi jest przygaszony Grubcio w lepszej formie
W Azylu jest bardzo dużo kotów i jest ogrom pracy A te koty są stare i potrzebują człowieka dla siebie!!! Proszę popytajcie znajomych! Dzięki kobietom z Azylu te koty w ogóle żyją ale jest ciężko!!@@

Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

PostNapisane: Czw paź 26, 2017 7:55
przez Ja-Ba
Z Funduszu Pokrzywkowego leci 105 zł na pomoc kotom pod opieką Kocia Lady :kotek:

edit: pomoc poleci gdy dostanę namiary na wpłatę :)

Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

PostNapisane: Czw paź 26, 2017 12:44
przez Kocia Lady
Bardzo dziękuję bo się kończy karma kotom na osiedlu :(

Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

PostNapisane: Pt lis 10, 2017 20:45
przez fumcia
Hej,Aga gdzie jestes?

Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

PostNapisane: Sob lis 11, 2017 10:44
przez czarno-czarni
w planach był szpital... nie wiem, zapytałam na FB.
Trzymajmy kciuki.

Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

PostNapisane: Sob lis 11, 2017 11:46
przez Kocia Lady
Nie nie jestem jeszcze w szpitalu do tej pory
Miesiąc się męczyłam z grypą i martwicą zęba miałam leczenie kanałowe to spowodowało znaczne opóźnienie
Z funduszu ze 105 60 dałam na parking dla dziewczyny która dokarmia za 45 kupiłam Winstonów sucha karma się skończyła na weekend nie ma ani chrupka koleżanka Z pracy kupiła ode mnie obraz
Z racji że nigdzie nie mogę wychodzić maluję rysuję jutro wystawie coś na swoje koty muszę he odrobaczyć i kupić od pcheł i zamówić zapas karmy bo jak będę w szpitalu i po żeby mama miała wszystko w zasięgu ręki tylko do Seniorki do piwnicy muszę kogoś poprosić bo mama tam nie da rady dojść

Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

PostNapisane: Sob lis 11, 2017 11:55
przez Kocia Lady
Obrazek
Ten obrazek dałam dla dr onkolog która mnie prowadzi

Za ten będą chrupki bezdomnym
Obrazek

Ten sobie powiesiłam
Obrazek

Rysuję też ołówkiem i węglem tylko przez 10 lat nic nie rysowałam więc muszę potrenować A akrylami to mój debiut
Obrazek