Biedactwa kochane szkoda mi jeszcze bardziej takich chorych koteczków. Takie najbardziej mnie ruszają żeby wziąść do domu. Mam nadzieję że znajdą szczęśliwy dom i kochających właścicieli którzy otoczą je opieką.
Tak szczególnie chore koty są takie biedne i zdane na naszą pomoc Dziś rano byłam na chemii więc dzwoniłam do lecznicy żeby dano Czarnisi Gourmeta bo nie dam rady iść poza tym wczoraj rozmawiałam z panią dr że poprawa jest i się zastanowią czy podać jeszcze steryd no i wyniki krwi trzeba będzie zrobić koniecznie i rtg i ten uporczywy świąd jak glaszczę ją przy pyszczku zaczyna się bardzo drapać co do płatności to samo "hotelowanie" to koszt 40 zl za dobę plus leczenie to 60 no niestety jak na razie nie mam wyjścia innego zaraz wstawię filmik https://youtu.be/guSmh2dcj7o
Byłam też się wyruszyła i dziękuje za tak wspaniałą opiekę której nie mogła zapewnić u nas upał nie do zniesienia a trzeba się wybrać do lecznicy koniecznie
Zuzia dzisiaj bardzo ładnie jadła animondę carny, Mikrus wcina gerberki. Grubcio jadłby na okrągło, robi się coraz bardziej grubciowaty. A Senior przeprowadził się do kociarni i bardzo mu się tam podoba
Czarnisia miała rtg zrobiony są zmiany w oskrzelach więc ma zmieniony antybiotyk dostała steryd duszność ustąpiła ale może to też stres że mnie dwa dni rano nie było i oczywiście są zmiany w kręgosłupie to będzie konsultowal dr wet ortopeda aby wdrożyć leczenie na szczęście apetyt dopisuje konsumuje dwa gourmety mus dziennie i suche zamówiłam anti aeging 12+ RC